Nie mam prawie wcale uczuć i gardzę ludźmi

wykorzystuje ich do swoich celow, mam ludziowstręt

e tam.Masz zbyt wysokie mniemanie o sobie i swojej przebieglosci :-P Trafisz na kogos kto przytrze Ci nosa i da kopniaka w tylek , dolozy sie niepowodzenie zyciowe ( ktoz ich nie ma ? ) i od razu nabierzesz pokory .Kwestia czas , jak zycie przeczolga Cie po kocich lbach .

Noo, jak nie masz prawie wcale uczuć, to jesteś upośledzony, biedaku, takie kalectwo duchowe. Pewnie masz puste i płaskie życie duchowe. Dla takich jak ty pozostaje jedynie życie intelektualne, najlepiej w zakresie nauk ścisłych, no wiesz, matematyka, fizyka, astronomia. takie umysłowe abstrakcje naukowe są w stanie wypełnić pustkę umysłową. Wybierz taką drogę, lepsze to niż zero w osobowości.

Znam takiego. Ma zbaurzenia narcystyczne (chyba). Szkoda jego ofiar i szkoda jego samego, ale co zrobic?