Mam dosyć bóli brzucha

Dzisiaj mam "przesyt"... to już 3 raz, kiedy siedzę w toalecie 30-50 minut, i boli mnie brzuch przy wypróżnianiu. To jest bardzo nieprzyjemny, tępy ból. I boli dalej, mimo że wyszłam juz z toalety. Od dzieciaka cierpię na bóle brzucha i nadmierne wypróżnianie się.. mam zdiagnozowane niby jelito drażliwe. A co najlepsze, moja dieta te 2 razy ograniczała się naprawdę do lekkostrawnych rzeczy typu warzywa, jogurt naturalne i inne. No a wczoraj to fakt, zjadłam paczkę orzeszków i kaszkę, więc to mogą być winowajcy. Mam już dosyć tego wszystkiego, czuję się jakby żołądek mi nie trawił. Nigdy nie miałam takiego typu objawów, zawsze okej, wypróżniałam sie, brzuch bolał, hale na inny sposób i przestawał po wyjściu z toalety Ech ;/

robiłam wszystkie badania oprocz kolonoskopii i gastroskopii..

pij mielone siemie lniane

Piłam kiedyś.. nic mi nie dawało. Brałam też takie tabletki na jelito drazliwe przez półtorej miesiąca - nic nie dawały Colon C zażywam za to mam wrażenie, że wszystko mi szkodzi.. jakiejkolwiek diety nie utrzymuję, to zawsze jest źle :/. Nie tak dawno chciałam sobie zrobić kurację na włosy skrzypokrzywą i pijałam herbatki.. niestety, bóle brzucha były tak ostre, że pomyslałam że to od tego i to odstawiłam, rzeczywiście trochę pomogło. Ja nie mogę nic zjeść, bo nie mam gwarancji, że to mi nie zaszkodzi.. najśmieszniejsze jest to, że od nowego roku w ogóle nie jem słodyczy.. i jest z brzuchem gorzej niż wcześniej jak je jadłam :)

ale pilas systematycznie? najlepiej rano i wieczorem

no i to troche dziwne, pilas herbatki pewnie ziolowe a one nie powinny tak szkodzic

Tak. Zresztą jak ostatnio sobie robiłam nasiona lnu, to też mnie potem brzuch bolał >< Muszę znowu iść do lekarza, może rozwija mi się jakiś stan zapalny, bo aż tak źle to jeszcze nie było

Kupiłam ziółka i je zalewałam.. nie w saszetkach. Wiem że dziwne a najlepsze że nawet nie mam powodu, nie stresuje się ani nic, mam spokojne dni aktualnie...

W ogóle walnęłam bląd w tytule z tego zdenerwowania... bólów oczywiście, nie bóli

współczuje ci, dobrze by bylo gdybys ta kolonoskopie zrobila..

Boję się kolonoskopii... a jak mnie będzie bolec?

To badanie nie boli nie boj się.

Nasłuchalam się że boli.. ale teraz czytam na internecie i niby nie taki diabeł straszny jak go malują :) choć niby mogą Cię uśpić

ja mam dosyc padaczki. mam przeczucie, aure, ataku dostane za 10 minut i musze zejsc z kompa :( :P

Ech.. to też współczuję :/ często masz te ataki?

Już po :) na szczęście niezbyt często ostatnimi czasy. im bardziej się oszczędzam, tym dłużej mam spokój i tym ataki łagodniejsze.

Kolonoskopia boli jeśli robią be narkoza, popytaj w wielu szpitalach robią ja w krótkiej narkozie, 15 minutowej, prYchodzi sie z osoba towarzysząca bo po zabiegu trzeba poczekać przynajmniej godzinę, na5ten czas biorą na oddział Rodzice mieli robiona kilka razy, nic nie pamiętali i nic nie bolało W twoim przypadku lepiej zrobić to badanie i wykluczyć jakieś inne schorzenia

Zrobię to badanie, nie chcę, żeby później się okazało, że mam coś poważnego, a tego nie leczyłam i będzie coraz gorzej a gastroskopię też? czy raczej niekoniecznie?

12.01.14 to bardzo dobrze :) ja kiedyś zemdlałam z objawami padaczkowymi.. ponoć strasznie to wyglądało... ale badania nic nie wykryły Btw padaczka może nawet wynikać z nietolerancji glutenu (pszenica etc)... interesuję się tym bo ja nie jadam pszenicy, miałaś robione badania pod takim kątem? czy raczej pewne jest że to inna odmiana?

to moze byc wiele chorob wiec lepiej upewnij sie

Lekarz stwierdził, ze to padaczka czuciowa prosta. Pierwsze ataki mialam 8 miesiecy temu, do tamtej pory mialam szeregi badan... ktore nic nie wykryly! Jednak padaczka w badaniach jest wykrywalna w 30% zaledwie, a tak naprawdę diagnozuje się ja na podstawie wywiadu, opisu osob, ktore przy tym ataku byly. Nie wiem, jakie są jej przyczyny, ale lekarz uświadomił mi, że już kilka lat temu pojawiły się symptomy, tylko je ignorowałam, bo były tak bardzo nieznaczne, ze nie brałam je za nic niepokojącego... Pszenice jadam :D

Jakie to były symptomy? Pszenica to zło, poczytaj sobie książkę Życie bez pieczywa Christiana Allana Lutza.. mój brat nie je od wakacji i nie dość że schudł, to cera mu się nawet poprawiła i super się czuje A ja nie jadam od października i ubyło mi w talii 2 cm i 1 cm w udzie, ale jeśli chodzi o samopoczucie to poprawy nie ma

Pierwszy sytmptom to dziwaczne uczucie, które lekarz nazywa aurą. Pojawia sie u mnie mniej wiecej 10 minut przed atakiem. Podczas aury czuje się nierealnie, jakby we śnie, do tego kłucie w róznych częściach ciała, czasami zawroty głowy, także niedowidzę na lewe oko (ale to z okiem pojawiło się trzy miesiące temu, nie miałam niedowidzenia od początku). Po tych nieprzyjemnych 10 minutach zaczynam drętwieć - najpierw ręce, potem nogi, nos, skronie, w końcu cała twarz. Nie tracę świadomości, działam zupełnie POPRAWNIE na tyle, by powiedzieć ludziomm, którzy są przy tym, co mają robic, by mi pomóc. Niestety, na drugi dzień tracę około 50% wspomnień z tego ataku, dlatego zdiagnozowano mnie dopiero dwa miesiące temu, bo dopiero po pół roku dostawania ataków mogłam wymienić wszystkie kluczowe symptomy :P Raz miałam gorszy atak, w sylwestra tego, bo czasami traciłam świadomość, mówiono mi, że opadała mi głowa, opuszczałam powieki i musieli mnie zagadywac, żebym tak nie odlatywała :P No ale wiadomo, że w sylwetra chciałam poszaleć, zazwyczaj kontroluję wszystko, co robię, by ataki były spokojne ;)

A o pszenicy na pewno poczytam, ładna cera i kilka cm mniej na pewno mi się przyda :D