czerwona szyjka u niemowlaka

Witam jestem mama 5msc synka od 2msc ma strasznie zaogniona szyjke gdy przychodzi wieczor musze pilnowac zeby sie nie drapal bo rozdrapuje sie az do krwi z plecami jest to samo tez go swedza.W zgieciach raczek i nozek tez ma czerwone plamy, bylam z nim u dermatologa-alergologa po czym stwierdziła Pani doktor ze ma bardzo wysuszona skore i stąd te zmiany u niego:/ przepisala chyba z 6 masci na wodzie i chłodzące z czego zadna z nich nie daje zadnych widocznych rezultatów.Kazala smarowac gruba warstwa i owijac gaza, w zgjeciach kolanowych jeszcze przejdzie bo zaklejam tą gaze plastrami ale pod szyja raczej slabo gdyz dziecko sie drapie i rozszarpuje mi tą gaze.Dlatego owijam mu to jeszcze bandazem przez dzień to przejdzie ale w nocy juz nie gdyż to mu sie nagrzewa i zaczyna jeszcze bardziej swedziec a poza tym boje sie zeby mi sie nie udusil.Mial takze robione testy alergiczne wyszla skaza bialkowa oczywiście jesteśmy na Nutramigenie uczulenie na jajko i roztocza .Te uczulenia nie sa zbyt silne jeśli tak to moge nazwać ponieważ nie kwalifikuje sie nawet do pierwszej grupy gdyż wszystko zaczyna się od 0,35 a on ma poniżej.Juz na prawde nie wiem co mam robic i gdzie sie udac zeby ktos w końcu pomogl mojemu dziecku:(

wiem ze moja koleżanka jak jej synek tez mial bardzo mocne azs kapała go a potem smarowała emolium.

W emolientach kapie go od narodzin i nawilża m co chwile ale to niestety tez nic nie pomaga:/

przede wszystkim zmień proszek do prania na płatki mydlane, np. Bebi i włączaj dodatkowe płukanie. jak ubranka wyschną to koniecznie je prasuj. sami też powinniście ograniczyć chemię w domu, bo może coś "jest w powietrzu" dziecko wdycha i taka reakcja. jakich kosmetyków używasz dla dziecka? jak najmniej chemii. zainwestuj w jakieś ekologiczne płyny do kąpieli i olej ze słodkich migdałów, bo kosmetyki też mogą uczulać.

Piore tylko w platkach mydlanych wszystkie kosmetyki z Emolium

albo spróbuj smarować zwykłą oliwą lub olejem lnianym. szukaj czegoś bez chemii, to że kosmetyki dla dziecka są drogie nie oznacza że dobre.

mojej koleżanki córka ma już z 8 lat i nadal jej nie przeszło, czego oni nie próbowali u jakich lekarzy nie byli, ile kasy wydali. Bardzo, bardzo mi było żal tej małej- od urodzenia tylko ból, swędzenie i czerwone plamy, które ma też niestety na twarzy.

Wiem właśnie tyle jest tego na rynku ze ze po prostu szok

ja do mycia mam płyn alphanova, zamiast oliwki olej z migdałów a do buzi krem Weleda (rewelacja, bardzo natłuszcza), niczym więcej syna nie smaruję. używam tylko tego czego muszę używać. drogie to wszystko, ale mały ma suchą skórę, a u mnie w rodzinie bardzo dużo alergii. a sama używam też jak najmniej chemii. swoje ubrania piorę w proszku dzidziuś i nie leje płynów do płukania, bo one uczulają. a dziecko też dotyka naszych ubrań i nas.

No wlasnie u nas buzka jest bez zarzutów:) chociaż tyle

ograniczyć chemię i kosmetyki nie tylko dziecka ale i Wasze, bo tak jak napisałam dziecko też dotyka rodziców. a my wszyscy walimy na siebie kremy, balsamy, perfumy itp. ja już przed ciążą stałam się "ekologicznie" myśląca i nie faszerują się tym g....., ani tym bardziej dziecka. mam jeszcze łupiny orzechów indyjskich i też są dobre do prania. a lekarze to też potrafią wciskać. możesz wykąpać dziecko w krochmalu, tylko codziennie, przez kilka dni. to też jest dobre.

Kochana, możesz jeszcze zapytać Panią doktor na stronie hartuj misie. Nam wiele razy uczciwie doradziła ;)

moze cos w pokarmie jest nie tak?

Ja mojej córce smarowałam szyjkę Tormentiolem, nie minęło pół dnia i była wyraźna poprawa. Spróbuj to, bo żadne Sudocremy, Bepantheny nie działają nawet na pupę, przynajmniej w przypadku mojego dziecka.

ja mojej corce smarowalam kremem aktywnym eloderm i zeszlo