Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Urodziny koleżanki

Polecane posty

Gość gość

Witam kafeterianki. Jestem w 26tc no i nie ukrywam, że na początku trochę za bardzo sia martwiłam o tę ciążę zwłaszcza, że była zagrozona i odmawiałam wszelkie zaproszenia na spotkania towarzyskie. Jednak od 15 tc funkcjonuję już normalnie Kilka dni temu moja przyjaciółka z którą się wychowałyśmy jak siostry organizowała swoje 25. urodziny o których się dowiedziałam juz po fakcie. Kiedy się jej o to zapytałam to wzruszyła ramionami i powiedziała, że skoro wczesniej odmawiałam spotkań to ona nie widziała sensu by mnie zapraszać. Trochę mi sie zrobiło przykro zwłaszcza, że wiedziała o moich problemach i nie wiem co o tym mysleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym cie nie zaprosila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to już bywa gdy zachodzi się w ciąże przeważnie traci się towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam przyjaciolke od 17 lat. Jak mialysmy po 20 lat ona poznala nowego faceta i przestala sie z innymi ludzmi spotykac. Dzwonilysmy, zapraszalysmy, namawialysmy. Jak udalo ja sie namowic i wyszlysmy na piwo to po 10 minutach dolaczal do nas jej facet, kolejne 10 i sie juz zbierala. Dalam spokoj, nasze kolezanki tez. Chodzilysmy na dyskoteki, spotykalysmy sie czesto ale jej juz nawet nie dawalysmy znac ze sie spotykamy. Minelo 4 lata i nagle moja przyjaciolka miala dosc ciaglego siedzenia u niego w pokoju. Zaczela probowac odzyskac kontakt z naszymi starymi kolezankami, udalo jej sie z dwoma. Ja juz wtedy nie mieszkalam w Pl a ona narzekala do mnie przez telefon ze czuje sie samotna, ze ten facet ja ogranicza. Miala zal ze opowiadamy o jakis wyjsciach, koncertach a jej z nami nie bylo, ze nikt jej nie mowil ze idziemy do klubu itd. Wyjasnilam jej wtedy ze byla to jej decyzja, sama nie chciala sie spotykac, koncentrowala sie jedynie na facecie a nikt nie bedzie jej wiecznie namawial zeby jednak sie spotkala. Minelo wiele lat, przyjaciolka mieszka z innym facetem ale nie zaniedbala znajomych i zycia towarzyskiego. Nauczyla sie ze jesli oleje ludzi to docelowo i oni ja oleja. Rozumiem ze autorka byla w innej sytuacji - zagrozona ciaza, ale mechanizm jest ten sam, odmawiasz uparcie to w pewnym momecie zaproszenia sie skoncza. Tylko ze w tym przypadku kolezanka poddala sie dosyc szybko i nie wziela pod uwage sytuacji autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×