Napaść seksualna na ulicy

Już drugi raz mi się takie coś przytrafiło. Tym razem 2 mężczyzn- obcokrajowców szło na przeciwko mnie. Jeden patrzył się mi w oczy a a drugi nagle, znalazł się za mną i swoją ręką przejechał mi po wewnętrznej stronie ud. Ja nawet nie wiedziałam kiedy to się stało. Stanęłam jak wryta , a oni głupkowato się uśmiechali i poszli dalej. Byłam normalnie ubrana w płaszcz, płaskie buty i leginsy. Wcześniej mi się podobna sytuacja zdarzyła w autobusie, ale z Polakiem. Siedziałam obok niego na siedzeniu, a jak chciałam wyjść, to on mi aż włożył rękę pod płaszcz. Wtedy go spoliczkowałam. Jak zaradzić tym napaściom seksualnym?

Trudna sprawa. Dobrze, że tamtemu dałaś po gębie. Z tymi dwoma nic raczej byś nie poradziła. Można by za nimi krzyknąć :"Złodzieje!" Musieliby uciekać. Dobre i to! :-)

spray :)

Nie zdąży zareagować. Lepiej wyciągnąć straszaka i krzyknąć: "Stój! Policja!" Ale by spierniczali! :-)

Ciesz sie, za 20 lat nikt nawet nie będzie chciał na ciebie nasrać