Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylvia29

kobieta z hirsutyzmem

Polecane posty

I właśnie to, co napisałaś oddaje w dużej mierze istotę sprawy: zawsze tak naprawdę będziemy czuły, że czegoś nam brakuje, że jesteśmy "inne", niekobiece. Ale właśnie myślę, że to bardzo ważne, może nawet najważniejsze, mieć kogoś, kto kocha nawet pomimo tego. Ja już nawet nie wymagam, żeby facetowi się te włosy "podobały", nie w tym rzecz, ja go po prostu chcę pociągać pomimo tych włosów. Mam wrażenie, że ten obecny uznał mnie właśnie za aseksualną, a przy mojej obecnej samoocenie, to jest tak jakby mnie ktoś spoliczkował. Nie mam takiej pewności siebie, żeby sobie powiedzieć, że to nic i szukać dalej - niby kogo? Ja w ogóle nie wiem czy będę w stanie jeszcze się przy kimś rozebrać. I to jest coś takiego na co kompletnie nie mam wpływu, to jest najgorsze - nie zasłoni się tego, nie usunie na trwałe, to już część mnie. A wydawało mi się, że się pogodziłam. Do "Prawie w tym temacie" - wiesz, zapewne Twój mąż ma z tym pewien problem, pewnie intuicja Cię nie oszukuje, ale skoro zdecydował się z Tobą związać, to na pewno go pociągasz, podobasz mu się, musiał Cię pragnąć. No i to jest możliwe pomimo defektów, widocznie jeśli ktoś jest naprawdę zakochany, to nie jest to przeszkodą w byciu z drugą osobą. Ja z kolei czuję teraz taką wielką rozpacz, że nie wiem jak mam dalej z tym żyć. I tak nie jestem odporna życiowo, a tu w dodatku nie dość, że ktoś odrzucił mnie, to jeszcze upokorzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiesz, jakoś budująca jest ta Twoja historia. Pomimo wszystko. Wszystkiego dobrego Ci życzę:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felixtus
Sylvia , nie trafiłaś do tej pory na 'swojego' i to jest jedyna odpowiedź, i jeszcze jedno , piosenkarka Madonna, gdy miała na liczniku 18 lat i nikt o niej nie słyszał to pokazywała swoje nagie ciało, fotki się zachowały i na fotkach jest cudownie zarośnięta i tak wyglądały kobiety 20-30 lat temu i nikomu to nie przeszkadzało a dlaczego dzisiaj kobieta z pięknym naturalnym zarostem czuje się gorsza od wygolonej na zero koleżanki , nic z tego nie rozumiem , czy kobieta 20-30 lat temu była inaczej zbudowana z psychiką z planety Venus i dlatego unikała depilowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że taki już po prostu jest mechanizm: ulegamy presji mody, zawsze tak było. A w moim przypadku to nie jest takie zwyczajne owłosienie. Ja mam te włosy wszędzie: na twarzy, na piersiach, brzuchu, plecach, pośladkach.... I to już naprawdę nie jest kobiece. A walka z tym wpędzi mnie kiedyś pewnie w jeszcze większą nerwicę. I tak, to prawda: przed żadnym facetem tego nie ukryję, bo te włosy każdego dnia wyrastają, nierównomiernie, w różnych miejscach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felixtus
Sylvia to jest ogrom pracy i przyjemności aby wycałować każdy włosek, obawiam się że może zabraknąć życia , 100 lat to za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem czy Ty jesteś pewien tego, co piszesz. Byłeś kiedykolwiek z kobietą, która była tak owłosiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ddtvn mówili o kobiecie która zapuściła włosy na całym ciele jako wyraz buntu przed dyktatem depilacji. Wszyscy faceci w studio wyglądali na zniesmaczonych kiedy pokazywali jej zdjęcia. Jeszcze była robiona sonda na ulicy i większość facetów mówiła, że to nie estetyczne i nie przespaliby się z taką kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia, a laser próbowałaś? u Ambroziaka w programie też była dziewczyna z tym defektem i laser poradził sobie z tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololooooololololol
