BUTY ŚLUBNE PLUS ZAPASOWE

dziewczyny nienawidzę butów na obcasie i wogóle w nich nie chodze:-(, jednak na swój ślub mam zamiar kupić buty na obcasie, bo inaczej nie wypada,myślę żeby kupić też drugie buty na niskim obcasiku żebym mogła je w każdej chwili zmienić, jak będzie u was? aha i jeszcze jedno... pierwsze kupuje się buty czy suknię ślubną? długość sukni dobiera się do obcasa, więc chyba najpierw buty?

To masz ten problem co ja,bo ja też nie nosze butów na obcasie,ale dlatego,że mam problem z kręgosłupem. Na swoim weselu miałam buty na obcasie chyba 5cm-to jest tak w sam raz. Oczywiście miałam kolejną pare na zmiane balerinki na lekkim obcasie i to był bardzo dobry wybór,bo jeśli ktoś nie jest nauczony tyle godzin chodzić na obcasie to naprawdę stopy potem bolą:( Co do przymiarki sukni to nie koniecznie musisz mieć ślubne buty,ale muszą być z takim samym rozmiarem obcasa co jednak ślubne:)

ja tez na codzien chodze w butach na plaskim obcasie, w zasadzie to w balerinkach wiec nie wyobrazam sobie nie wziac butow na zmiane :)

w zasadzie to p********z głupoty , jest styczeń a ty w balerinkach chodzisz ?

do 16:52 Jejku chyba normalne że poprzedniczka zimą nie chodzi w balerinach,mniej złośliwości:-)

Jak kobieta może nie lubić obcasów? Przecież tak jest wygodniej. W płaskich to bym się chyba przewracała.

A jeśli nie jest wskazane w takich butach chodzić to co ma się ktoś pochlastać?widzisz Ty nie umiesz na płaskim i nikt tragedii z tego nie robi

a co sądzicie o takich butach na ślub? http://allegro.pl/elilu-szpilki-czolenka-bez-nude-lakier-5053-36-i3842141721.html te haftowane typowo ślubne zapinane nad kostką za cholere mi sie nie podobaja. Suknie mam w kolorze jasny ecri

Nie wypada nie mieć obcasa na ślub? Jezu, większej bzdury nie słyszałam. Nie wypada to pójść w jakichś starych schodzonych butach, ale jeśli kupi się jakieś eleganckie buty na bez obcasa, albo na takim minimalnym np. 2 cm to przecież nikt nikogo nie zabije. Pod suknię i tak nikt nie zagląda. Koleżanka na ślubie miała balerinki, bo ma ponad 180 wzrostu, jest wyższa i tak od swojego męża o pół głowy więc obcas tylko by potęgował tą różnicę.

tylko jak będziesz miała suknię dopasowaną do wyższych butów, to w tych balerinach będziesz suknię deptać

Ja też myślę, że na zmianę nie ma co brać butów, bo podepczesz suknię. Ja kupuję na małym obcasie o takie http://allegro.pl/uni-but-buty-slubne-biale-3-5cm-r-35-42-skora-i3857135047.html

Jeśli ma się dopasowane do dlugosci sukni również buty zapasowe to dlaczego nie korzystać z tego?jesli ktoś nie czuje się na silach tyle godzin przechodzić to nie doradzajcie by nie brac. Autorko bierz buty zapasowe,albo skorzystasz albo nie:)

Najlepsze są buty na małym obcasie, zwłaszcza jeśli się na weselu zamierza dużo tańczyć, a suknia długa... bo wtedy szpilki i przydeptują i mocno obciążają nogi, więc w sumie nie widzę powodu żeby je na siłę ubierać. Ciekawe, tanie buty ślubne można znaleźć np na stronie www.slubnybucik.pl - spory wybór no i tylko buty pod kątem ślubu, więc z tych na małym obcasie jest w czym wybrac.