mamy 3 tys jak zyc eh

ale nie jesz samego ryzu i kaszy? to sa grosze ale do tego coa trzeba jakies mieso warzywa. i juz nie zla sumka sie uzbiera.

Myślisz że chciałoby mi się latać co tydzień na targ? Nie! Ziemniaki można kupić na cały miesiąc. A to co ty piszesz jest dla mnie śmieszne bo jak się nie ma kasy to nie trzeba robić tak wymyślnych obiadów codziennie żeby potem narzekać na forum że jest się takim biednym i na jedzenie mu nie starcza. Bo logiczne dla mnie jest że skoro nie mam tyle kasy nie będę codziennie jadła "kawioru" co nie znaczy że jadamy gorzej i byle co. No i oczywiście zależy to jeszcze od tego ile kto je bo jeden się naje np ziemniakami i 250 g piersi a inny musi zjeść kilogram....

ale byle czego tez nie bedziemy jesc, przyzwyczailismy sie do wyzszego standardu zycia i ciezko tak przestawic sie na kasze-ktorej niecierpie i ryz-ktorego maz nie lubi!!!

"ale byle czego tez nie bedziemy jesc, przyzwyczailismy sie do wyzszego standardu zycia i ciezko tak przestawic sie na kasze-ktorej niecierpie i ryz-ktorego maz ni" Stac cie to jedz sobie nawet codziennie łososia:) nie stac cie to zyj na kredytach i nie jecz ze masz dlugi.

ale kobieto JA NIE JESTEM AUTORKA TEMATU!!!!!!! pisałam, ze wydaje 400zł na tydzień i nie mam zadnych kredytow!!!!!!!!!

A bo się przyzwyczailiście no to trzeba się odzwyczaić skoro nie stać was na to. Ciekawa jestem co by było gdyby maż stracił pracę. Życie jest drogie i trzeba się z tym pogodzić. Trochę organizacji potrzeba i chęci. Bo da się zrobić tak żeby było lepiej a 3 tys na miesiąc to nie jest co prawda jakaś wielka kwota ale też nie taka żeby nie przeżyć i nie mieć na przyjemności. Znam osoby które mają na miesiąc dużo mniej i radzą sobie świetnie. Są szczęśliwe bo są ZARADNE i potrafią zorganizować sobie wydatki a nie żalić się na forum.