nikt mnie nie szanuje

:(

a może jesteś przewrażliwiony/przewrażliwiona ? :)

sama nie wiem, po prostu mi przykro. Miała wczoraj urodziny, napiekłam z mamą ciast, zrobiłyśmy pyszne sałatki, przekąski. Dziś była tylko moja babcia.. wczoraj kuzynka i kuzyn. Nawet mój brat nie przyjechał ani nawet nie zadzwonił. Nienawidzi mnie i nie szanuje. Ostatnio zaczął się wulgarnie do mnie odzywać. Wcześniej mój chłopak podobnie mnie chciał traktować.

:(

za dobra jestes za bardzo sie starasz byc mila i dobra dla innych tak to wlasnie jest

Ty mialas urodziny? Zatem wszystkiego najlepszego ! Spelnienia marzen ! Szczescia mnostwo ! Oraz asertywnosci ;) to sie w zyciu przydaje

Szkoda mi takich ludzi jak Ciebie bo jakas świnia może Ciebie zniszczyć. Ale proszę nie zmieniaj się, wszystko ci dobre do nas wraca.

dziękuję :) jak na razie to trafia do mnie wszystko co złe. Ideałem to ja też nie jestem bo potrafię tez być nieprzyjemna czasem.. Ale skrzywdzić kogoś nie umiem. Za to nikt nie powstrzymuje się żeby mnie robić przykrość.

szkoda tylko że w mojej rodzinie już tak jest. Sama nienawiść i brak porozumienia. Ciągłe awantury. Dobrze, że w domu mam w miarę spokój chociaż rodzice nigdy miłością do siebie nie pałali i mnie też jej nie ukazywali. Jak poznałam chłopaka to prawie płakałam ze szczęścia a okazało się, że to wszystko to fikcja i nic wspólnego ze szczęściem nie miało.

Autorko, wyciągaj wnioski z czegoś takiego. Separuj się od takich ludzi, nie dopominaj się o uwagę z ich strony. Mój przyjaciel, którego uważałam za przyjaciela, nie przyjmuje mojego zaproszenia do mnie od ponad 2 m-cy. Jak go potrzebuję to go nie ma. Więc ok...trudno. Ma mnie w d***e to ja będę miała w d***e jego. Tyle. Takie doświadczenia tez są potrzebne, bo dzięki temu widzisz, ilu masz przyjaciół dookoła siebie. Boli ale cóż,,,takie życie

masz rację. I ja też nie mam zamiaru błagać o uwagę. Wiem, kto jest moim prawdziwym przyjacielem i kto mnie szanuje. Tylko tych ludzi jest niewiele. Każdy w innym miejscu w Polsce. Chciałabym jakiś ten kontakt w rodzinie mieć. Ponoć wszyscy mnie lubią a jak przyszło dziś co do czego to zostałam sama z babcią..

Tak naprawdę mnóstwo ludzi jest samotnych. Ja ostatnio pracowałam w miejscu, gdzie był tez taki chłopak, sprawiający wrażenie bardzo beztroskiego. Dowiedziałam się wczoraj, że jego rodzeństwo trafiło do domu dziecka, a on sam pracuje aby spłacić długi rodziców. Nikt mu nie chce pomóc, rodzina się odsunęła...Nigdy nie wiesz czy ktoś obok Ciebie nie przeżywa osobistej tragedii pomimo uśmiechu na twarzy. W każdym razie każdy ma dookoła siebie fałszywych przyjaciół, a C**prawdziwi sa na wagę złota(jeśli oni są)

z rodzina to tak juz jest chociaz nie ,powiem ci ze ostatnie czasy nie bardzo sluza wszelakim przyjazniom jak i rodzinie ludzie coraz bardziej sie od siebie oddalaja i nie zauwazaja niczego co nie dotyczy tylko ich nikt z nas nie jest idealem ale jak zaczniemy wszyscy widziec tylko wlasny czubek nosa to bedzie coraz gorzej tyle ze zawsze w tym zauwazani potrzeb innych drugich nalezy pamietac aby nie przesadzac i nie zapominac o sobie odrobina egoizmu aby zadbac i o siebie nikomu nie zaszkodzi ;)

właśnie, ja pisałam o tym przyjacielu...pamiętam jak mówił "zawsze C***omogę, zrobię dla Ciebie wszystko...". I co? g***o brzydko mówiąc. Okazał mi, że ma mnie w d***e. Nie chce już nawet nalegać, aby wpadł na kawę czy pogadać chwilę, mimo ze mieszkam niedaleko od niego. Pozbieraj najcenniejsze kontakty i z tymi ludzmi utrzymuj kontakt

a masz pracę?

nie, jestem w liceum. A co to ma do rzeczy?

bo czasem patrzą na Ciebie przez pryzmat pracy

nie jestem leniem jeśli o to chodzi. Uczę się dużo i staram sie dużo wiedzieć. Planuję studia- kierunek turystyka bo tylko mnie interesowało całe życie.