jak rozkrecic nudnego faceta

Prosze o pomoc

jaka jest roznica miedzy rzadem a papierem toaletowym? zadna, jedno i drugie do d**y

Niesety on nie ma poczucia humoru

no tozalezy ale na ogol to sa na to rozne sposoby i sa skuteczne i dzialaja na kazdego faceta jak sie to zrobi tak ale pamietaj ze taki facet no iwesz www.youtube.com/watch?v=FIhyhwzQ0-8

Nie rozumiem a link nie otwieram bo pisze z tableta wiec prosilabym jasniej

Moj facet nie lubi imprez, spacerow i ogolnie wyjsc z domu a ja chcialabym aby mial troche wiecej entuzjazmu, juz nie mowie aby sam wyszedl z jakas inicjatywa

niektórzy nie są stworzeni do życia towarzyskiego.

Dlatego pytam jak go rozruszac, nie chcialabym sie z nim rozstawac ale bardzo przeszkadza mi jego siedzenie z pilotem w reku

sa takie kobity którym by to az tak nie przeszkadzało to jego nudziarstwo jak nie nadajecie na jednych falach to i wyjazd na Malediwy nic nie da pewnie jest taka której jego charakter by pasował a dla Ciebie jakiś tam inny gdzieś jest

fakty fakty fakty podaj troche :-)

jak facet potrafi uszanowac partnerke to to jest wazniejsze niz imprezki moze Ty tego nie widzisz

sama raz na jakis czas zaaranzuj jakies wyjscie /gdzies/ on raczej sam tego nie bedzie robic bo to nie jego styl i albo to akceptujesz albo sie rozstajecie to nudziarstwo TEN SPOKÓJ mozna polubić

Daj mu amfetaminy przemiennie z marihuana.

czarne ponczoszki, stringi i siweczki... :-)

Jesli chodzi o lozko to tu akurat jest aktywny

za malo kawalow opowiada? :-)

No dobrze..cos wiecej ? Prosze bardzo. Ja czesto organizuje nam czas, idziemy na zakupy na basen, na spacer, wlasciwie to wszedzie, o ile ja zaproponuje i troche pomarudze zeby sie ruszyl. On jest codziennie zmeczony po pracy. Ja nie pracuje i w domu mi sie nudzi wiec chcialabym wyjsc chociaz na spacer. Dodam ze w tygodniu moge to zrozumiec ale niedziele tez go musze wyciagac. Moj favet tez malo mowi raczej slucha co ja mowie i cos przytaknie podczas tego calego odpoczywania po pracy. Nie ma pasji ale lubi dobre filmy i muzyke ktora zreszta jest z nim stop w domu w aucie, wiec chyba nie jest z kosmosu skoro lubi rozrywke choc w tej formie. Wiem ze chyba szalu nie ma ale moze jest dla niego jeszcze jakas nadzieja na ciekawsze zycie

Ja jestem zywiolowa towarzyska zwariowana on spokojny i cichy Podobno przeciwienstwa sie przyciagaja. Co myslicie o takim polaczeniu ?

Trzeba faceta poznać z twoimi fajnymi koleżankami od razu będzie chciał wychodzić na imprezy, a tak serio może on się krempuje przy tobie że jest taki spokojny, ty masz temperamencik a on czuje się zażenowany tłumem więc może imprezki w miejszej grupie najpierw bym proponował a potem dopiero te w dyskotece jak się już oswoi, życzę powodzenia :)

To co was w ogóle łączy?

zabrać mu pilota :D

zmienić na takiego,przy którym nie będziesz się nudzić? Co to w ogóle za pytanie, jak się razem nudzicie, to po co być parą?

no wlasnie co was wogole laczy poza jego czlonkiem?:D

Co nas łączy? Miłość. Kocham go a On mnie. Nie przyszłam tutaj żeby go obgadywać i się skarzyć bo dobrze wiem jak to wygląda z boku, chodzi raczej o to że brakuje mi pomysłów na to by coś zmienić, może jakieś rady? Tylko proszę nie radzić mi z nim zerwać bo to już raczej nie możliwe, jest moim mężem od 6 lat. Czy to coś zmienia? Może chodzi własnie o rutynę.. już sama nie wiem

zaproś na imprezę seksowną koleżankę w jego typie, rozkręci się chłopak, az mu dym z rozporka pójdzie

W tym rzecz że mąż nie zwraca uwagi na kobiety na ulicy, spojrzy ale bez większego zaciekawienia, one tez mu chyba spowszedniały tak jak ja

Ahh rozrywka mojego męża Piwo:P niestety z szafki kuchennej i na fotelu Niecierpię tego rytuału dla mnie to strasznie nudne tak siedziec sam z sobą i sączyć browar. Może ja dziwna jestem ale wolałabym mnie zaprosić do pubu na jego miejscu

a ja nie lubię z moją chodzić na zewnątrz bo zawsze coś,jej odwala, zaczyna flirtować, kręcić pupką jak to się mówi, loda mi zrobiła jak wsadziłem penisa w buzię a wcześniej koledze nie miała oporów robić,sama mi o tym mówiła ale chciał udawać świętoszkę.. wiem że jestem jej pierwszym spokojnym facetem i nie potrafi się jeszcze przestawić, ale powoli mam już tego dosyć, jeszcze jedna taka i akcja kopnę ja w jej grubą d.pę. Wolę być sam niż z jakimś szmatławcem z k****eniem we krwii.

przeciwieństwa się przyciagają ...ale na krótko

jak mozna kochac kogos kogo uwaza sie za nudnego? bezsens jakis