czy ktoś pracuje na prowizji

wiadomo że to zależy od branży ale np. sprzedaż telefoniczna? opłaca się? wiadomo że w ogłoszeniach obiecują gruszki na wierzbie ale ja jestem ciekawa jak to wygląda w praktyce, biuro w warszawie

to zależy jak nie masz skrupułów i potrafisz łysemu grzebień sprzedać a z emeryta wyciągnąć ostatnie grosze to masz szanse, ale nie licz na niebo po śmierci

Ja zarabiałam tak przez kilka miesięcy i było ok, ale ja sprzedawałam powierzchnie reklamowe, więc nie dzwoniłam do biednych ludzi

jak masz farta to może się udać chociaż zależy co sprzedajesz, lepiej jakieś droższe umowy podpisywać bo wyższa prowizja, tu czytałam o kolesiu co za pierwszym razem podpisał umowę na 20k przez tel: http://praca.eniro.pl/blog/jak-podpisac-kontrakt-za-20-tysiecy-zlotych/

Moja kuzynka sprzedawała jakieś odkurzacze i miała stałą pensję niewysoką + prowizję i wychodziła na tym tak średnio, a jak udało jej się sprzedać dużo tych odkurzaczy i prowizja wyniosła prawie 2 tysiące wypłacono jej tylko 500 zł i się zwolniła.

Dokładnie, to zależy od indywidualnych predyspozycji. i odpowiednich szkoleń w firmie. Ja np. nie umiałabym tak pracować, bo nie cierpię jak do mnie dzwoni ktoś i próbuje mi coś wcisnąć, więc nie chciałabym by role się odwróciły, ale jak oglądałam ostatnio w kinie 'Wilk z Wall Street" to jestem w stanie uwierzyć, że każdemu można wcisnąć wszystko i się na tym nieźle wzbogacić, szczególnie tym mniej kumatym

No te odkurzacze to jest dramat, tak samo garnki itp

ojjjjj nie powiedziałabym, mój kolega jeździ po polsce z garami filipiaka i nieźle się na tym dorabia, na dodatek ostro imprezuje na tych pipidówach. żona niezbyt zadowolona z tej jego pracy, ale kaska jest