Witajcie, mam 22 lata, tez mam ta okropna chorobe przez ktora nie czuje sie kobieta, nieraz mialalam mysli samobojcze, bo nie radze sobie sama ze soba. Z facetem z ktorym bylam 3 lata czulam sie ok, nigdy nic na to nie powiedzial, powtarzal ze nie kocha mnie za wyglad niektorych czesci ciala tylko za wszystko, bo naprawde jestem dziewczyna dosc ladna, patrzac na to ze mam powodzenie i to duze ale co z tego jak pod ubraniem kryje sie to paskudztwo. Rozstalam sie z nim, od roku jestem sama, kiedys podczas rozmowy, powiedzialam o tym problemie koledze z ktorym mialam swietny kontakt, to on wytlumaczyl mi ze to nie moja wina, ze nie powinnam sie az tak tym przejmowac bo wielu facetow nie zwraca na to uwagi (ze sa niektorzy normalni a nie tacy co sie naogladaja w tv kobiet wydepilowanych w 100% gdzie tylko moga) nie zyjemy w tv i prawdziwe kobiety maja rozne problemy, wiec jakos podniosl mi ta moja samoocene. Niestety musial sie wyprowadzic za praca, mielismy kontakt ze soba bardzo dlugo, teraz coraz mniejszy i brakuje mi tych rozmow z nim. Przed kazdym nowym facetem sie wstydze i ich odrzucam, wiem ze zle robie ale wstydze sie, boje sie ze mnie nie zaakceptuje. Ja wiem ze najpierw musze sama siebie zaakceptowac ale nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololooooololololol
i powiem tak, bylam kiedys z tym u ginekologa ale stwierdzil ze taka moja uroda. i jakos odpuscilam ale u jakich lekarzy bylyscie? i nie wiem czy pisalyscie ale napiszecie w jakich miejscach macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że ja nie mam tego problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololooooololololol
tak, ciesz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolololololooooololololol, ja mam te włosy praktycznie wszędzie, jestem owłosiona jak małpka: nogi bardzo silnie, na udach mam gąszcz jak nie wydepiluje (nie podrażnia mnie tylko krem do depilacji), całe pośladki i pomiędzy (tutaj też stosuje krem i pastę cukrową), cały brzuch i ścieżka wyżej aż do piersi, wokół sutków, plecy na dole, twarz (broda i wąsik, który rozjaśniam), z rąk włosy usuwam depilatorem. I może to śmieszne, ale też na palcach u nóg: wyrywam:) Ginekolog tu niewiele pomorze, musisz mieć skierowanie do endokrynologa, bo możliwe, że masz problem z hormonami (np zbyt wysoki testosteron, który odpowiada za owłosienie), hirsutyzm jest też objawem wielu chorób, ale tu już nie będę Cię straszyć, bo często jest tak jak w moim przypadku: hormony w normie, jestem zdrowa, ale włosy rosną jak szalone. "taka pani uroda" - jak ciągle słyszałam od lekarzy. Kiedyś byłam u takiego nowego ginekologa cała zarośnięta, jakoś nie chciało mi się wtedy wydepilować, a myślę sobie: lekarz, niejedno widział. On tylko popatrzył i od razu chciał mi dać skierowanie, więc mu wytłumaczyłam, że się badałam, że wszystko ok itd. Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że to widać, nie wyglądam normalnie, zawsze moje ciało ukrywałam, lato to katorga, najgorsza pora roku, bo wszyscy się odsłaniają, a ja muszę dobierać stroje - jak tu zakryć to, co potrzeba. Mieszkam w dodatku nad morzem i to jest horror: gdy wszyscy znajomi wyciągają mnie na plażę, nie mogą zrozumieć dlaczego nie chcę się przebrać w strój kąpielowy... Tak, próbowałam lasera na brzuchu i bikini. Nie pomógł mi niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololooooololololol
