Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lady love

przygotowania do in vitro

Polecane posty

Gość lady love

bylam wczoraj w klinice, jestem na liscie oczekiwania do in vitro(czas oczekiwania do roku), powod: dlugi staz niepowodzen - 4 lata, oraz to ze lekarze nie wiedza dlaczego w ta ciaze zajsc nie moge. Badania podstawowe zaczynam po raz setny. Moj M ma syndrom Willebranda , nie produkuje wystarczajacej ilosci trombocytow, jest to choroba genetyczna.. lekarka powiedziala, ze lepiej wiec podjac sie in vitro by zbadac embriony i wyeliminowac ta chorobe.. powiedziala rowniez ze lepiej byloby gdybysmy mieli tylko chlopcow, poniewaz u dziewczynek choroba ta jest bardzo niebezpieczna, dla przykladu jego mama w czasie menstruacji, ladowala w szpitalu, w koncu usunela wszystkie narzady rozrodcze, gdy sie zrani krew nie przestaje cieknac.. bardzo latwo mozna sie przy tej chorobie wykrwawic na smierc.. no ale do rzeczy Moze jest tu ktos kto rowniez przygotowywuje sie do in vitro, jak dlugo czekacie? jak wygladaja badania? czy to boli? U mnie in vitro jest calkowicie refundowane, badania rowniez, jedynie za lekarstwa bede placic - cholera.. mowilam czesto o in vitro, mimo to od wczoraj jestem troche zalamana.. tak bardzo chcialam miec dziecko poczete droga naturalna, zdrowe dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spineczka86
Hej doskonale cie rozumiem jestem na podobnym etapie badanian i calego tej machiny in vitro czeka nas długa droga wachan nastrojów i przyjmowania leków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spineczka86
w której klinice podeliście starania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ktorej klinice sie leczycie, łodz , warszawa czy moze jakies inne miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz mnie troche oswiecic? jakie badania beda wykonywac? klinika jako tako nie jest. To taki punkt w szpitalu w Almadzie ( Portugalia )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem po in vitro, przeżyłam punkcje strasznie mnie bolały jajniki szczególnie lewy gdyż tam było więcej komórek do pobrania, 1 transfer niestety zakończony niepowodzeniem, za 2 razem udało nam się, jestem na przełomie 7/8 tc, nie wiem jakoś dziwnie się czuje, tak jakoś coś by mnie bolało, a z drugiej strony jakbym nie odczuwała bólu, objawy mam następujące: bóle piersi, zgaga, odbijanie zamiast wymiotów, nudności, senność. ja leczyłam się w łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze.. ja narazie tak jak pisalam bede powtarzac badania podstawowe poniewaz ostatnie mialam robione w marcu poprzedniego roku. Mam sie wstawic w szpitalu w 2-4 dniu cyklu, pozniej w marcu na eko, moj M bedzie mial kolejny raz wykonywana spermograme, dopiero po tym czasie pojdziemy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na dodatek cykl mi sie skrocil ostatnio.. trwa cale 22 dni, myslalam ze to jednorazowy wyskok a tu juz 3ci taki pod rzad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny piscie prosze o swoich doswiadczeniach, chetnie poczytam, moze sie troche zrelaksuje, uspokoje Teraz lece do pracy i sprobuje nie myslec o tym co mnie czeka Dziekuje Wam za wpisy i czekam na wiecej, odezwe sie poznym wieczorem, ewentualnie jutro z samego rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, opisalam ci jak mniej wiecej wyglada procedura, zebys wiedziala na co sie przygotowac, zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agattt
lady love- nei chce cie dołowac, ale nie boisz sie miec dziecka ktore w moze byc obciazone taka okropna choroba genetyczna? czy w takim przypadku nei lepiej skorzystac z dawcy nasienia? Ja osobiscie nie zdecydowałaby sie na przekazywanie zycia, wiedzac ze na pewno dziecko bedzie chore, tzn nie zrozum mnie zle, npoprostu skorzystalabym z dawcy nasienia. nie potrafiłabym zyc ze swiadomoscia ze moje dziecko bedzie chore :( Przepraszam z gory jesli cie uraziłam. od razu napisze cie ze jestem mama, i tez wiem co to znaczy starac sie od dziecko, co to znaczy instynkt macierzynski, i łzy gdy nie widzisz 2 upragnionych kresecze na tescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze sie boje.. dlatego tez rozmawialismy z lekarzem o in vitro.. beda przeprowadzac badania na embrionach i wybiora te ktore nie bedza obciazone ta choroba Mam sieczke w glowie.. totalnie, nie wiem juz co powinnam a czego nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to tak mozna wybrać embrion nie obciązony chorboą,chodzi o to czy na tak wczesnym etapie to juz bedzie wiadome?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to Lady zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mam cicha nadzieje ze zaskocze przed in vitro.. cholera by to.. ewentualnie przy badaniach moze w koncu wyjdzie cos co dalo by nam szanse zrozumiec dlaczego sie nie udaje Dziekuje za wsparcie teraz pewnie przez rok bede biadolic i zawracac Wam glowe.. strasznie sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey :) widze ze topik obumarl, szkoda, bo mam nadal wiele pytan Dzis ide na badania hormonalne, w kwietniu dopiero na testy genetyczne Wczoraj bylam w gorach i kupilam malusienkie buciki dla dziecka na szczescie hehe, ehh chyba mi odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie upadl jak podczytuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lady i trzymam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×