juz niewiem co zrobic z moim mezem pomozcie

co byscie zrobily dziewczyny na moim miejscu? Mamy dwojke dzieci w wieku szkolnym. Moj maz od ponad roku pracuje na czarno. Nie siedzi w domu, nie leni sie ale faktycznie ciezko pracuje. Ale juz mam dosyc tego co on zarabia.Robi czasem w weekendy, swieta.Przychodzi do domu styrany, obolaly. Pracue fizycznie.Czasem ma wolne a czasem robi po 12 godzin. Ale zadnego zabezpieczenia.Wyplate przynosi jak mu wyplaca.Niewie ile, kiedy. Mowi ze bedzie tyle i tyle a potem przynosi polowe z tego i mowi ze tak wyszlo.Wczesniej robil u goscia ktory byl slowny i jakas tam wylate przynosil a teraz?? Na raty... prawie caly grudzin robil a ostatniego przyniosl 300 zl mowiac ze reszta za kilka dni. Po moich dopominaniach w koncu przyniosl...450 zl. I mowi ze tak wyszlo, ze reszte potem, nie wie ile zarobil, ze musi obliczyc itp. Jestem zalamana.Opipszylam go zeby sie wzial za normalna prace a on sie obrazil i zebym sie nie czepiala.Ze on wie ble ble ble.... Facet umie naprawde duzo, na duzo rzeczach sie zna, zadna lewa raczka. A wyklucic o swoje sie nie umie. Szukac innej pracy nie chce niewiem czemu.Po prostu nie szuka Ja mam dosc.Kocham go ale wychodze chyba na materialistke.Niewiem.Jak wy to widzicie.Czy ja przesadzam??

a czemu się sama za robotę nie weźmiesz???

Weź na luz. I idź do pracy ku*wo!! Tu podobna sytuacja: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5807990

jaka durna c***a

ja mialam dokladnie to samo caly miesiac na raty przynosil po 100,200zl masakra zadne rozmowy nie pomagaly nie chcial zmienic pracy z czasem bylo tylko coraz gozej

dodam ze pracowalam i dlatego dalo sie z tego przezyc

pewnie ma kochanke

A co on biedak ma zrobic jak jest bezrobocie? Pracodawcy to bezwzględnie wykorzystują, zatrudniają ludzi na czarno, płaca jak chcą. Jak ktoś podskoczy to go zwolnia i biora nastepnego A może on cię zwyczajnie okłamuje i nie "przynosi" wszystkiego?

Ja pracuje na umowe. Nie zarabiam kokosow i wcale nie licze na to zeby maz zarabial. Nawet zeby chociaz mial te 1500 i by bylo ok.

nie oklamuje na 100% Planowal remont kuchni, sie napalil na niego i mnie napalil. I chcial go zrobic ale o...nie zrobi za takie pieniadze ktore przyniosl

jak tak dalej będzie to się zatrudnię w agencji towarzyskiej, przynajmniej zarobie prawdziwe pieniądze, nie to co ten fajtłapa :(

no ale nikt mi nic nie doradzi??? Co mam zrobic? czy wdl was przesadzam??

Opipszylam go zeby sie wzial za normalna prace a on sie obrazil i zebym sie nie czepiala. xxx dla mnie jasne! oddaje ci grosze, a resztę chowa dla siebie albo daje matce, żeby mu odkładała!

nie wierzę w to, że facet pracuje fizycznie cały miesiąc za 300 zł - bo wykłócić się nie umie! - prowo! i za te 300 żyjecie z dwójką dzieci?

Polska to niewolniczy kraj, gdzie pracownik jest śmieciem. Nawet ludzie z dobrym wykształceniem mają problemy ze znalezieniem pracy z rozsądnym wynagrodzeniem. Ludzie miotają się, znoszą zle traktowanie przez szefa, obcinanie zarobków, a gdy z trudem znajdują inne zajęcie, spotyka ich to samo.Osoby mniej zaradne i mniej pewne siebie z pokorą godzą się na takie traktowanie, bo nie widzą wyjścia z tej sytuacji.

ja tez zarabiam... i dzieki temu niemam zadluzonego mieszkania.watpie zeby mnie puszczal kantem pod tym wzgledem. czesto brakowalo kasy i kombinowal.

09.01.14 [zgłoś do usunięcia] krowa na wybieguuu jak tak dalej będzie to się zatrudnię w agencji towarzyskiej, przynajmniej zarobie prawdziwe pieniądze, nie to co ten fajtłapa smutas.gif .......... e tam zaraz, masz pracę to męża odpicuj i wyślij do agencji, podobno męskie prostytutki zaczynają miec branie

znaczy, nie wysyłam do agencji, tylko sama ją załóż - będziesz wtedy mogła negocjować stawki;)