czytalam sporo o hirsutyzmie wiec wiem jakie choroby moga byc od tego. Z tego co widze ja bardzo podobnie mam, tylko tak : nogi to tak srednio mam zarosniete no ale latem to codziennie musze golic, paszki tez, uda mniej, rece nie sa tragiczne i ich nie ruszam, wasik wyrywam, dla mniej najgorszy jest brzuch, bo caly jest zarosniety, nawet troszke plecy tez, kark i widze ze na dekolcie tez beda rosly :( a na stopach na palcach to i mi rosna, gole je maszynka. Masakra jest jakas z tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, ja najgorszy mam brzuch i najbardziej się go wstydzę: mam tam blizny, a niezależnie od tego jaką metodą bym te włosy depilowała to wrastają (krem jest beznadziejny, bo na brzuchu włosy mam grube, czarne i od razu je czuć jak odrastają), szorstka jestem właściwie wszędzie, nie ma cudownej metody depilacji i ja tam wszędzie czuję te włosy. No i pośladki - to mój drugi wielki kompleks, właściwie to poczułam się ciut atrakcyjna dopiero w momencie gdy pierwszy raz je wydepilowałam (wcześniej włosy miałam tam długie i ciemne), jednak początkowo miałam okropne podrażnienia i odpowiednią depilację też wybierałam toporną drogą prób i błędów. Ja w dodatku mam ten problem, że mam bardzo delikatną skórę i od razu powstają podrażnienia, widać wyraźne ślady po goleniu/depilacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przerzuccie sie na depilacje cukrowa albo turecka metode na nitke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie w tym temacie
Droga autorko, przepraszam, że to powiem, ale myślę, ze Twój obecny związek chyba nie ma sensu. Skoro ten facet nawet nie wie o Twoim problemie, o Twojej chorobie, tylko myśli, ze może niedokładnie się depilujesz, to to nie ma sensu. Skoro tak wyraźnie daje do zrozumienia, że tego u kobiety nie akceptuje. Jak masz zamiar prowadzić z nim wspólne życie przy takiej przypadłości? Przecież tego się nie da zrobić. Poza tym w seksie z nim czułaś się poniżona przez jego komentarz, a to zły, bardzo zły znak. . Uważam też, że nie zasługujesz na coś takiego, związek powinien podnosić nas w górę, a nie ściągać w dół. Jest tu gdzieś temat o dziewczynach z hirsutyzmem, a także drugi o dziewczynach z moim paskudztwem (kiedyś czytałam te tematy, jak jeszcze szukałam pomocy). Wiele z tych dziewczyn ma facetów, rodziny, widziałam wpisy mówiące o tym, że są faceci tacy, jak Twój były, dla których to nie stanowi żadnego problemu. Myślę, że warto czekać na kogoś takiego, a jak nie... Niestety, ale zawsze wyznawałam zasadę (i nigdy jej nie zmienię), że lepiej być samemu, niż w złym, poniżającym związku. . Mój mąż mnie całkowicie odmienił, jeśli chodzi o samoocenę, bo tak autentycznie, szczerze się mną zachwycił, zakochał jak wariat, spodobałam mu się też bardzo fizycznie, wiem o tym (ja też się w nim zakochałam bardzo, no i kocham do tej pory). Ale jednocześnie czuję, że ten defekt jakiś problem dla niego stanowi, jednak nie na tyle, żebym ja się czuła już na tyle źle, by nie być z nim. A jednak zawsze mogłoby być lepiej (pewnie chodzą gdzieś po tej ziemi mężczyźni, którzy w ogóle by tę sprawę zlali). Natomiast Twój związek obecny według mnie wyraźnie daje Ci sygnały, że z tej mąki chleba nie będzie. Natomiast masz przykład swojego byłego, że jak najbardziej tacy mężczyźni jak on istnieją i można ich spotkać (wielka szkoda, że się rozstaliście).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felixtus
