czy mozna nie wiedziec jak wyglada ktos z kim sie spalo

Żeby np dziewczyna nie wiedziała jak wyglądał penis faceta z którym uprawiała seks albo facet nie wiedział jak wyglądają piersi kobiety z którą poszedł do łóżka. Mowie o sytuacji nie w zwiazku. Uważacie że to możliwe żeby ktoś nie zwrócił uwagi na to jak wygląda jego partner seksualny? Wbrew pozorom pytanie jest poważne :-)

oj mozna mozna... :P :D

No cobra ale nie mówię o opcji że ktoś jest pijany do nieprzytomności albo naćpany. Normalna sytuacja, widoczność jest itd. Chodzi mi o ludzką naturę czy możliwe jest jak ktoś mówi że nie patrzył bo go to nie interesowało. :-D

To zalezy czy to kobieta czy mezczyzna :-) Jesli facet to jeszcze moglabym uwierzyc chociaz tez raczej niespecjalnie :-) ale kobieta zawsze zwroci uwage

jak tak mówi to znaczy że na Twój wygląd też nie zwraca uwagi więc jak bym zmienił na kogoś innego...

Można. Kiedyś bzykałem jedna laskę i mówię, żeby dała w anala. a ona mówi, że nie, bo ją dupa boli. I opowiada, że była na imprezie u koleżanki i ktoś ja w d**ę w******** ale nie wie kto. Opowieść 100% autentyk. Potem chciała ze mną chodzić :) Oczywiście nie chciałem, to powiedziała, że jestem chamem, gnojem i ja wykorzystałem :) Jasne... laski to niezła patola. Potem widziałem ja na fb jak miała zdjęcia z jakimś frajerem i pisała jak go kocha i że są zaręczeni. :) Pewnie on nie znał tej historii :)

Jak pisałam, raczej nie ma takiej opcji. Skoro nie alkohol itd to znaczy ze albo klamie albo na Ciebie tak samo nie zwraca. Najlepiej zapytaj o siebie i poproś o dokładne opisanie :-P

ja nie pamietam polowy facetow z ktorymi spalam - nie poznalabym ich na ulicy. Ogolnie nie mam pamieci do twarzy jak kogos dlugo nie widze to nie poznaje tej osoby

ja nie pamietam penisow moch bylych, nie bylo ich duzo po prostu pamietam tylko penisa z ktorym obecnie sypiam

ja spalem łącznie z kilkunastoma kobietami no i kazdą moge opisać w najmniejszych detalach a rozne to byly sytuacj****ardziej w sumie pamiętam te detale niz twarze :-D

tak z detalami to nie potrafilabym ale takie ogolne dotyczace np roznic w budowie to na pewno zwraca sie uwage. Tych stalych partnerow tym bardziej

klamie

I facet i kobieta ida z kims do lozka i dobieraja sie na podstawie atrakcyjnosci fizycznej (jesli to nie staly zwiazek) no to po jaka cholere mieliby nie patrzec na kogos kogo wlasnie poderwali? chyba ze beda odmawiac razem modlitwy no ale mowimy o seksie

U mnie na wsi byla taka jedna co tez biedaczka nie wiedziala kto ja zaliczyl po imprezie. Kilka razy jej sie zdarzylo na imprezach gdzie bylem. Jak ktos napisal teraz patologia taka ze liczy sie zeby zaliczyc juz nawet nie trzeba wygladac za specjalnie wystarczy kupic drinka i takie dno Ci lezie do wyra.

Co za bzdury oczywiscie ze sie patrzy na partnera i to jeszcze dlugo zanim sie pojdzie do lozka. Cala zabawa to dotarcie do tego momentu kiedy sie odkrywa czyjes cialo, po to sie wczesniej flirtuje, chodzi na randki zeby wlasnie osiagnac ten moment. Poza tym wyobrazasz sobie seks z ta osoba, "pozerasz wzrokiem", patrzysz na rozne fragmenty ciala zebys ie podniecic zeby miec intensywniejsze doznania

niektorzy twierdza ze nie patrza na wyglad ale udowodnione ze i tak sie ocenia po wygladzie niemozliwe sciemnia ci i tyle

moze mowi tak zeby ci nie zrobic przykrosci bo np jakas kobieta byla bardziej zgrabna a nie umie klamac?

