Do kobiet czy zabezpieczacie sie na przyszle lata

chodzi mi o to czy odkladacie na konto, czy w inny sposob sie zabezpieczacie w razie jakby np maz od was odszedl do innej, czy ogolnie, moja kolezanka wyszla za maz a nigdy nie pracowala, maz odszedl placi na dzieci, ale nie jest tego duzo, ona narazie nie pracuje ale klepie biede bo jej maz utrzymywal rowniez jej matke ktora takze maz zostawil a ktora nigdy nie pracowala, jak sie zabepieczyc? chyba tylko miec prace

pracuję i wynajmuję mieszkanie

Ja odkładałam co miesiąc kasę na czarną godzinę, rozstaliśmy się, ale finansowo jest ok, mimo,że nie pracowałam.

każda by tak robiła bo tak logika nakazuje ale nie każda ma mozliwość przeważnie pensja starcza na zaspokojenie podstawowych potrzeb a jak sie ma jeszcze dziecko/ci to to jest skarbonka bez dna i o oszczędnościach mozna pomarzyć

my mamy z mezem oprocz naszego mieszkania jeszcze jedno ktore wynajmujemy, zbieramy na kolejne, wiec w razie problemow podzielimy sie i bede miala pare zlotych z wynajmu, poza tym mam prace, innych dodatkow finansowych nie przewiduje

Mam własne dwa mieszkania, swoja pracę i pieniądze na lokacie. Mamy rozdzielność majątkową.

jak tak was czytam to włos sie na głowie jezy ludziska ale macie dobrze

tak nie jestem utrzymanką pracuję, zarabiam i odkładam

up

kurde ja nic mogę odłożyć,pracuje zarabiam 4tysie,ale puszczam :D to coś do domu,to na komsetyki,na dziecko,na ciuchy.. fajnie,ze odkladacie :D

Nie odkładam,zarabiam,mam pewny zawód. A co mi z tego odkladania? może mnie jutro potrąci samochod? może umrę za 3 lata.i co?mam nie podróżować,nie ubierać się fajnie,nie malowac? ja wydaje na biezaco

p

samo odkładanie nic nie da. pieniądze szybko się skończą, chociaż napewno pomogą na początek. ja pracuje na częśc etatu i troszkę odkładam (ale co jakiś czas to wydaje na przyjemnośći)

up