Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy moglybyscie byc w zwiazku z niewierzacym

Polecane posty

Gość gość

jak wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim sesie niewierzacym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierze jej czy nie wieze jej
moglbym sie zabawic w ewangelizacje ale po co nacje ktore dzis mnie szarpia oddac wielkim haarpiom 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze zrob to;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rjana
tak pod warunkiem, ze nie komentowal by tego, ze ja jestem wierzaca i oczywiscie np na wesela, chrzciny itp z mojej rodziny chodzil by ze mna do kosciola lub stal pod kosciolem a nie dolaczal np juz na sama impreze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość ludzi krzyczących w internetach to dupa nie ateiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i cykliści. A tak serio, to generalnie dla mnie wszyscy ludzie, którzy uważają się za lepszych od innych z dowolnego powodu i twierdzą, że reszta świata jest głupia to dupa a nie [tu wstawić określenie osoby]. Taka moja mała dygresja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko wiedzieć co będzie w miejscu (czy w tym przypadku czasie), w którym nigdy się nie było. Ja tylko przypuszczam, że nie będzie nic, ale pewności nigdy nie ma, tak samo jak w mieście, w którym się nie było nigdy w życiu, nie można być pewnym co będzie za rogiem. Można się tylko spodziewać, że będzie tam Biedronka, bo są wszędzie, ale pewności nie ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża niewierzącego i jest ciężko.Bo na początku się nie wtrącał.A teraz marudzi,jak chodzę do kościoła.I mówi,że jak by wiedział,że ja tak kocham Jezusa to by się zastanowił nad związkiem ze mną.Czasami mam wrażenie,że on jest zazdrosny o moją miłość do Jezusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest bardzo ciężkie i na prawdę na początku może i nie będzie się wtrącać ale na dłuższą mete to jest wiele problemów, tym bardziej jeśli jesteś osobą wierzącą i przez to masz jakieś zasady które nie koniecznie mogą sie podobać osobie niewierzącej. Im dłużej jesteście razem i macie wspólne plany to w przyszłości nie masz w wielu momentach oparcia np. dzieci i ich np. chrzest, komunia itp. Kolejny powód do kłótni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×