Problemy ze sobą

Czy według was mam zaburzenia emocjonalne albo coś takiego? Opisze wam mój przykład,bo od dłuższego czasu zastanawiam się ,że jest coś ze mną nie w porządku. Otóż,jednego dnia mam mnóstwo energii,chęci do działania innego wcale.Ledwo się zmuszam żeby gdzieś iść,jak nie muszę nie wychodzę.Czasem jak gdzieś idę to pogadam ze wszystkimi pouśmiecham się do sprzedawców,innego dnia czuje się totalnie beznadziejnie,mam wrażenie ,że inni się na mnie gapią.Często tłumię w sobie złość ,z różnych powodów.Często mnie skręca ze złości ,że inni coś mają a ja nie,a przecież najbardziej mi się należy.Mam też w sobie pokłady agresji,które staram się tłumić ,to samo z wywoływaniem kłótni,czasem po prostu wybucham.Ogólnie często zdarza mi się na kogoś pomstować,źle się o innych wypowiadać,często obśmiewać i szukać w nich wad.Czy ktoś się wypowie?

hormony skaczą. Zrób badania.

mam to samo jak bym mogła to bym kogoś pobiła aż się we mnie gotuje

Też tak mam. Udaje normalną, ułożona, grzeczna ,kulturalną kobietę i tak jestem odbierana.

ja uchodzę za bardzo spokojną osobę gdybym wywaliła całą złość na zewnątrz to nie wiem czy ktoś żywy by pozostał :o

a uprawiacie regularnie seks? czytałam, że taka agresja często wynika z braku seksu

O kochani, ja bym chętnie dała komuś w pysk, tak mnie ludzie w******ja swoja bezmyslnoscia, brakiem inicjatywy i zadowoleniem z przeciętnośći. Tylko łac po ryjach.

up

Tłumione emocje. To jest mój problem. Ja jestem na takim etapie, że mało co czuję - tylko zmęczenie, napięcie psychiczne. Mam czasami agresywne fantazje. Wiecie jak wyrzucić te emocje z siebie - wiem, że one tam są

Worek treningowy albo poduchy w solidny worek włożyć, dokładnie owinąć szeroką taśmą klejąca i solidny sznurek. Wkręcić wkręt w górnej części framugi drzwi, powiesić i walić w to, wyzywać (to dla tych których nie stać na kupno:-) ) ....Daję słowo, działa. Walę "po mordzie" każdego którego sobie akurat wyobrażam. Moja koleżanka jeździ do lasu i tam....krzyczy ile siły w płucach :-)