Jakies szczegóły musiałyby zwrócić uwagę.

pieprzyków może bym nie policzyła ale przecież seks sie uprawia z kimś świadomie wiec wiem jak wygladal kazdy od stop do glow!! W zyciu bym nie chciala trafic na kogos kto nie patrzy sie na moje cialo!

Nawet gdyby to mial byc szybki, spontaniczny, jednorazowy numer, to przeciez wiesz co sie dzieje. Zwracasz uwagę. Widzisz, kojarzysz.

co za bzdury,tenktos cie ma za idiotke chyba...

jak sie zna jakiekolwiek inne szczegoly to wie sie tez jaki jest biust czy penis, chyba ze seks byl z zawiazanymi oczami :-P

kazdy facet patrzy na cycki kazda baba na penisa bo to stymulanty i gadanie ze sie tego nie robi to obluda zeby wygladac na kogos "uduchowionego"

Ja jestem dosc ciasno zbudowana i jak miałam taką sytuację to na wszelkie sposoby probowalam wcześniej sprawdzić naocznie jakiego facet miał penisa żeby ewentualnie nie zadawać sobie bólu i przerwać zanim by doszło do jakiegokolwiek seksu. Zachowywalam sie jak napalona wariatka :-D no ale jakos musialam sprawdzic

niemozliwe

Nie miałam takiej sytuacji, o jakiej pisze autor/ka, ale np. ostatnio chyba widziałam po 7 latach faceta, z którym odbył się mój "pierwszy raz". Piszę chyba, bo do końca nie jestem pewna, czy to był on :D Bo właśnie tak jakoś słabo go pamiętam. Tzn. wtedy go dobrze znałam, był moim dobrym znajomym zanim wylądowaliśmy w łóżku. Ale potem kontakt nam się rozluźnił, a potem nie widywałam go już w ogóle. I tak ostatnio wypatrzyłam go na koncercie i chyba to był on. Ale pewna nie jestem :p Rozbawiła mnie szczerze mówiąc ta sytuacja, bo wydawać by się mogło, że swojego pierwszego partnera seksualnego to powinno się nawet po stu latach rozpoznać z zamkniętymi oczami :p

Masz jakiekolwiek watpliwosci?? Przeciez ten ktos Ci klamie w zywe oczy

Kolejny temat w ktorym ludzie w zyciu nie potrafia byc wobec siebie szczerzy. Nie lepiej porozmawiac? Powiedziec że wiesz że to jest kłamstwo i zapytać po co kłamie? Przecież to jest biologia a ludzie są zwierzętami :-) Zwraca się uwagę na wszystko, tylko pytanie po co w tej sytuacji wmawiać komuś że się tego nie robi. Tak jak mój facet który twierdzi że nie patrzy sie na czyjś biust i w żywe oczy kłamie mi że tego nie robił traktujac mnie jakbym byla niedorozwinieta umyslowo. To mnie wkurza bardziej niż to że się patzy na te dekolty jak pies z wywieszonym jezorem. A niechby sobie patrzył, przecież moge zrozumieć że jest facetem ale to ze klamie mi w zywe oczy od razu mi podnosi cisnienie

a zdarza sie temu komuś pomylić jogurt ze szpachlówką bo nie zwrocił uwagi? :-D

Można kłamać ale trzeba to robić mądrze :-) Można powiedzieć: moja była miała lepszy biust a wiadomo kobiety mają z tym problemy więc lepiej jak już kłamać to powiedzieć jej że jej biust jest ladniejszy i po sprawie. Klamanie ze sie nie zwrocilo jakos na to uwagi to niezbyt udane.