ile miały wasze pociechy jak zaczęły mówić

15.01.14 [zgłoś do usunięcia] gość Kobiety nie kloccie sie . To jest udowodnione ,ze dziec***oznomowiace sa inteligetniejsze oczko.gif Nie ma sensu nikogo do tego przekonywac , ani sie klocic , bo na chlopski rozum wydaje sie ,ze te wczesnomowiace powinny byc inteleigetniejsze . Jednak badania mowia same za siebie . Ja rozumiem ,ze mamy , ktorych dzieci zaczely szybko mowic sa przekonane o wyjatkowosci swoich pociech ,to normalne , ale wlasnie podobno jest odwrotnie. Mowa u takich dzieic rozwija sie szybciej ,ale wbrew pozorom pozniej jest zastoj . Nikt do konca nie wie jak to sie dzieje , ale to jest dowiedzone . Prawdopodobnie dlatego ,ze obserwuja i duzo wiecej chlona ,dochodza do tego tez inne czynniki..Dziec***ozniej mowiace maja wiekszy intelekt . Rodzice czesto mysla ,ze dzieci wczesnie mowiace beda pewnie jakimis geniuszem i sa niesamowicie zdolne , jednak pozniej okazuje sie co innego . Nie ma sie co klocic . Prawda jest jednak ,ze genialni ludzie zaczeli mowic o wiele pozniej. vvvv pewnie twój do zerówki tylko gugał. Za to teraz jest omnibusem ;)

rodzice ambicje za dzieci? nie,no to juz przesada!

o boże jakie yntelygentne bachory macie,w wieku półtora roku już mówią,tylko się nie zesrajcie z tą ich inteligencją bo w szkole mogą się okazac tatalnymi głąbami i tego im życze

to rodzice mają mieć ambicje? chory świat...

Hmm, tez ja znam chlopca ,ktory wczesnie zaczal mowic i wzbudzal wlasnie zachwyt , bo mowil bardzo dojrzale , a teraz stoi w miejscu .Tzn. uczy sie, ale wolniej i nie jest tak inteligetny jak kazdy myslal ,ze bedzie .

Hmm, tez ja znam chlopca ,ktory wczesnie zaczal mowic i wzbudzal wlasnie zachwyt , bo mowil bardzo dojrzale , a teraz stoi w miejscu .Tzn. uczy sie, ale wolniej i nie jest tak inteligetny jak kazdy myslal ,ze bedzie .

taaak,jak yntelygętna mamusia tatalna

moj pojedynczze slowa szybko typu mama tata nic poza tym , za miesiac konczy 3 lata i wlasnie zaczyna mowic, sie rozkreca, (w dwoch jezykach), codziennie nowe slowa slysze ale glownie pojedyncze nie sklada zdan jeszcze dluzszych niz 2 slowa. ale od 3 miesiecy jest ogromna poprawa. co prawda niektore wyrazy przekreca ze tylko ja wiem o co chodzi a niektore jeszcze po swojemu czyli po chinsku ;) mysle ze za kilka miesiecy bedzie juz ladnie mowil.

gosc.22:29 - nie moje , napisalam ,ze znam

to było do 22.23

moja córka ma 2 i pół roku i bardzo mało mówi.rozumie natomiast wszystko,nawet bardzo skomplikowane zdania.Czasami to mi szczęka opada.ostatnio oglądałyśmy jej książeczkę,taką z otwieranymi okienkami pod którymi jest rysunek i jakiś tam opis.Ja ją prosiłam żeby znalazła gdzie jest napisane to czy tamto a ona bezbłędnie to odnajdywała,bez żadnej pomyłki,byłam w szoku,nawet nie wiem kiedy się tego nauczyła.ogólnie ma świetną pamięć,wie że np.dwa to dwie sztuki czegoś,jest bardzo spostrzegawcza, ale mówić nie chce...gada dużo ale po swojemu a jak proszę żeby coś powtórzyła to powtarza,owszem ale bardzo niezrozumiale i często przekręca wyraz.martwi mnie to bardzo,chodzimy do logopedy ale na razie wielkich postępów nie ma...teraz urodził mi się syn i sama jestem ciekawa jak to z nim będzie

do 15.01.14 [żal d**ę ściska a teściowa wyzywa dziecko od przygłupów? To nie nasza wina. Ja tam nie życzę nieznanym ludziom złych rzeczy a że ty to robisz nie świadczy o mnie tylko o tobie.

