Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak to traktować

Polecane posty

Gość gość

mój facet ma przyjaciółkę, nic tam do niej nie mam, bo nawet ją lubię, ale problem jest w tym, że często się droczą ze sobą, szturchają, przytulają, pieszczotliwie "wyzywają", rzucają teksty typu: "ach te twoje końskie zaloty" i w ogóle robią rzeczy, które mnie krępują, bo z reguły ja takie akcje uskuteczniam jak mnie do kogoś ciągnie, a nie tylko wtedy kiedy darzę kogoś sympatią. często ze sobą gadają, nawet jak ja idę spać to on siedzi do 5-6 rano i ze sobą piszą, ona dużo mu pomogła jak był w rozsypce i ogólnie wiele jej zawdzięcza, mi ciągle mówi, że to tylko przyjaźń, jak pytam o co chodzi to zawsze słyszę, że tylko rozmawiają, wiecznie tłumaczy wszystko tym, że ona i tak ma kogoś na oku, a on jej często tylko pomaga ją wyrwać i niby mu wierzę, ale jak znowu przyjdzie co do czego i na nich patrzę to mi się trochę przykro robi :o ogólnie przez 6 miesięcy naszego związku nawet jej o mnie nie wspomniał, dowiedziała się przypadkiem od naszego wspólnego znajomego, ale z kolei ten znajomy powiedział mi, że ona była zszokowana tą informacją i w ogóle nie chciała uwierzyć, że on ma w ogóle dziewczynę. czasem nawet mam wrażenie, że udziela jej większego zainteresowania niż mnie, ale pewnie tylko sobie to wmawiam. czy któryś z waszych facetów też ma przyjaciółkę i możecie mi powiedzieć jak do tego podchodzicie? jak sobie poradzić z poczuciem niesprawiedliwości, że jakaś kobieta jest bliższa facetowi i wie o nim więcej niż ja? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zresztą nawet ja sama często słyszę teksty, że prędzej by powiedzieli, że to ona jest z nim w związku, a nie ja :o nie narzekam na nic, raczej nam się układa, ale z drugiej strony mam wrażenie, że nasza relacja opiera się głównie na seksie, wspólnych seansach w kinie i wyjściach na piwo, nie rozmawiamy ze sobą tak często jak on gada z nią i już nawet nie wiem czy to tylko moja paranoja, czy faktycznie powinnam się temu przyjrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma przyjażni między kobietą a facetem może tylko na początku ale potem wszystko się zmienia ,miałam podobną sytuację i nie wierze w taką przyjażń ehhh..szkoda mi Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wyglada to zbyt ciekawie na pierwszy rzut oka. Chyba bym nie pozwolila na takie kontakty....owszem jakies tak ale wszystko ma swoje granice. To z Toba powinien spedzac czas do tej 5-6 ...rozumiem przyjazn ale to chyba wykracza poza to. No i fakt, ze jej nie powiedzial o Tobie ?? Skoro tyle ze soba rozmawiaja sila rzeczy mial z milion okazji by wspomniec. Nie dziwie sie ze byla zszkokowana ... pewnie widzac ile poswieca jej czasu byla w szoku ze ma go jeszcze dla kogos innego, wazniejszego. Mysle, ze powinnas z nim porozmawiac, powiedziec to co nam tutaj. To jest naprawde nie w porzadku z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie też tak zawsze podchodziłam do tematu. ogólnie kiedyś miałam wszystkiego serdecznie dość i zapytałam o co z nimi chodzi to ewidentnie unikał tematu, skomentował to jednym zdaniem i zmieniał temat na jakąś totalną pierdołę i wtedy po raz pierwszy zaczęłam się zastanawiać. ogólnie ma dużo koleżanek, z którymi się droczy czy ogólnie rozmawia w podobny sposób, ale mimo wszystko są to komunikaty innego poziomu, tutaj intuicja mi mówi że coś jest nie tak, ale jako skrzywdzona w poprzednich związkach kobieta raczej nie jestem już pewna nawet swoich reakcji. ja p******ę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie się boję dnia w którym ona wprowadzi się do tego samego miasta w którym my mieszkamy bo wtedy wyczuwam duże prawdopodobieństwo rozwoju tej przyjaźni, na razie częściej mają ze sobą do czynienia przez neta, bo ona aktualnie mieszka na drugim końcu polski ale wspominała, że planuje wyprowadzkę stamtąd. rozmowa z nim też jest bez sensu trochę, bo zaraz zmienia temat albo tłumaczy mi milionowy raz, że to przyjaźń i jeśli liczę na to, że zerwie albo ograniczy z nią kontakt to mogę marzyć dalej, bo wiele razy rezygnował już ze znajomych na rzecz innych kobiet i więcej takiej głupoty nie zrobi, na moje uwagi że mógłby trochę spasować też odpowiada, że taki ma styl bycia i tyle. problem w tym, że nawet się wyjątkowa nie czuję, bo zwraca się w ten sam sposób do mnie jak i do swoich koleżanek, z tą różnicą, że do mnie powie "misiu" raz na tydzień :o no nic, przemyślę to i się poprzyglądam chyba uważniej, bylebym tylko nie wpadła w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze warto sie zastanowic nad tym zwiazkiem ? 6mcy to nie 6 lat ... nie bez powodu cos tam Ci siedzi w glowie i ot tak nie wyleci ... bedziesz sama siebie zadreczac. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno no nie bądź naiwna..przecież on ewidentnie nie traktuje cie poważnie.. Cwaniak wyustawial się w gronie koleżaneczek..i twierdzi że nie ma zamiaru zrywac znajomości tylko dlatego że ty tak byś chciała..heh a wejże tupnij wkońcu nogą i postaw na swoje że albo ty albo ona..co to ma być że on czasu więcej z nią spędza niż z tobą...to ty jesteś jego dziewczyna i do ciebie ma iść gdy potrzebuje pomocy a nie do niej..jemu na niej najnormalniej w świecie zależy..ciebie ma w rezerwie..gdyby ona teraz zechciała z nim być rzuciłby cie dla niej na bank tłumacząc że to z nią ma wspólne tematy, i że tak wyszło jakoś. A tak wogóle ciekawa jestem jakby on się czuł gdybyś to ty znalazła sobie takiego przyjaciela i robiła tak samo z tamtym jak twój chłopak z przyjaciółka, poza tym miała dużo kolegów itp.jakby to widział i nie zareagował to więc że mu na tobie wogóle niezależy..jakby zrobił się zazdrosny to mu powiedz że on postępuje tak samo przecież i nie widzi w tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupota to ludzka namiętność, a prawda zawsze bywa w d***e :) _ Najlepiej to byłoby porozmawiać z przyjaciółką. Być może on też coś czuje tylko się obawia. Okazać jej drogę wyjścia i powlec kołdrę w jedną pościel a sama się odsunąć i poszukać coś atrakcyjniejszego. Bo może się okazać, że ona nie ma ochoty na coś co bez przerwy gada i pisze... i, że jest tylko twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×