Znacie kogoś kto choruje na raka

Czy to jest naprawdę taka wielka tragedia czy można się przyzwyczaić po pewnym czasie i jakoś z tym żyć w miare normalnie?

zuje gume

znam bo pomagam zbierac kase na rechabilitacje dla dziewczynki ktorej rak odebrał nozke ma proteze chodzi do szkoły uczy sie b dobrze jest dzielna mimo choroby

Znam i wielu tez znałam, w mojej rodzinie wszyscy umarli na raka. U kazdego byl to niesamowity ból i g***towna śmierć. Nikt nie pożył z tym rakiem długo :o jedynie mojej matce udało się wygrać z chorobą, a i objawy nie były tak uciążliwe.

Znałam. Moja ciocia i dziadek umarli na raka. Pamiętam, że mojej cioci każdy bał się o tym w ogóle wspominać, ale ona wiedziała juz co sie dzieje, skoro cała rodzina ją odwiedzała. Sprowadzili ją do miasta gdzie mieszkały jej wszystkie córki. Miała halucynacje po morfinie... Okropna choroba. Dla niej i niego nie było juz ratunku. Rak to już prawie jak wyrok ;/ niestety

Spośród dziennikarzy i aktorów, którzy publicznie przyznali się, że mają raka, większość też już chyba nie żyje. Na szczęście w mojej rodzinie nikt nigdy nie umarł na raka ani nawet nie zachorował.