facetom wcale nie przeszkadza zarost i owłosienie kobiety, to kobiety się śmieją z owłosionych kobiet ale jest jedna rada , te śmiechy i kpiny solarek w różowych stringach miejcie głęboko w zadku , natomiast opowiedz wszystko swojemu facetowi, zrozumie i będzie wyrozumiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Felixtus, nie chce być niemiła, ale widziałam nieraz jak na takie tematy wchodzą fetyszyśc**** prostu (w różnym stopniu nasilenia fetyszu ;) ) i wmawiają kobietom, że nie ma problemu. A tak naprawde może liczą na poznanie kogoś albo się tym jarają. W każdym razie nie czytasz chyba wypowiedzi autorki, która wyraźnie mówi, co jest nie tak, a Ty swoją bajkę, zupełnie sobie a muzom. Co to za rady "nie przejmuj się, powiedz facetowi, będzie wspaniale". A jak nie będzie? Takie problemy są prawdziwe, a nie wydumane. To, że Ciebie to kręci, to inna sprawa, jesteś totalną niszą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"facetom wcale nie przeszkadza zarost i owłosienie kobiety" Owszem Feliksie - przeszkadza. Brak włosów na ciele jest również jakąś tam cechą płciową, która odróżnia kobiety od mężczyzn i od zarania dziejów gładka skóra kobieca jest bodźcem seksualnym dla mężczyzny (proponuję zapoznanie się z historią depilacji, sięga czasów starożytnych). Także to nie żadne "wymysłu solarek w stringach". To realny problem. Także Twoje wypowiedzi jako niszowego amatora włosów wydają mi się nie na miejscu, ale nie wiem, co na to autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz bujne owłosienie to musisz się związać z amatorem bujnego owłosienia. Choć wydaje mi się że jak facet nie jest może zrozumieć tego że tak masz i nie możesz się tego pozbyć to jest mega egoistą i nie kocha cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompromitacja Felixtus
Proszę, wklejam jego wypowiedź z innego tematu (godz. 00.21): http://f.kafeteria.pl/index.php/temat.php?id_p=5813007 x Proszę, jaki "tolerancyjny" dla ułomności kobiecych, dla kobiet w ogóle, jaki "szacunek". Cytuję: "Grube lochy zazwyczaj na brzuch łapią faceta i nie jest to miłość. Mogą być zadbane, ale facet i tak szczupłej na boku innej w usta daje." x Tyle w temacie. Nasz fetyszysta jest zwykłym chamem i biada autorce, żeby się z takimi zadawała (nawet jak lubią włosy) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To o grubych lochach napisał podszyw Felixtusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompromitacja Felixtus
Jasne, podszyw ;) Musi być niezwykle sławny ten pomarańczowy nick (nawet nie zarejestrowany), że ktoś chce bawić się w jego podszywy :) Daj spokój, Felixtus, skompromitowałeś się i tyle (i nie wymyślaj tu o podszywach) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololooooololololol
ja powiem Ci autorko szczerze ze z brzuchem, rekoma, plecami nic nie robie, nigdy sie tam nie depilowalam, wole nei zaczynac bo pozniej bedzie jeszcze gorzej. Sprobuje za jakis czas albo kiedys napewno lasera nie probowalam ale moze warto. Na posladkach mam ale tym sie nie przejmuje az tak. Rany, czemu musimy miec takie zycie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tu pisalam wczoraj mialam byc ale juz mnie nie bylo ;// dziewczyny jak nie musicie nie robcie tego codzennie zwlaszcza teraz zimowa pora, niech sobie odrosna troche niech skora sie zregeneruje, i bedzie ok, pozniej wyrwiecie je dokladnie i tak szybko nie odrosna, dla mnie zmora tez jest brzuch ;/ najlepiej to opalic wtedy tak nie widac, albo ogolic jak sie planuje jakis wyjazd nad rzeke, ja brwi musze regulowac codziennie;/ czasem tego nie robie wiadomo, i dla mnie kompleksem sa