Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To jak to w końcu ze mną jest

Polecane posty

Gość gość

Cześć, mam poważny problem ze swoim poczuciem wartości. Ciągle się ono zmienia w szybkim tempie i jest w dużej mierze uzależnione od innych ludzi. Nie potrafię całkowicie siebie polubić i często wydaje mi się, że jestem opóźniona w rozwoju i za wiele w życiu nie osiągnę. Teoretycznie mam podstawy ku temu, żeby w siebie uwierzyć (osiągnięcia w malarstwie i pisaniu), są ludzie, którzy mają mnie za inteligentną i utalentowaną osobę o interesującym wnętrzu. Problem w tym, że mnie wciąż trudno w to uwierzyć. Może dlatego, że na co dzień jestem nieudacznikiem. Nieśmiała, gapowata, źle odnajdująca się w sytuacjach, które wymagają bardziej zaawansowanych kontaktów, z kiepską dykcją, taka jakby zablokowana - to właśnie ja. Skończyłam studia i nie mogę znaleźć stałej pracy, bo na rozmowach kwalifikacyjnych nie wypadam najlepiej i w rezultacie przegrywam z przebojowymi osobami. Zdarza mi się też w chwilach dużego stresu nie rozumieć co ktoś do mnie mówi. Takie momenty sprawiają, że moje poczucie wartości zostaje zachwiane, a ja zaczynam chować się w sobie. Chłopakom oczywiście nie dają szansy. I to nie dlatego, że ich nie chcę. Chcę im raczej oszczędzić rozczarowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się zdiagnozowałaś, wiesz gdzie masz słabe punkty, teraz przyszedł czas na "przerabianie" ich. Tylko nie wiem, jak można to samodzielnie zrobić - czy samo czytanie książek na ten temat pozwoli Ci na samodzielne uporanie się z problemem. Mnie pomógł w tym psycholog, a książki to było już podtrzymywanie nowego sposobu myślenia o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co o tym sądzicie? Będę wdzięczna za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sredni statystyczny
Lubisz sobie dokopac ,postepuj tak dalej,zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedź. Korzystałam już z pomocy psychologa, ba, byłam nawet przez pół roku na terapii grupowej, ale jak widać, nie do końca uporałam się z problemem. Nie wiem, czy mam powody, by myśleć o sobie dobrze. Cały czas wydaje mi się, że nie jestem osobą zbyt inteligentną i odrobinę nieprzystosowaną do wymogów, jakie stawia współczesny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie masz powodów, żeby myśleć o sobie dobrze? Jak przeczytałam o malarstwie i pisarstwie to aż mnie skręciło z zazdrości - i jeszcze masz na tym polu osiągnięcia!! To mało? A że jesteś niesmiała i gapowata? Taki Twój urok - mało to jest takich ludzi i jakoś odnajdują się w świecie. Jak nie rozumiesz co ktoś do Ciebie mówi, to czemu nie poprosisz żeby powtórzył? Na rozmowie blokuje Cię stres? Przeproś i powiedz, że jesteś bardzo przejęta, bo zależy Ci na tej pracy - przyznanie się do stresu powinno Cię uspokoić. W ogóle to powinnaś pozwolić sobie na bycie niedoskonałą i na popełnianie błędów - to najbardziej utkwiło mi w pamięci z mojej terapii i to jest klucz do polubienie siebie, a co za tym idzie do zwiększenia poczucia własnej wartości. Masz wiele pozytywów, są ludzie, którzy - jak piszesz uważają Cię za osobę inteligentną, utalentowaną, o ciekawym wnętrzu - uwierz im - dlaczego mieliby kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak, ale problem w tym, że zdarza mi się wątpić w szczerość ich słów. W końcu wszystko tak pięknie wygląda z boku - tak naprawdę mało kto wie, jaka jestem. Inna sprawa, że ciągle górę nad zaletami biorą wady. Wstyd mi, że jestem taka nieporadna i łatwo się gubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×