Jakie macie zdanie o Polkach jakie sa polki naprawde

bo ja uważam ze sa bardzo zmanierowane występne lubieżne materialne itp wyrafinowane bez uczuć nie spotkałem jeszcze w moim zyciu kobiety która by naprawde kochala szczerze

a co sadzisz o polskich mezczyznach w takim razie

puszczalskie i wypinają się dawnym ludom kolonialnym. Czaicie wypinać się debilom, którzy dali się skolonizować.

nie mam zdania jesli chodzi o zachowania uczuciowe ale moim zdaniem wielu z nich to tanie cwaniaczki i tyle :)

tak to prawda taka ze polki gdzie pojada to wypinaja doope zal mi to napisac tym bardziej ze znam takie osoby z rodziny kiedy sie im o tym mówi to smieja sie jakby chcieli sie bronic przed krytyka

Tak tak wiemy, jestes sfrustrowanym nieudacznikiem, wylej jad i obrazaj kobiety do bolu

Autorze nie wrzucaj wszystkich do jednego wora bo to jest zalosne.

nie obrażam kobiet w każdym razie nie tych porządnych kobiet ... :) nie wiem co sie w polsce dzieje ludzie traca wlasna tozsamosc nie rozumiem dlaczego chca tak bardzo byc niewolnikami za granica a we wlasnej ojczyznie nic nie robic nie rozumiem tego prostactwa ?

Polki naprawde są inne: piekne, wierne, cierpliwe, pracowite, skromne, ciche generalnie są wspaniałe

nie wrzucam wszystkich do jednego wora :) zadalem wam pytanie :) i tyle moje opinia jest na podstawie tego co widze

ale tak mysle skoro w telewizja sa programy takie jakie sa jak Warsaw Shore czy inne gwiazdy tzn ze jest na to zapotrzebowanie mam racje czy nie ? nawet w realnym zyciu widze wielu takich picusiów

ja mam wrazenie ze polki sa mile dla facetow gdy jest im wygodnie itp ale jak nie to odrazu sie zmieniaja :) na takie suczki

i jeszcze dodam: troskliwe, zmysłowe, pomysłowe i zabawne

A pamiętacie jak tyle Polek dało doopy temu nieboszczykowi murzynowi Simonowi Molowi, co w konsekwencji doprowadziło do zarażenia tych kobiet hifem ? To były przecież czyjeś dziewczyny, konkubiny, żony, matki. Teraz może już cześć z nich gnije w grobie.

no a co to ma wspolnego z ogólem?

to część ogółu, już może ta martwa.

no i niech ziemia lekką im będzie one już swoje odebrały

a takiemu co miesza nasze kobiety z gównem należałoby urwać łeb i nalać do środka

wyzywaj sie na tych co sie szmaca faktycznie, a nie pisza ogolnie ze polki to polki tamto, denerwuja mnie tacy ludzie

nie mam pojecia jakie sa polki naprwade i o co tak na serio chodzi i w ogole no tak jest no wlasnie no ha ha www.youtube.com/watch?v=FIhyhwzQ0-8

są mięciutkie na zewnątrz i twarde w środku

Polki upierdliwie noszą leginsy bez spódnicy zakrywającej pupska, co wygląda czasem żałośnie i komicznie a czasem się można porzygać jak widzę wielką starą doopę w leginsach albo nogi jak kasztanka marszałka w leginsach albo obie rzeczy na raz

bo leginsy generalnie są obrzydliwe

są obrzydliwe, a polki noszą je bezkrytycznie jakby miały brudne lustra

Polki nie golą pipekc- czasem z majtów wystaje bober; ostatnio widziałem na pływalni jak lasce wychodził z majtów BLEE

odzienie wierzchnie kobiety powinno odzwieciedlać jej naturę czyli nieskazitelnie białe delikatne sukienki

dzieci z gimnazjum

Nie poznałem ani jednej podobającej mi się, która by mnie w ogóle zechciała i pokochała. Było kilka romansów ale nigdy nie były to kobiety atrakcyjne wizualnie. Ogólnie zmarnowałem niepotrzebnie czas. Poza tym za dużo oczekują ode mnie. Chcą abym miał na dzień dobry własne mieszkanie najlepiej będąc w wieku 21 lat i posiadać własne nowiutkie auto typu BMW albo Mercedes. Owszem... chcę tak mieć. Ku temu mierzę. Ale w tym momencie mam 32 lata i nie mam ani jednej rzeczy ani drugiej. Nie wspominając o pracy na rynku, który oferuje nic poza biedą na poziomie max 2000zł. A za to nie zdołam wziąć nawet mieszkania na 40 lat na kredyt (pomijając fakt, że jest to samobójstwo). Na nic to wszystko. Wielkie nadziej okazują się być marzeniami. Widocznie taki pisany jest mi los. Samotny kawaler. Czy jest to żałosne? Myślę, że nie. Wiele kobiet jest głównie za pieniądze i wiąże się dla pieniędzy. Najwyżej zostanę samotnym kawalerem aż po śmierć. Wiarę też straciłem. Zbyt wiele na mojej drodze się przydarzyło abym miał jeszcze wierzyć. Musiałbym być totalnym "loserem". A tak przynajmniej patrzę trzeźwo. Ani ambicje ani chęci nie wystarczą. Liczą się tylko odpowiednie, szyto kryte znajomości i układy. Nic się nie udaje gdy tego nie ma. Sprawdzone i potwierdzone i podpisuję się pod tym rękami i nogami. Absolutnie nie ma co myśleć o przyszłości jeżeli tego ogniwa brakuje. Innymi samemu do niczego nie da się dojść ani ciężką pracą ani dobrymi chęciami. Z fatalistyczną siłą jest się jednostką odrzucaną i skreślaną przez rzeczywistość. Spróbuj coś samemu a zobaczysz, że cię zniszczą. A nie daj boże spróbuj się wybić, to cię zmasakrują tak, że będziesz żałować, że się urodziłeś. Ja tak miałem i tak mam. Taki los. Tak mnie chcą widzieć. Takie mają swoje wytyczne = to tak jakby im ktoś za to płacił, bym do niczego w życiu nie doszedł. To nawet nie jest równa walka o przetrwanie. Skoro od początku wygrana jest pisana innym. Bo tak chce tego "bóg?"

wiesz ja też tak to widzę , tylko z drugiej strony lustra.Wymagania facetów kosmiczne, owszem do czegoś tam doszłam , ciągle nad tym pracuję, mam pasję , mam marzenia.Ale jeśli facet wymaga ode mnie rzeczy niebotycznych , sam w zamian nic nie oferując , i nie , nie chodzi o finanse.Chodzi o troskliwość, empatię , nie zwalanie wszystkiego na moj***arki.Naprawdę po kilku związkach , obserwacjach , jak mają znajome w relacjach odpuściłam sobie.Nie widzę sensu spełniania wymagań : masz zarabiać tyle i tyle, sprzątać gotować, dbać o rachunki , ćwiczyć, wyglądać nieskazitelnie i etc etc.PO co?