Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyrzuty sumienia bo nie mam siły ćwiczyć w ciąży

Polecane posty

Gość gość

Przed zajściem obiecałam sobie, że o ile zdrowie pozwoli, będę tak samo aktywna, jak przed ciążą, czyli praca, zakupy, gotowanie, spacery i godzinka ćwiczeń 4-5 razy w tygodniu (hula-hop, Mel B, stepper) i wszystko wzięło w łeb. Najpierw dolegliwości I trymestru - nie miałam siły kompletnie na nic, spałam po 13 h na dobę, mdłości. Weszłam w II trymestr z 4 kg do przodu ;( i dalej nie mam siły nawet na ćwiczenia domowe dla kobiet w ciąży, za to apetyt nie maleje. Strasznie mi z tym źle. Dobrze, jak chodzę do pracy, to trzymam się menu "dla dbających o linię", ale w weekend jem już i serniczek i białe pieczywo z masłem i to nie małe ilosci. Nie umiem być "sobą", tyję i powoli się łamię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój narzeczony powtarza " a co myślałaś, że w ciązy to schudniesz??!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam nadzieję, że będę miała jedynie brzuch a wagę +10-11 kg, czyli tyle, co schodzi po porodzie, a tu jakieś załamanie, już +4 kg i brak siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie, ja mam wyrzuty sumienia takze odnosnie jedzenia. Przed ciaza bylam super aktywna plus jadlam mega duzo warzyw, pilam jogurty nauralne, nie odchudzalam sie ale jadlam zdrowo, teraz (koniec I trymestru): kazde warzywo mi smierdzi juz od poczatku ciazy, jedyne co moge wmusic w siebie zdrowego to mandarynki, wymioty po wszystkim co jest w miare zdrowe, za to bialy chleb,makaron, hamburgery wchodza bez problemu. Plakac mi sie chce, nawet nie odnosnie wagi ale tego ze jem takie paskudztwa bo to jedyne po czym nie mam nudnosci i wymiotow. O cwiczeniach nawet nie wspomne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale Cię rozumiem autorko. Jestem w 19 tc i już na plusie 6 kg :( Też chciałam być aktywna a pierwsze dwa miesiące praktycznie przeleżałam bo miałam bóle brzucha i plamienia. Do tego praktycznie od początku jestem na zwolnieniu, ciąża zagrożona i nie mogę pracować. Dzisiaj zrobiłam gołąbki, zajęło mi to ok 2 godz i omal nie zemdlałam ze zmęczenia tak się zle poczułam. Bardzo zależy mi na dziecku, ale nie tak to sobie wyobrażałam. W którym jesteś tyg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze sprobuj pochodzic na basen albo joge? to zawsze jakas aktywnosc... Rozumiem Twoj stres. ja m.in. z tego powodu boje sie zajsc w ciaze. glupie, wiem... ale to jest silniejsze ode mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 36 tyg i 12 kilo, więc do końca dojadę do 14 chyba:/ ale to zasługa chyba słodyczy od których nie mogę się powstrzymać (zawsze je lubiłam ale teraz to masakra) tyle dobrego, ze mogę być w miarę aktywna i coś tam ćwiczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pol biedy jak sie nie ma tendencji do tycia... ja mam straszne a do tego taki organizm, ze wielu rzeczy nie toleruje i skutkiem jest wlasnie bardzo szybkie tycie. robilam sobie w jednej z waszawkich klinik badania na tolerancje/nietolerancje pokarmow i wyszlo mi, ze nie moge m.in. pszenicy, drozdzy, nabialu, zboz, miesa (ew. bardzo rzadko drob), wielu ryb, ryzu itd itp... zalamka :/. wlasciwie do konca zycia powinnam jesc kasze, warzywa, owoce i pare innych rzeczy. w zwiazku z tym jak tu zajsc w ciaze i nie przytyc i w efekcie nie wkurzac sie na sama siebie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda ze nie masz
wiekszych problemow /Moze pomysl o zdrwoi dziecka a nie swoim tyłku, czy urosnie czy nie. Ja rozumiem, ze mozna chciec, motywowac sie do cwiczen ale skoro organizm domaga sie teraz czegos innego ? a Ty masz wyrzuty sumienia ?? A co by bylo gdyby w trakcie Mel B czy innych cwiczen cos sie stalo ? Poronilabys , nie wiem wody Ci odejda i bach po dzieckU ? Moze wtedy mialabys prawdziwy powod do zmartwien. CIAZA ma sluzyc dziecku a nie matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie tak, hula hop i cwiczenia Mel b nie sa dobre dla ciazy, cwicz ale te cwiczenia specjalnie dla kobiet a dla pocieszenia powiem ci ze ja tez nic nie robie, hula hop odpuscilam dla bezpieczenstwa ale nieche mi sie nawet cwicz tych ciazowych cwiczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Ja wiem, że wielu osobom to się wydaje nie do pomyślenia, jednak te, które mają takie patrzenie na siebie, jak ja, pewnie coś tam rozumieją. Tyję bardzo łatwo, przed ciążą byłąm na diecie i ćwiczyłam i tak osiągnęłam 66 kg przy 170 cm wzrostu. Nie było to łatwe. Słodycze jakieś tylko w weekend, ćwiczenia, zdrowa dieta i wcale nie byłam szczupakiem. Niestety patrzę na siebie przez pryzmat wagi, kiedyś miałam wielkie kompleksy i unikałam rówieśników, zjeździłam miasta w poszukiwaniu spodni, hehe, straszne to było. Dziś znowu po pracy siedzę, brzuch mnie ciągnie, a każda strona o ciąży namawia do aktywnosc****anie na youtube z brzuszkami się prężą.. ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basen- najzdrowsza aktywność. Korzystam regularnie i w ciąży też zamierzam, o ile ciążą będzie przebiegać prawidłowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×