Kwaśna kupka po wprowadzeniu marchewki

Witam, moja córka ma obecnie 5 miesięcy. Od tygodnia zaczęłam jej podawać marchewkę ze słoiczka. Oczywiście jej kupki się zmieniły, są zwarte, pomarańczowe, ale niepokoi mnie ich zapach. Są kwaśne. Czy to normalne? Jak było u waszych dzieci? a i jeszcze dodam, że córa od momentu wprowadzenia marchewki niespokojnie zaczęła spać w nocy, miałam wrażenie, że chyba bolał ją brzuszek. więc teraz zaprzestałam podawania jej i jest znów tylko na piersi. Myślicie, że to jeszcze dla niej za wcześnie? Na razie chyba się wstrzymam z wprowadzaniem stałego jedzenia bo córa nie jest gotowa... jak myślicie? te kwaśne kupki chyba o tym świadczą?

niby reakcja ok ale jeśli będzie za długo utrzymywał się taki zapach kupy to odstaw i spróbuj z innym produktem a potem wróć do marchewki lub podaj ją z czymś innym i nie dawaj słoika,ugotuj i do blendera lub ugnieć porządnie widelcem mój po słoikach wymiotował

dzięki, może ktoś się jeszcze wypowie>?

ja rozszerzam dietę, mała kończy właśnie 4 miesiące i jest na mm, jadła marchewkę z ziemniakiem z rossmana i zapach kupy na pewno nie był kwaśny, jadła też dynię i warzywa z ogródka i żadna z tych potraw nie powodowała "kwaśnej kupy" - to tak informacyjnie, bo nic Tobie nie doradzę :(

PS. podawałam jej zawartość słoiczka najpierw na 4 razy, teraz doszłam do dwóch, w porze południowego karmienia (około 14) i śpi też normalnie :)