wielki problem o wiernosc

! Jakis czas temu mialem tu temat z moim sporym problemem. (Moj pierwszy raz byl niewypalem bo bylem dla niej za duzy ) jakis czas temu zwierzylem sie z tego problemu rowniez kolezance a ze mi nie wierzyla to jej pokazalem w zwisie I potem juz gadalismy na powaznie. Wczoraj byla u niej impreza I ze bylo juz pozno a nocne autobusy do jej osiedla nie jezdza ja oraz inni ludzie zostali na tej imprezie. Dom w ktorym ona mieszka jest dosc spory wiec kazdy znalazl sobie jakis kat do spania. Mnie przypadl skrawek podlogi w sypialni jej rodzicow. Bylem lekko pijany a dzis zaczynalem prace o 14 wiec postanowilem pojsc spac. Nagle jakos nad ranem do pokoju weszla ona I bez slowa rozebrala sie (zdjela tylko spodnie) I smarujac mnie jakas oliwka nadziala sie na mnie! A do zmyslow doszedlem dopiero gdy sie nabila bo zabolao to I mnie I ja a jednoczesnie bylo wspaniale. Trwalo to moze z 15 do 20 minut. Po czym powiedziala ze teraz mam swoj pierwszy raz za soba I wyszla. Ja zgupialem I nie moglem zasnac. Jakos po godzinie wszyscy zaczeli wstawac. A ona w drzwiach na dowidzenia szepnela mi ze to nie byl sen. Bylem tak zgupialy ze dopiero w autobusie przypomnialem sobie ze ona ma chlopaka! I to moj kumpel z podstawowki! I ze o godzinie gdy ona do mnoie przyszla to on wlasnie chwile wczesniej musial wyjsc. Caly dzien dostaje smsy od niej z pytaniami kiedy znow a jak ja zapytalem o jej chlopaka to ona ze nie widzi tu problemu! Co robic?