Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ZASIŁEK DLA BEZROBOTNYCH

Polecane posty

Gość gość

Może ktoś się orientuje.. Jeśli zarejestrowana byłam 02.07.2013 a zasiłek przysługiwał mi od 9 lipca (bo jakiś tydzień tam doliczają) to biorąc pod uwagę, że zasiłek mam na 180 dni dostanę jeszcze jakąś końcówkę w lutym za styczeń, czy już nie? Z góry dziękuję za odp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka__Rubika
bez roboty ****** koty 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dostaniesz. Zasiłek nie liczony jest za pełne miesiące kalendarzowe tylko dokladnie za dni. Rozumiem ze pierwszy zasiłek mialaś wypłacony mniejszy niż późniejsze za pełne miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, za lipiec dostałam w sierpniu za dni od 10-31 Chętnie bym poszła do roboty, ale okazuje się,że to nie takie proste. A już na bank nic dzięki PUP, więc za te ich bezczelne nicnierobienie zamierzam ich wykorzystać do ostatniego dnia. Jedyna rada jaką dostałam przez ten czas to wyrejestrować się po zakończeniu okresu zasiłkowego, bo szkoda czasu na stawianie się na podpis (co 3 miesiące!) jak oni nic mi nie mogą zaproponować. Nawet w pierwszym odruchu chciałam się wyrejestrować, ale potem się zatrzymałam - przecież jeśli wszyscy tak robią, to potem w ich pięknych statystykach widnieje,że bezrobocie maleje, więc póki co zostanę aż nie znajdę konkretnej pracy. Na staż się nie nadaję bo jestem za stara/za młoda i za krótko nie pracuję. Staż jest jeśli ma się mniej niż 25, więcej niż 45 i jest się długotrwale bezrobotnym. Na kurs mnie nie wyślą - mam 3 zawody ;P "po co pani czwarty" też prawda. Ewentualnie mogą mnie wysłać na kurs, jeśli ktoś mi da pracę po tym kursie (oczywiście sama sobie muszę tą pracę znaleźć i to załatwić) Ja rozumiem,że wszystko w moich rękach, ale pierwszy raz jestem bezrobotna i jak czytałam i oglądałam w tv o aktywizacji i pomocy bezrobotnym to jakoś sobie to inaczej wyobrażałam. Raz na 3 miesiące wchodzę, :proszę podpisać, zapraszam za 3 miesiące i pani za to dostaje etat i ciepłą posadkę. No szlag człowieka może trafić ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z Toba tez tak miałam. Po co aktywizować bezrobotnych jak nie ma zadnej pracy. Nawet nie ma gdzie pytać i wysyłać papierów. I prosze nie komentujcie tego osoby mieszkające w dużych miastach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie mam nic przeciwko dojazdom, nawet do miasta wojewódzkiego. Tylko na dziesiątkach rozmów nie oferują nawet minimalnej krajowej, jakieś dziwne umowy, za śmieszne pieniądze. Na szczęście mam ten komfort, że jakoś utrzymuje nas mąż, bo nie mam zamiaru zgadzać się na byle co za byle jakie pieniądze. No są jakieś granice kompromisu dla którego mogę iść do pracy ;P No ale jak słyszę,że ludzie zgadzają się na pracę za 5 zł na godzinę, to ja przepraszam, nigdy w tym kraju lepiej nie będzie. Bo wszędzie jeden stały tekst "na to miejsce jest setki chętnych" To niech sobie te setki pracują za głodowe pieniądze. Ja mogę być nawet sprzątaczką, dużo poniżej swoich kwalifikacji, ale nie za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×