Szwagierka pomocy

Bez zbędnych wstepow przedstawie sytuacje: jestesmy rodzicami 3 dzieci. Szwagierka, czyli bratowa meza, w sposob wybitnie wyraźny faworyzuje jedno z nich. Nie podoba sie nam to, ale nie wiemy czy i jak reagowac. Ogolnie polega to na tym, ze wciaz zachwyca sie jego uroda (robi to przy pozostalych dzieciach rowniez), na dzien dobry przechwyca to dziecko (bo inaczej sie nie da tego ujac) bierze na rece, zabawia, zaczepia, całuje itd... Ostatnio szlismy do nich w gosc***** przekroczeniu progu domu od razu je dopadła, zaczeła rozbierac, taranujac niemalze nas po drodze, nie przywitała sie nawet, tylko dawaj do dzieciaka. Robi sie przez to harmider, bo albo dziecko sie wyrywa, bo nie chce byc wyreczane w rozbieraniu sie, albo zaczyna sie chichotanie, na cały głos, nie da sie spokojnie i normalnie wejsc, rozebrac, przywitac itd... Co zrobic??? Powiedziec jej wprost i stanowczo, ze to sie nam nie podoba (gwarantuje ze sie obrazi i na zlosc zabroni kontaktu naszym dzieciom), czy po prostu cierpliwie znosic tę idiotkę???

Hmm.. Mialam podobną sytuacje. Tylko,ze w moim przypadku byla to kuzynka męża. Może zacznij stopniowo? Powiedz daj jemu/jej spokoj i chodz sobie pogadamy,a dzieciaki niech sie bawia. ;) Albo zapytaj skrycie czy reszty Twoich dzieci nie lubiue,ze tylko jednym sie zajmuje.

zapytaj wprost czemu akurat te dziecko traktuje inaczej moze ona tego nie zauwaza albo widziala takie zachowanie u kogos i uwaza to za normalne nie powinna sie obrazic za to ze chcesz zrozumiec jej zachowanie

Ona jest dziwną osobą, obrazić się może za sam fakt zwrócenia jej uwagi. Ja generalnie mam takie podejscie, że jak spotykam sie z ludzmi, ktorzy maja dzieci, to owszem, zawsze cos dla dzieci mam, chwile pogadam, pozartuje, a potem przenosze uwage na dorosłych, ona zas potrafi odejsc od stolu, wyrwac to ulubione dziecko z zabawy, latac z nim po mieszkaniu, wyglupiac sie, a pozostale patrza na to z rozdziawionymi buziami albo uciekaja gdzie pieprz rosnie.

A szwagierka ma dzieci? Podejrzewam,ze bawi sie z najmlodszym dzieckiem.. Najwazniejsze jest to jak Twoje dziecko czuje sie w jej otoczeniu. Jezeli marudzi,nie chce sie bawic to nie pozwol na to.. Mi na Twoim miejscu nie zalezaloby na szwagierce,a jezeli by sie obrazila za zwrocenie uwagi to trudno,ale dziecka nie powinna Ci meczyc... A pozostale dzieciaczki moga poczuc sie nie chciane przez ciotke.. Moga ja znienawidziec i miec pretensje do Ciebie,ze na to pozwalasz,bo jak napisalas-one patrza badz uciekaja.

wow.siostra mojego męża nie chce kontaktu z nami i naszym dzieckiem. ze mną nigdy nie chciała zamienić ani słowa, wliczając w to nawet "cześć". nie wiem co gorsze:)

Ja tak mialam jak przyjaciolka urodzila drugie dziecko. Po prostu bez pamieci zakochalam sie w tym nowonarodzonym. Nie wiem dlaczego, ale chlopczyk jest moim zdaniem cudowny. No i ta przyjaciolka na ktoryms spotkaniu zwrocila mi uwage, zebym tak sie nim nie zachwycala, szczegolnie przy pierwszym dziecku, ktoremu moze byc po prostu przykro. Zupelnie o tym nie pomyslalam i przyjelam krytyke bez zajakniecia. Staram sie teraz po rowno okazywac swoje uczucia dwojgu dzieci.