Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość la isla

pytanie do panow

Polecane posty

Gość la isla

Panowie, czy zostawiliscie kiedys dziewczyne, ktora kochaliscie, tylko dlatego, ze nie byliscie gotowi na krok dalej, dla kogos kto takich wymagan nie mial? Zalowaliscie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki krok? opisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka__Rubika
3 razy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la isla
wieksze zobowiazania, malzenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytasz czy zdarzają się takie historie jak twoja. Odpowiadam - tak, ludzi jest dużo na pewno komuś przydarzyło się coś podobnego. No i co z tego wynika dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la isla
Moj byly wlasnie tak postapil, zostawil mnie dla innej twierdzac, ze mnie kocha, ale ze nie jest gotowy i nie chce mnie skrzywdzic. Zastanawiam sie po prostu czy to zwykle klamstwa, czy fakt, ze ma inna spowodowany jest glownie tym, zeby zapomniec o mnie. Czy to mozliwe, czy to zwykle "sciemnianie" i bycie tchorzem aby powiedziec, ze sie nie kocha i ulatwic sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy zwróciłaś mu uwagę na "kocham i nie chcę skrzywdzić"? Napisz po kolei czego od niego zażądałaś? Jest wielu ludzi (obojga płci) którzy kochają ale nie chcą ślubu. Wiele razy od ukochanej osoby nie dostaniesz tego co chcesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la isla
Mielismy kryzys. To byl czas problemow w pracy i choroby bliskiej mi osoby, ktora bardzo przezylam i bylo mi ciezko. Nie mowie, duzo sie na nim skupilo, bylam bardzo drazliwa. Prosilam Go o wiecej czasu dla mnie, o rozmowe. Przeszkadzalo mi to, ze w weekendy byly ciagle imprezy z ludzmi z jego pracy, ze spotykaja sie za czesto. Wiedzialam, ze kreci sie kolo niego kolezanka (ktora miala wtedy chlopaka zreszta) i ze ciagle pojawia sie w miejscach, w ktorych On bywal. Oczywiscie mowilam o malzenstwie, ale On tez mowil o wspolnych planach, dzieciach itd. Prosilam, zeby dal nam szanse, ale On twierdzil, ze ludzie sie nie zmieniaja i ze tak bedzie lepiej dla mnie. Wlasciwie jak o tym pisze to brzmi to dosc absurdalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×