już mam tego dość wykrzykników zylion

Dwa tyg temu przestał brać antybiotyk, który brał notabene przez 14 dni! W środe przestał, w czwartek już wstał z katarkiem. Do tego czasu jakoś wytrzymywał, byłam ze 3 razy u lekarza potwierdzic czy nic mu nie jest i co? I dzisiaj wstał z bólem gardła, już jest 37. Mam dosyć ciągłych chorób!!!!!!!!! Szlag mnie zaraz jakiś trafi!!! Odkąd poszedł do przedszkola to w ciągu roku można policzyć na palcach dni, kiedy nic mu nie jest! Chyba mnie zaraz coś rozniesie, rozniesie!!!!!!!To już jest aż nienormalne, jakieś nieprawdopodobne! :(

Od antybiotykow spadla mu odpornosc.

No spadła ale nawet jak dłużej nie brał to ta odporność też kiepskawa bo ma stwierdzoną całoroczną alergie. Wiec jak to u alergika bywa, częste choroby i infekcje jak na zawołanie! Pomocy :( Ktoś poleci mi dobrego homeopatę z Wrocławia??

Jesli nie bylby to dla Ciebie problem to dr Schutty z Oławy. Wizyta prywatna 100 zl nie wciska antybiotykow. Powiem tak nie chodzilam do przedszkola a antybiotyk bralam: 2tyg antybiotyk 2 tyg bez i tak w kolko az zmienil sie lekarz w przychodni i moja mama mowi ze ta dr leczy mega podobnie jak on.

Dzięki. Opinie ma jednak niezbyt dobre :/

spróbuj immunotrofine

Mój syn też tak ma, we wrześniu miał 2 antybiotyki i praktycznie do grudnia non stop chory. Lekarz mówi że musi się wychorować i wtedy będzie lepiej. Przez święta był zdrowy, we wtorek poszedł do przedszkola i dziś ma katar, mam 2 tygodniowe dziecko i boję sie że się zarazi. Po antybiotyku dziecko musi nabrać odporności tym bardziej,że brał go 2 tygodnie, organizm jest całkowicie wyjałowiony.

No ale rzecz w tym, że po antybiotyku siedział w domu. Poszłam do lekarza zeby zobaczył, czy juz mu lepiej i czy moze isc do przedszkola bo juz bardzo chciał. Lekarz nie widział przeciwskazań. No i masz babo placek :/