Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegranymąż

jak przeżyć rozwód jeśli nadal mocno się kocha żonę

Polecane posty

Gość przegranymąż

Mamy malutkiego synka 3 latka. Kontakt z nim będe miał cały czas. Kocham ich oboje i to strasznie. Jak widzę żonę to serce wali mi jak oszalałe. Zawaliłem sprawę ale też starałem się to naprawić. Gdyby nie synek może bym się gdzieś zaszył albo coś gorszego ale nie potrafię bez niego też wytrzymać. Z żoną były kłótnie, niemiłe słowa, w końcu zaczęliśmy żyć jakby osobno. Już tyle nie rozmawialiśmy. Żona przestała kochać a jak bym zrobił wszystko aby sprawić żeby na nowo mnie pokochała. Nie wiem co mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terapia małżeńska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przestaje się kochać z dnia na dzień, Twoja żona dawał Ci sygnały, że jest nieszczęśliwa, że macie problemy,, ale Ty ich nie chciałeś dostrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kiedy masz rozwod ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdobadz ja tak jak przed malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranymąż
Jeszcze nie są złożone papiery rozwodowe. Ale już razem nie mieszkamy bo chciałem jej dać przestrzeń której chciała. Póki co nawet nie chce o tym ze mną rozmawiać. Mówi że uczucie wygasało już długo. Każda rozmowa to tylko nerwy dla niej. W sumie prawe 10 lat razem w tym 5 małżeństwa więc możliwe aby miłość się skończyła z jej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktos postawi rownoznacznik miedzy miloscia a uczuciem to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochac kogos to za malo .Trzeba ta milosc okazywac drugiej osobie , jednoczesnie ogrzewac sie w uczuciu partnera. Piszesz , ze zawaliles sprawe -na czym to polegalo ? Jaka byla wina , jak Ty to postrzegasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nawywijałeś? Skąd wzięło się to całe szambo, w którym teraz siedzisz po uszy? Jakoś pomijasz tę sprawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wlasnie co takiego zrobiłeś bo to bardzo istotne. Mógłbyś pozwolić żonie zatesknic za sobą. Potem być taki jaki byłes 10 lat temu gdy ja zdobywales

