JAKIE STUDIA POLECACIE

Cześć! Mam prośbę do starszych i bardziej doświadczonych koleżanek. Jestem w 2kl LO i za jakies 1,5roku bede pisac maturę. Chciałabym sie was poradzić :) Jakie wg was kierunki opłaca sie teraz studiować? Jestem o profilu matematyczno geograficznym. Szczerze mówiąc, gdy wybierałam profil klasy, to kompletnie nie interesowałam sie tym, co można po maturze z tych przedmiotów robic. Z matma rozszerzona średnio sobie radzę... Ale mysle, ze jeśli pisalabym rozszerzenie z matmy i gegry, to startowalabym pewnie na SGH, bo nic innego po maturze z tych przedmiotów jakos specjalnie mnie nie pociąga. I tutaj rodzi sie moje pytanie. Czy myślicie, ze studia na sgh sa dobrym pomysłem? Ciezko sie tam dostac i utrzymać? Kiedy najlepiej zacząć brać korki do matury? I mam kolejne pytanie. W sumie duzo myślałam o tych studiach i kierunkach, i mysle ze chyba szlab na sgh tylko dlatego, ze mam duzo godzin matmy i geo w tygodniu, wiec warto zdawać z tego maturę. Ale tak naprawdę duzo ciekawsze sa dla mnie inne kierunki, zwłaszcza medyczne. Niestety profil wybierałam sobie mając 15 lat i zerowe pojęcie o tym wszystkim, wiec w konsekwencji, ilośc innych przedmiotów jest teraz znikoma. Strasznie żałuje ze nie moge sie w szkole przygotować do matury z biologii i chemii, bo kierunki po tych przedmiotach wydają mi sie duzo ciekawsze - stomatologia, fizjoterapiia albo dietetyka. Myślicie ze przez te 1,5h dałabym rade sama przygotować sie do matury z biologii i chemii? Czy raczej odpuścić sobie, skupić sie na matmie i geografii i startować na sgh? Bardziej przyszłościowe sa kierunki medyczne czy ekonomiczne? Pozdrawiam i dziekuje ze wszystkie odpowiedzi! :)

Sgh jest o tyle dobre ze nie trzeba od razu sie ukierunkowywac tylko na poczatku wszystko jest ogólne.

A ile mniej wiecej trzeba mieć procent z matury zeby sie tam dostac? Głownie chodzi mi o matme na rozszerzeniu.

Nikt nic nie wie? :(

Ciezko przygotować sie samemu do matury z obydwu tych przedmiotów. Trudny wybór przed tobą :)

Ja tez niedługo pisze maturę to jest jakis koszmar.

Ja tez niedługo pisze maturę to jest jakis koszmar.

Możesz się do matury przygotować i bez szkoły, w końcu dorosłość to samodzielność, więc patrz na to co wolisz w przyszłości, a nie to co daje obecnie szkoła.

Przez połtora roku jesli bedziesz pracowita masz szanse dostac sie na medycyne. Ale musisz duzo samodzielnie pracowac. Ja z kierunków polecam ci: - medycyne- ciekawa praca, prestiz, dobre zarobki - fizjoterapie- ciekawa praca, aczkolwiek masaze sa troche meczace, ale mozna miec swoj gabinet specjalizowac sie np w neurorehabilitacji i jest super - finanse i rachunkowosc- ksiegowosc zawsze bedzie potrzebna, dobre zarobki, praca wbrew pozorom tez ciekawa, zarazem spokojna i wymagajaca analitycznego myslenia Odradzam nastomiast dietetyke- to tylko tak pieknie brzmi, z praca gorzej.

A co sądzicie o stomatologii? Mnie medycyna, tzn kierunek lekarski całkowicie przeraża pod względem tego ze studia+specjalizacja trwają baaardzo długo. A co sądzicie o stomatologii?

Upss, przepraszam, pytanie powtorzylam dwa razy :D W każdym razie czekam na odpowiedzi.

najlepiej idź na takie studia, które Cię interesują. Po co masz się męczyć? Ja np. jestem na I roku turystyki. I uwielbiam to. Wiem, że w innym zawodzie tylko męczyłabym się. A geo zdawałam na maturze. Po to aby dostać się na studia jak również dla własnej korzyści- czyli wiedzy z tego przedmiotu, który lubię :)

na stomatologii jest dużo ciężej niż lekarskim. To dobry kierunek, po nim też można się specjalizować w ramach rezydentury. Nie ma jednak właściwie szansy praktycznego nauczenia się na studiach tego co przynosi pieniądze: protetyki, implantologii, ortodoncji

W takim razie, jak można zostac ortodontą? Najpierw trzeba ukończyć studia a pózniej robi sie jakies podyplomowe, czy jak to wyglada?

Idz na takie studia, ktore cie interesuja i nie oczekuj od szkoly, ze cie przygotuje do egzaminu. Ja poszlam na biol chem, chcialam studiowac chemie. Za rok stwierdzilam, ze ide na anglistyke i przez nastepne 3 lata ostro sie uczylam, wychodzac znacznie za program mojego profilu, w ktorym angielski byl znikomy. Udalo sie.

Najpierw studia, potem staż podyplomowy (1rok) a potem specjalizacja (kilka lat, zależy w jakim systemie)

Zdawał ktos mature z biologii i chemii będąc na innym profilu?

Moim zdaniem warto jest iść na kierunki techniczne - szczególnie w dziedzinę IT. Wszędzie przecież słyszy się, ze informatycy to obecnie najwięcej chyba zarabiająca grupa zawodowa w Polsce i nie wydaje mi się aby miało się to zmienić. Tak więc korki z matmy i do roboty ;) Warto jest zastanowić się nad fajną specką. Ciekawe są na pewno aplikacje i systemy mobilne, które są możliwe do studiowania na WSNHiD w Poznaniu (tutaj można sobie o kierunku poczytać; http://www.wsnhid.pl/aplikacje-i-systemy-mobilne.html ). Na nieźle skonstruowanej aplikacji można sporo zarobić. Ale własnie - trzeba to umieć.

Ja również uważam, że kierunki techniczne dają dobry start. Rynek potrzebuje fachowców, inżynierów itd. Długo nad tym myślałam i stwierdzam, że faktycznie to może się udać. W tym roku mój brat rozpoczyna studia, wybrał budownictwo na UTH w Warszawie. Na samym początku byłam sceptycznie do tego nastawiona, ale teraz po zorientowaniu się w temacie stwierdza, że faktycznie miał chłopak rację i będę go w tym wspierać ;). Sprawdźcie to sami http://www.uth.edu.pl może i wy dojdziecie do tych samych wniosków co ja :).

Nie wiem czy jeszcze tu zaglądasz autorko ale mam znajomą z mat-fizu, która zdawała chemię i biologię (i fizykę też) i bez problemu zdała i dostała się na medycynę :)

decyzja o tym co po maturze nie powinna być pochopna, trzeba wybierać to, co nas kręci, ja lubię psychologię i wybrałam kierunek na http://www.psychologia.org/