Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On nie mówi mi słów kocham cię

Polecane posty

Gość gość

Czy wg was te dwa słowa- "kocham cię" są najpiekniejszymi slowami ? bo ja do mojego chlopaka, za ktorym jestem 5 lat powiedzialam dzisiaj,zeby mi w koncu powiedzial,ze mnie kocha. Bo zawsze tylko ja mowie a on odpowiada "ja cb tez" ;/ W ciagu 5 lat,aby raz na poczatku powiedzial mi,ze kocha. W smsie przez 5 lat napisal dwa razy. A mi tego brakuje. A dzis jak mu powiedzialam,aby mi te najpiekniejsze slowa powiedzial to on :"czy ja wiem czy takie najpiekniejsze;/ Co mam o tym myslec? On zaczal mi tlumaczyc,ze chlopacy tak nie mówią :(:( a to nie prawda- nie wszyscy !! Czekalam az mi powie,ale oczywiscie nie;/ Nie wiem czemu,ale potrzebuje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tu kto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na slowacji
slowa nic nie kosztuja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkbvizctfoiéln
to prawda, faceci nie mowia takich rzeczy, sa tacy ktorzy powiedza czasami, sa tacy ktorzy nie mowia, ty go oceniaj po zachoaniu nie po slowach, bo chyba lepiej zyb byl mily i nic nie mowil , niz cie bil i mowil ze kocha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest cholerykiem;/ i generalnie ma niekiedy glupie zachowania,ale jakos milosc okazuje nie tak jak bym chciala ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To źle. Ze śmietnika wygrzebujecie tych facetów? Ani kocham cię, ani komplementów, jesteś ładna, brzydka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mi to mówi codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz mu tyle razy mowilam,ze tego potrzebuje, a on nadal nic... ;// nawet komplementow,a dodam,ze jestem bardzo ladna,na ulicy sie za mną oglądają... ;/ ja jakos bym nie umiala wytrzymac,gdybym mu nie powiedziala "kocham cie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JEJKU dziewczyny nie wyszukujcie sobie na siłę problemów, mój narzeczony z którym jestem 3lata powiedział mi " kocham Cię" pierwszy raz na początku naszej znajomości a drugi raz kiedy przede mną klęczał na oświadczynach:-) on mówi mi to tylko w wyjątkowych momentach i mnie sie to podoba bo wiem że mówi to wtedy od serca, gdyby mi to mówił codziennie to po pewnym czasie zaczęła bym odpowiadać: aha no fajnie:-) co za dużo to nie zdrowo, dla mnie liczą się czyny, to że o mnie dba a nie słowa, nie przejmuj się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wiesz on mi wgl nie mówi ;// Mielismy rocznice nie dawno i mialam nadzieje,ze moze wlasnie wtedy,ale niesttey tez sie nie doczekalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez rzadko mi to mowi i tez mi tego brakuje. kiedys zwrocilam mu uwage to powiedzial ze przeciez wiem ze mnie kocha i ze nie moze beze mnie wytrzymac. komplementy mowi czescie i okazuje uczucie ale akurat nie tymi slowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na codzień jaki jest? widzisz że mu na Tobie zależy itd? czy sobie wszystko z;lewa, bo to wtedy zmienia postać rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już wyzej pisalam jest cholerykiem. Ma dni wybuchowe i wtedy krzyczy;/ i trzeba uwazac co sie mowi,aby sie nie uruchomil;/ ale mily tez jest. Tylko: 1. nie wyraza uczuc 2. nie prawi komplementów 3. nie oswiadczyl mi sie jeszcze,a jestemy 5 lat. 4. jak slyszy slowo "slub" to jest "zniesmaczony"-chyba boi sie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli mam być szczera coś C***owiem: gdyby facet był ze mną 5 lat i nawet nie wspominał o zaręczynach, zapaliłaby mi się czerwona lampka, mnie mój narzeczony oświadczył się dokładnie po roku i 9 miesiącach...a za kilka miesięcy jest ślub, nie wyobrażam sobie być tyle czasu razem i nie myśleć o małżeństwie, moim zdaniem już dawno powinnaś z nim pogadać na ten temat, a co jeśli on wogóle nie chce się żenić? ja tak miałam w poprzednim związku i po 3 latach dopiero to wyszło na jaw że on nie chce się żenić, a tym że on nie mówi Ci kocham, naprawdę nie masz się czym przejmować, POD WARUNKIEM ŻE NA CODZIEŃ OKAZUJE CI MIŁOŚĆ CZYNAMI....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mówi,że chcialby kiedys,ale dopiero ok 30-tki ;/;/ ja sie spytaalam czy on wgl chce- to powiedzial,ze tak,bo inaczej przeciez nie bylby ze mna 5 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on 23 ja 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko to gdzie tam do 30tki, kurde nie podoba mi się to, ok gdyby powiedział, 2 lata.....teoretycznie to mógł się jeszcze nie wyszaleć:-) ale z drugiej strony jesteście z soba bardzo długo, no niewiem ale tak czy tak mnie by sie zapaliła czerwona lampka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On sie strasznie boi slubu ;/ Jest mamisynkiem, mama zawsze gotuje mu co on sobie zyczy. Wszystko ma podane na tacy ;/ -fajny dom. A ja naprawde nie cche czekac do 30-tki. zazdroszcze moim przyjaciółką -ktore sa juz zareczone- i za pare miesicy biora slub... moj chlopak oczywiscie znalazl sobie wytlumaczenie,ze one mają starszych kolesi- dodam,ze obie mają po 22 lata i jednej narzeczony ma 25 lat w tym roku,drugiej 26...