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie dupczył jakąś na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlał albo ćpał. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten pajac jest uzalezniony od komputera :O pisal na innym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co? Zabronisz mu? Niech sobie pisze! Sam jesteś pajac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranymąż
Nigdy nie piłem, nie ćpałem nawet nie szlajałem się z kolegami. Zawsze w domu przy niej. Tylko cholerny komputer od zawsze w tym przeszkadzał. Pracuje na komputerze to sporo czasu spędzam też ucząc się na nim, gry i filmy też swoją drogą sporo czasu zajmują. Zdradzić bym ni dał rady, bo zbyt mocno ją kocham. Czyli uzależnienie do komputera czy jak to się tam nazywa. W końcu żona odpuściła i wpadliśmy w rutynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zabraniam mu pisac :O po prostu nie powinien sie dziwic, ze zona odeszla. ma to, na co zasluzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to, az tak nie zawaliles :-P Jesli tylko z tego powodu zona chce sie rozwiezc , to mysle, ze po prostu przestala Cie kochac .Tym bardziej, ze duzo pracujesz na kompie wiec ? . Kazdy czlowiek musi miec troche przyjemnosci dla siebie ,oprocz rodziny. Moze twoja przyjemnoscia jest pograc w "gry ". Ja czytam pasjami , haftuje , ogladam filmy i miesiacami jestem poza domem , bo pracuje w innym kraju , niz mieszka moj maz . I maz z tego powodu nie rozwodzi sie ze mna . Nie -to nie jest wedlug mnie powod do rozwodu . Mysle, ze w tej" wolnej przestrzeni "o ktora zona zabiegala jest juz inny mezczyzna . Przykro mi , ale ja tak mysle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ona ma jakiegoś fagasa. I wali mężowi ściemę o komputerze. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet jest uzalezniony pewnie od wielu lat i olewal z gory na dol zone, a teraz jak ta juz ma dosc i chce rozwodu, to nagle obudzil sie:o trzeba bylo myslec i dzialac wczesniej!!! nawet najwieksza milosc moze wypalic sie jak sie o nia w ogole nie dba! idz na terapie leczenia uzaleznien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak a moze tu jeszcze czarowałes i pisałes bzdury co?przyznaj sie bez bicia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranymąż
Komputer poszedł w odstawkę i zamiast niego było dziecko. Ale wiem że za późno się połapałem w tym wszystkim. Boje się że może kogoś mieć. O co chodzi z tym czarowniem i psaniem bzdur?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak poszedl w odstawke jesli dalej tu siedzisz, potrzebujesz terapii uzaleznien masz prace, bo chzba wczoraj pisales, ze nie pracujesz i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj na poczatek odbudować przyjaźń , wiesz co lubi , co sprawia jej przyjemność , a masz niezłe możliwości do spotkań bo macie dziecko. Przychodź do nich jak najczęsciej , najlepiej kazdego dnia , powiedz zonie , że bardzo chciałbyś żebyście zostali przyjaciółmi , jesli sie zgodzi to już duży plus , nie zasypuj jej wyznaniami o miłosci , niech nie czuje presji , że chcesz do niej wrócić. Jesli uda Ci sie odbudować zaufanie i przyjaźń jest duża szansa , że pojawią sie u niej inne uczucia. Ale do tego czasu trzymaj okazywanie uczuć na wodzy , tylko przyjaźń. Proponuj pomoc nawet w drobnych sprawach , czasem zaproponuj wyjście we trójkę , albo zorganizuj opiekę dla syna i zabierz ją gdzieś , tak w ramach przyjaźni. Tylko bądź cierpliwy bo to sie nie stanie w ciągu kilku dni czy miesiąca , prawdopodobnie potrzeba będzie wielu tygodnia może miesięcy. Ale jeśli zostaniesz znów jej najlepszym przyjacielem , to jest duża szansa na uratowanie małżeństwa , powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranymąż
Prace mam ale niestety chyba jeszcze tylko 2 miesiące.To mnie też dobija ale prace łatwiej znaleźć Nic nie pisałem o tym że pracy nie mam, skąd to? Siedzę na komputerze bo w pracy jestem. Tak wiem w pracy się pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadal twierdze , ze az tak nie nawaliles w tym malzenstwie , tym bardziej ze "POWOD" poszedl w odstawke . Ona nie chce byc z Toba , bo Cie juz nie kocha .Zona i matka tak latwo nie rezygnuje z meza i ojca dla dziecka . Bo nie jest latwo znalezc partnera , ktory bedzie akceptowal dziecko z poprzedniego zwiazku .Nie mowie o milosci do dziecka innego partnera , bo to zdarza sie chyba , jak wygrana w totka.Ale o zwyklej akceptacji , szacunku dla dziecka partnerki/partnera. Kazda rozsadna kobieta , ktora twardo stapa po ziemi to WIE: Musi byc ktos , kto zajal twoje miejsce . Poszperaj troche w jej "wolnej przestrzeni " a wtedy bedziesz wiedzial na jakiej pozycji stoisz . Jesli jest to inny facet masz male szanse , by walczyc o uczucia zony. Moze dostala "rozowych" okularow i Ty jej sie jawisz , jako przegraniec zyciowy i nieudacznik .Moze jest wlasnie ktos , kto jej obiecuje gory zlota i milosc z telenoweli brazylijskiej ? Zamiast skupiac sie na milosci w tej chwili, poszukaj prawdziwej przyczyny niecheci zony, by ratowac malzenstwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranymąż
Dzięki za rade. Ty myślisz trzeźwo, wieć może masz racje. Ja nadal ja kocham i mimo wszystko bym ją chciał odzyskać żebyśmy zostali rodziną w komplecie. Obyś się mysliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie sprawiloby mi wiekszej niespodzianki , niz to gdybys mi za jakis czas napisal : Eleno -nie mialas racji, mylilas sie :-D Zycze Ci tego z calego serca , bym sie mylila i ze znalazles jakis klucz do serca zony . Milego dnia i usmiechu mimo wszystko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranymąż
Może się uda. Ale mam co raz większe obawy. Chowanie telefonu i czaty to chyba nie najlepiej wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlopie robi baba z ciebie potwora ,a sama zabawia sie z innym k*****m, ale trzeba kozla ofiarnego znalezc rozpadu malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×