Gość gość Napisano Styczeń 14, 2014 Odkąd pamiętam, zawsze byłam straszną samotnicą i tak mi też pozostało. Jestem miła, ale trzymam dystans, poza kilkoma osobami tak naprawdę mało kto mnie zna. Większość czasu spędzam w samotności, gdyż wtedy zwiększa się jakby mój potencjał i wszystko lepiej mi idzie. Nie lubię pracy zespołowej, dostosowywania się do innych. Jestem niezależna i mam naturę Zosi - Samosi. Drażnią mnie ludzie, którzy chcą mi się przypodobać i zbyt interesują się moim życiem - prywatność to dla mnie rzecz święta. I tak się zastanawiam - czy to ja jestem jakaś dziwna, czy to ludzie są tak natrętni? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach