kartka z zyczeniami tydzien po slubie od tesciowej

A ja myślę, że autorka nie martwiła się o kartkę, ale o TO, co mogło być do niej dołączone czyli kasę. No bo jakby oprócz kartki zgubiła się kasa, to trochę żal....:)

Boże, to jest najbardziej z d**y problem, o jakim przeczytałam, od bardzo, bardzo dawna. ty, autorko serio musisz być max tępy. co cię obchodzi jakas kartka, w ogóle by mi do głowy nie przyszło dopominac sie o takie pierdoły (tak, przeczytałam ze zrozumieniem i wiem że to maż się UPOMNIAŁ a nie wy, lool) twoje argumenty są tez z d**y

Oczywiscie, ze to temat z doopy dla wielu osob, nie mniej jednak te urocze dziewoje, ktore tak mysla jednak tu zajzaly lol i przeczytaly. Rozumiem, ze Wy zakladacie tematy polityczne czy inne z rodzaju tych ambitnych;-) Widzialam juz na kafe tematy o kupach dzieci ale nie napisalam, ze to z doopy temat choc, niewatpliwie nim jest hehe."Pomijajac" juz doopny wstep, przejde do zakonczenia i pozdrowien dla wszystkich

autorko masz racje u ans jest zwyczaj dawania kart okazyjnych a co rodzic to nie gość i nie daje karty/prezentu itd? wg mnie tym bardziej..

Czy ty dziewczyno szukasz g***a w całym.Ja żeniłam syna i żadnej kartki im nie dałam i myślę że twoi rodzice się spisali i od nich dostaliście i dlatego jest be,prawda?.

Jesteś upierdliwa, to widać, ciagle tu piszesz i przezywasz ta kartke, ojj w jakim to pieknym miejscu stoi, oj jaka cudna, dobrze ze ja wyprosilas u tesciowej, niech wie jaka ma dziwna synowa.

Zdecydowana wiekszosc nie odpowiedziala na moje pytanie, ktore nie dotyczylo tego czy w ogole wreczac takie kartki, tylko czy tydzien po zawarciu malzenstwa takowa dostac od matki (tesciowej) i nie potraktowac tego, nazwijmy to dosc osobiscie. Co sie tyczy Pani, ktora dopiero zenila syna...Ty nie dalas- ok, pewnie nie chcialas, nie mialas takiego zamiaru, dalas co innego, Twoja sprawa. Ja natomiast chcialam ja dostac, bo wiedzialam ze jest.Poza tym pozwole sobie zauwazyc, ze zalozylam temat wlasnie po to aby inni sie wypowiedzieli, poniewaz to robia- odpisuje, komentuje.na tym zdaje sie polega to forum a jak sie nie podoba to wystarczy omijac ten temat.Gwarantuje, ze jeszcze nie raz sie odezwe, niezaleznie od tego czy ktos nazwie mnie upierdliwa, czy tez dziwna.

No musze jeszcze dodac, ze "przezywam" te kartke i o niej pisze bo ... UWAGA UWAGA - taki jest temat tej dyskusji lol wiec nie bede pisac o pogodzie za oknem lol

" Ja natomiast chcialam ja dostac, bo wiedzialam ze jest"- jak wiedzialas ze jest jak jej nie bylo, wyprosilas to dostalas, nie traktuj tego osobiscie. BTW a Ty dalej walkujesz ta sprawe, naparwde nie masz nic innego do roboty, siedzisz i myslisz nad tym caly czas.

Po raz kolejny przypominam ze tematem dyskusji jest czy moja tesciowa chciala cos zademonstrowac? Kartke wreczyla nam tydzien po slubie. Dal mnie to dziwne, ale bardzo sie ciesze ze ja mam. Oprawilam w ladna ramke i jak tesciowa przyjdzie nas odwiedzic to zobaczy jak bardzo mi na tym zalezalo. Postanowilam nie miec do niej o to zalu. Dziekuje za wszystkie (choc niektore nie na temat) wypowiedzi.

No bardzo ladnie, lol dziekuje za podszyw. Nastepnym razem przed "ze" postaw przecinek, napisz "dla" a nie "dal" oraz do "niej" napisz z duzej litery.

Pytasz, co Twoja teściowa chciała zademonstrować, dając kartkę tydzień po ślubie? No to ja C***owiem. Zademonstrowała, że mądry głupiemu ustępuje i wręczyła Ci tę debilną kartkę, skoro tak się jej dopominałaś.

o matko... dalej autorka ciągnie ten temat, myślałam, że już dawno ,,zamknięty". ,,Mąż wiedział, że ma kartkę", a co to mąż szperał w mamy rzeczach, że wiedział kartkę?.

"Ja natomiast chciała dostać, bo wiedziałam, że jest". Ja na miejscu Twojej teściowej to teraz wręczałabym C**przy każdej okazji kartki i tylko kartki nic więcej. a tłumaczenie nie myśmy się upominali tylko mąż zapytał mamę jest żałosne. a najważniejsze już dawno zostało napisane ...problem z d**y wzięty

O jak bardzo Ci dopiekla ta niedobra tesciowa, jak tak mogla nie dac kartki.

Dzisiaj popoludniu byla u nas teściowa na herbatce. Ta piekna pamiatkę jaka jest kartka oprawilismy w ramke i stoi ona w salonie na kominku, tesciowa zobaczyla jakie to bardzo wazne dla mnie jest.

Drogi PODSZYWIE, "POPOLUDNIU" piszemy oddzielnie bo- tesciowa mogla wpasc np. PRZED POLUDNIEM "tlumoku". Poza tym, nie wpadla tak czy inaczej bo mieszka w Polsce, my nie.

Uciekać podszywszy, przepraszam za blendy, nigdy nie byłam super dobra w poprawnej pisowni pomimo ukończonej pedagogiki.Za wszystkie rady co do pisowni bardzo dziękuje.

Autorko, jesteś tak głupim i infantylnym człowiekiem, że mam nadzieję nigdy nie spotkać cię na swojej drodze.