Czy powiedzieć facetowi ile miałam partnerów seksualnych

Cześć dziewczyny, mam 20 lat a mój facet 26 od trzech miesięcy jesteśmy razem tylko że on nie zna mojej przeszłości seksualnej, oficjalnie myśli że byłam spałam tylko z jednym facetem czy powiedzieć mu prawdę?

a ilu mialas?

A po co ?To Twoja sprawa.Chcesz,żeby Cię nie szanował?Lepiej grać niedoświadczona.

14, ale znam dziewczyny które miały o wiele więcej

Powiedziałaś mu wcześniej, że miałaś jednego faceta stałego, a w rzeczywistości robiłaś to też z przygodnymi partnerami, tak?

Powiedz mu k****, niech wie jaką jesteś d*****.

Nigdy w życiu :D idź w zaparte Deny, deny, deny :d

Nie mów ! Wiele moich koleżanek popełniło ten błąd,że powiedziało.

Tak, i powiedziałam że robiłam to tylko z jednym facetem, nie wiem czemu ale troche mi głupio że nie powiedziałam mu prawdy. A do tego co napisał że jestem d***** to wcale nią nie jestem chamie

No raczej nie powinnaś mu mówić że tylu miałaś. Jak znam życie to może cię odebrać jako łatwą kobietę.

A co? On wypytuje o takie rzeczy? Jeżeli on nie będzie pytać to po co masz o tym mówić?

Też się boję że tak mnie odbierze tylko boje się też że dowie się od kogoś innego

Prawda i tak k***o wyjdzie na jaw.

a po co masz mu mówić? on tez pewnie niejedną miał

No nie wiem, raczej nie przyznawałabym się w Twoim wieku do więcej niż dwóch

Nie wypytuje tylko tak jakoś rozmawialiśmy i rozmowa zeszła na ten temat, to ja się go pierwsza zapytałam ile miał partnerek

NO jak sama prowokujesz takie tematy to i on ma prawo sie zapytać Mowa moze byc srebrem ale jednak milczenie jest złotem :)

Wiadomi człowiek młody w wieku 16 do 18 a nawet 19 lat ma różne głupie uczucia czy potrzeby. Tak naprawdę sam jeszcze nie wie czego chce od życia. Czy prawdziwych uczuć czy tylko zabawy.

On miał tylko jedną partnerkę a od ok 3 lat nie miał żadnej, jestem jego pierwszą od trzech lat co w sumie mnie dziwi bo ma ładne wysportowane ciało, z twarzy też brzydki nie jest i dobrze zarabia i go kocham

Tak, dokładnie gość, ja miałam bardzo szalone nastoletnie lata aż poznałam mojego obecnego faceta którego kocham

Może po prostu trafiłaś na tego odpowiedniego. On jak widzę nie jest z tych który lubi zaliczać panienki. Więc może warto zastanowić się czy nie jest to ten na całe życie.

jesteś tak pusta autorko, że nie dziwię się, że twoje główne zajęcie to seks z kim popadnie

Już nie mam potrzeby uprawiania seksu przygodnego seksu, już z tego wyrosłam i też myślę czy nie związać z nim mojego życia bo naprawdę go kocham i to nie jest jakieś głupie młodzieńcze zauroczenie.

Czy on jest taki święty,że chcesz się jemu spowiadać?Zachowaj to dla siebie, w złośc***owie ci dobitnie kim jesteś.Nie radzę opowiadać, przecież to nieistotne.

ilona93 to niezła była z Ciebie suczka :)

Różnie może zareagować - w szczególności jeżeli miał tylko jedną. Chociaż z drugiej strony nie zdziwiłbym się jakby się okazało, że miał ich więcej i niektóre z nich były prostytutkami :D

No właśnie była ale już nie jest. Każdy w młodośc***opełnia błędy. Ważne że z czasem umie się taka osoba ustatkować. Czy wy jesteście tacy święci?? I czy nie macie grzechów młodości??!!

Dokładnie gość, ja znam pełno dziewczyn które zgrywają święte a na dyskotekach co tydzień bzykają się z innymi. Znam dziewczynę która ma 18 lat a już drugie dziecko urodziła i to z innym niż pierwsze

Ja gdybym się dowiedział, że moja miała kilkunastu partnerów - głównie przygodnych to może trochę bym się zmartwił, ale tylko trochę i dałbym jej kredyt zaufania. Żałowałbym tylko, że sam nie miałem takich ciekawych przygód, no ale młodym kobietom łatwiej jest :D

To też cię rozumie. W młodym wieku człowiek ma różne uczucia i myśli. Tak naprawdę nie zna jeszcze życia i nie unie rozpoznać czy ta druga osoba go kocha czy tylko chce seksu. Po drugie w wieku 16 do 19 lat jesteśmy ciekawi tego niby wspaniałego seksu. Jak to jest z tym czy z tamtym.Czy tak samo czy inaczej. Też mam koleżankę która od kąt pamiętam sypiała z każdym co i w oko spadł. I ma te skłonności do dzisiaj. Ty najzwyczajniej zrozumiałaś i się ustatkowałaś w przeciwieństwie do niej.