wloski czarne w nosie ;/ dziewczyny mowie wam moze bym sie tak tym nie przejela ale ktos mi kiedy powiedzial ze mam zarost w nosie bylam mloda ;// i od tamtej pory usuwam.... z poczatku sobie nie radzilam, a terazzz jestem w tym dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pisalam wyzej, z palcow u stop u tych duzym usuwam maszynka jak gole nogi, albo penseta ale penseta boli ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Prawie w tym temacie: no właśnie ja nie chcę go na razie skreślać, bo tak naprawdę w ogóle jeszcze na ten temat nie rozmawialiśmy. Wstydziłam się powiedzieć mu o tym wcześniej i nie mam pojęcia czy byłby w stanie to zaakceptować. Nie wiem jeszcze na razie co jest dla niego ważniejsze: wygląd dziewczyny, jej gładkie ciało czy bycie ze mną taką jaka jestem. Jeśli da mi szansę, to spróbuję mu wszystko dokładnie opowiedzieć: o tym jakie to jest dla mnie trudne, o tym, że się wstydzę, ale nie mam na to wpływu. Bo oczywiście, gdybym mogła wybierać, dla nie niego chciałabym być najpiękniejsza. Jednak przeszkadza mi i martwi mnie w dużej mierze jego postawa: zawsze podkreślał, że dla niego wygląd ma znaczenie i ja o tym wiedziałam już wcześniej. Ala właśnie tak się oszukiwałam, ze mówi to ogólnie i jakieś mankamenty go nie zrażą. Obawiam się, że nic z tego nie będzie, bo jego reakcja była aż nazbyt dosadna - nie chodzi tylko o to, co powiedział tylko jak na mnie patrzył, jak się zachowywał. Myślę sobie teraz, że może jest po prostu jeszcze głupi i niedojrzały, ale że można nad tym pracować, postarać się dla ukochanej osoby. Może on w ogóle nie ma świadomości, że taki problem istnieje, może nie spotkał się nigdy z taką przypadłością u kobiety, nie widział czegoś takiego i najzwyczajniej był w szoku. Choć z drugiej strony nie wiem, nie kochaliśmy się przy jakimś rażącym świetle i nie mógł tych włosów aż tyle zobaczyć. Co do mężczyzn, którzy uwielbiają owłosione kobiety to trudno mi się w ogóle do tego odnieść. Pewnie dziwnie bym się czuła gdyby faceta podniecały moje niewydepilowane włosy w różnych miejscach. Ja sama ich nienawidzę i na pewno nie chciałabym chodzić zarośnięta, bo facet miałby taką fantazję PS. Też mam włosy w nosie... I bardzo krzaczaste brwi - wyrywam je niemal codziennie, gdy byłam młodsza i nie wyrywałam ich to rosły złączone - śmiać mi się chce gdy widzę teraz jakieś zdjęcia z tego okresu, w dodatku są ciemne co też jest dziwne, bo jestem blondynką z natury, a blondynki zwykle mają jaśniejsze brwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylvia, ja mysle ze tak ze facet sie tak zachowal bo wczesniej nie mial z tym doczynienia, taki odr*****aturalny, musialabys go wglebic w tajniki, i jakos delikatnie wytlumaczyc, jesli chcilaby oczywiscie nic na sile, kiedys czytalam ze jak faceci widza kobieta ktora im sie podoba to taki obraz idelnej niej zostaje im w pamieci, hmm a Ey sie widujecie wogole ja mysle ze jak on widzial u Ciebie wlosy to na pewno szukal jakis informacji w internecie, ciekawosc... Sylwia powiedz mi jak Ty usuwasz te wlosy z nosa i z brwi?? Masz jakies skuteczne metody>>>>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololooooololololol
tez mam problem z wlosami w nosie i brwiami, reguluje je codziennie, a z nosem nic nie robie, nikt mi nic nigdy na ten temat nie powiedzial, ale wiem jak sie czlowiek czuje jak cos uslyszy na ten temat, u mnie sie w szkole smiali ze mam wasy ale coz, malo kto rozumie i zna ten problem jesli go nie doswiadczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×