To nie ma związku że szkoła.Jeżeli uważacie , dzieci są takie genialne , bo zaczęły mówić w wieku 1,5 -2 lat to dlaczego nie dacie wcześniej do szkoły tylko walczyścić żeby żeby nie było zmian.To nie ma znaczenia, bo to że dziecko zaczęło mówić wcześniej nie określa jego ilorazu inteligencji.To wychodzi dopiero w trakcie szkoły i wtedy można zacząć dziecko rozwijać w określonym kierunku, rozwijać jego talent.Łatwo zgonić na szkole ,tylko że to po prostu nie są geniusze .

osobiście nie chciałbym mieć genialnych dzieci ale szczęśliwe i dające z siebie tyle ile mogą dać, mające swoje pasje, przyjaciół i przede wszystkim kochających rodziców, którzy mają dla nich czas a że szybko mówiły to nie wada lecz zaleta.

"moja córka ma 2 i pół roku i bardzo mało mówi.rozumie natomiast wszystko,nawet bardzo skomplikowane zdania.Czasami to mi szczęka opada.ostatnio oglądałyśmy jej książeczkę,taką z otwieranymi okienkami pod którymi jest rysunek i jakiś tam opis.Ja ją prosiłam żeby znalazła gdzie jest napisane to czy tamto a ona bezbłędnie to odnajdywała,bez żadnej pomyłki,byłam w szoku,nawet nie wiem kiedy się tego nauczyła.ogólnie ma świetną pamięć,wie że np.dwa to dwie sztuki czegoś,jest bardzo spostrzegawcza, ale mówić nie chce...gada dużo ale po swojemu a jak proszę żeby coś powtórzyła to powtarza,owszem ale bardzo niezrozumiale i często przekręca wyraz.martwi mnie to bardzo,chodzimy do logopedy ale na razie wielkich postępów nie ma...teraz urodził mi się syn i sama jestem ciekawa jak to z nim będzie" XXXXXXXXXX Super madra dziewczynka , jej zachowanie swiadczy wlasnie o tym ,ze jest madra .

polskie szkoły nie są przystosowane do dzieci młodszych, poza tym sama inteligencja to nie wszystko, potrzebna jest też dojrzałość emocjonalna.

ten wątek zaczyna przypominać cc kontra sn, kp kontra mm itd

2 latki potrafią czytać jeśli mają taką możliwość nauczyć się, więc wcale mnie to nie dziwi, co do mowy problemy mogą wynikać z innej przyczyny niż brak inteligencji ale stwierdzenie, że dzieci mówiące szybciej są mniej inteligentne jest grubą przesadą. Zauważcie, że geniusze często nie są do końca normalni.

Oj jakoś 3 lata już mieli pokończone oboje. Dosyć późno, ale od razu pełnymi zdaniami.

zastanawiam sie cxzy kiedykolwiek bede miala dzieci czy co no sa na to rozne sposoby i sa skuteczne i dzialaja www.youtube.com/watch?v=FIhyhwzQ0-8

moj skonczyl dwa i alfabet mowil w dwoch jezykac i liczyl do 10 tez w dwoch teraz do 40 liczy a jak nie gadal tak nie gada (2l 10m)

jeśli dziecko jest dwujęzyczne to normalne że mówi później, niż gdyby było jednojęzyczne.

Moze to i prawda bo sama zaczelam w 7 mies gadac a mialam same paly. Moj kuzyn juz chyb kilka lat i dobrze sie uczy. Ale nie p********e jesli nie znacie roznicy miedzy wiedza(wyuczona) a inteligencja ( w zyciu, sytuacyjna jest wrodzona). Czesto osoby ktore dobrze sie ucza maja wiedze lecz nie maja inteligencji i nie radza sobie w zyciu oraz w kontaktach miedzy ludzkich.

Moja coreczka pierwsze słowa po roku trudniejsze ok półtora roku. Na 2latka mowienie zdaniami. Teraz ms 2l i miesiąc i mówi zdaniami powtarzając wszystko i wszedzie. Ostatnio pokochala duplo i mówi mamusiu choc budujemy domek kjuliczka.:)