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurka to jest powód tego wszystkiego.....hmm....a mam pytanie nie mówisz z mama Twojego chłopaka o ewentualnym ślubie? moja przyszła teściowa poruszała bardzo często ten temat, ale tak z ciekawości nie żeby nalegała, nigdy w życiu bym nato nie pozwoliła...bo jesli ona nie pyta, to znaczy że na bank nie chce "stracić " swojego syneczka, w sensie oddać go Tobie....i koło się zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys jej jej ojciec,a chlopaka dziadek powiedzial,ze chce JUZ ZA ROK bawic sie na naszym weselichu,to ona przy wszystkich "no juz..." ;/// ale nie wydaje mi sie,zeby moj chlopak nie chcial ze wzgledu na mame,ale ze wzgledu na to,ze w domu ma dobrze,az za dobrze;/ i nie chce tego zmieniac. Powiem ci,ze juz sama nie wiem co robic,bo on mnie niby utwierdza,ze kieidys na pewno,a z drugiej strony moglby sie chcoiaz oswiadczyc. Kiedys moja kolezanka mi napisala na fejsie czy moze mi cos szczerze powiedziec?a ja,ze tak. A ona "wydaje mi sie,ze jakbys miala innego chlopaka to juz bys dawno byla zareczona":(:( a ja zdzziwiona nie wiedzialam co powiedziec,zrobilo mi sie przykro,bo ona mi to napisala,bo wlasnie w ten dzien co mi to napisala, jej koles jej sie oswiadczyl po 1,5 roku ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodzi jest, mają jeszcze dużo czasu na ślub... 22-23 lata to za wcześnie trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku po roku to się oświadcza plebs, rolnicy i c**** zawodówce. Pobądź z nim kilka lat i sprawdź czy jest odpowiedni dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No do ślubu to moze jeszcze tak,ale max 5 lat. ale czmeu nie moze sie oswiadczyc po tylu latach? Przeciez nikt mu nie kaze isc do oltarza miesiac po zareczynach;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze no szkoda, gdybyscie się jakoś niedługo zareczyli, to wyszłabyś za mąż mając 24-25 lat, my po zaręczynach ustalilismy ślub na za 1,5 roku, bo na porządną salę czeka się około roku, musisz z nim pogadać, ale tak konktetnie, zobaczysz jego reakcję, posłuchaj jesteś jeszcze młoda, może znajdziesz chłopaka który Cię bardziej doceni, ja sama sie przejechałam na byłym, byłam z nim 3lata! nawet nie wspominał o ślubie, i co.. zostałam z niczym, a potem poznałam własnie narzeczonego, musisz z nim naprawde gruntownie pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plebsem to jesteś ty:-) spadaj stąd bo masz siano dziecko we łbie, nie wiem co masz do rolników, to zawód jak każdy inny i zarobki dużo wyższe... zapie....pewnie w biedronce na kasie za 1300zł a mniemanie masz o sobie że ho ho, k***a skąd się takie pustaki biorą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ktoś nie chce się żenić / wychodzić za mąż? Są ludzie będący w związku lubiący swoją wolność. Z resztą na wesele trzeba mieć kasę a ktoś może woleć to wydać na coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko własnie dzisiaj probowalam. Powiedzialam mu,ze nie chce w wieku 30-lat,bo to za pozno. To on swoje moraly zaczal prawic,ze teraz nikt sie nie zarecza;/ a kurde w około polowa pozareczana. jak mu dzis powiedzialam,ze tydzien temu w sb miala slub taka nasza znajoma(ma 23 lata) to on,ze wiara to jest,ale p********** i taka z nim rozmowa;/ :(( Ja sie wlasnie boje,ze trace czas z nim, a potem bede musiala patrzec na niego i czekac do slubu nie wiadomo ile ;// a bede moze juz "lekko' stara to mi sie wszystkiego ode chce,albo na koncu mnie zostawi ;((( Co powinnam zrobic? Może on powinien uslyszec jakas "przypadkowa rozmowe"? albo cos pdoobnego ? albo cos przeczytac? aby ruszyc głowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plebsem to jesteś ty spadaj stąd bo masz siano dziecko we łbie, nie wiem co masz do rolników, to zawód jak każdy inny i zarobki dużo wyższe... zapie....pewnie w biedronce na kasie za 1300zł a mniemanie masz o sobie że ho ho, k***a skąd się takie pustaki biorą Haha dobry strzał :D no u was rolników to normalne. Nie pracuję na kasie za 1300 haha, to dla ciebie nie do pomyślenia, plebsie :D Inteligencja tak wcześnie się pobiera, to było na czasie 20 lat temu i to nie do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory, inteligencja tak wcześnie się nie pobiera. Nie wyobrażam sobie wychodzić za mąż wcześniej niż w wieku 30lat i rozumiem twojego chłopaka, że nie chce sobie baby brać na głowę i dzieci itp. Aż mnie ciarki przeszły na myśl o dzieciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×