Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Postawić wszystko na jedną kartę i jechać doradźcie

Polecane posty

Gość gość

Nie wytrzymuję dłużej z toksyczną rodziną. Nie mam do nich już nawet pretensji, po prostu ułożę sobie życie po swojemu i wszyscy będą szczęśliwi. Rzuciłam studia bo nie dawałam rady psychicznie.. nawet uczyć się tutaj nie dało, bo ciągle afery, wyzwiska, a nie bardzo miałam do kogo iść się "schronić". Jechać za granicę, póki co pracować (tylko jeden problem - nie mam doświadczenia..nigdy nie pracowałam) i iść na studia we wrześniu/październiku (zależnie gdzie wyjadę;)? Język umiem średniozaawansowanie, codziennie się douczam, czytam książki po ang. Czy zostać w PL, ale też się wyprowadzić, pracować i robić studia w październiku? Jak sądzicie? Optowałabym za pierwszą opcją, lepsze warunki do życia są chociażby w takiej Wielkiej Brytanii (choć wolałabym do Holandii, Finlandii) ale nie wiem czy to nie jest rzut na zbyt głęboką wodę... Pracę starałabym się naturalnie załatwić tutaj i z zaufanego źródła, nie mam zamiaru trafić do burdelu albo żeby mi nerkę wycięli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UP, potrzebuję rad od mądrych ludzi :) nie mówcie mi, że jestem za optymistyczna bla bla, bo ja wierzę, że można zrobić wszystko ale mimo wszystko inteligentniej jest jeszcze to skonsultować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedż nie zastanawiaj się,jak chcesz mogę jechac z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie lepiej by było z kimś, tylko znajomi to oczywiście tutaj studiują na utrzymaniu u rodziców, i nigdzie się nie ruszą.. mam kolegę w Irlandii, ale niespecjalnie chcę tam jechać, bo za nim nie przepadam.. chyba że załatwiłby mi w innym mieście, ale on chyba jeszcze nie będzie miał takich znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zresztą zapytam :) co mi tam, trzeba badać temat intensywnie a nie siedzieć z założonymi rękami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mieszkając za granicą chcesz także studiować za granicą, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nagrywaj robotę,jest dużo ofert dla par,mam auto mogę jechać gdziekolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, a potem będziesz mnie dręczył :-P za dużo mi rzekomi koledzy krwi napsuli w życiu :P max z laską mogę pojechać, i tak wolałabym sama ale nie ma co kozakować, nie pracowałam, nie za wiele w życiu widziałam więc nie mogę być 100 % zosią samosią chciałabym zacząć też na nowo studia, choć kto wie jak to się potoczy. Ale do collegu przydałoby się iść;) da się przecież i studiować i pracować, laska z byłej klasy wyjechała do Liverpoolu i i haruje i do collegu chodzi.. ale do niej się nie zwróce, bo to była jedna z moich oprawczyń :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha nie będe cię dręczył,trochę zaufania dziewczyno,mogę jechac z kimkolwiek nie koniecznie z kobietą i nie lubie się narzucać,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjedz. Ja tez ucieklam od rodziny, Wyjechalam do Niemiec i radze sobie tutaj dobrze chociaz poczatki byly ciezkie. Duzo pracowalam za male pieniadze. Dzisiaj mam stabilna prace, z ktorej jestem zadowolona:) Z rodzina kontakt mam ale ograniczony. Juz nie slysze, ze nic ze mnie nie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że umiesz coś tam po angielsku to nic, pojedziesz za granicę i tak bedziesz mieć ogromne trudności z dogadaniem się bo ci ludzie mówią tam tak szybko i swoim slangiem że nic z tego nie da się zrozumieć, to po pierwsze. Po drugie nie jedź tam jeśli nie masz nic nagrane, te czasy gdzie jechało się na pałę już dawno minęły. Po trzecie jak już coś znajdziesz to nastaw się na ciężką harówkę nawet po 14 godzin dziennie łącznie z weekendami, tak teraz jest i proszę się nie śmiać. Ogólnie z pracą bardzo ciężko za granicą bo nawet tutejsi nie mają już tak kolorowo jak mieli. Jak masz coś na 100% to jedź i spróbuj ale jak nie to nie ma sensu bo zostaniesz sama sobie i nikt do Ciebie ręki nie wyciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, ale miałam wielu facetów kolegów i kazdy prędzej czy pozniej mnie podrywał a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.01.14 właśnie słyszałam, że to duża różnica.. W sumie na próbę pojechałabym za granicę na wycieczkę, probowała gadać po angielsku i ogólnie się rozejrzała, może poszukam jakiś tanich biletów lotniczych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to nie zależy też od kraju przypadkiem? Nie w każdym jest taka sama sytuacja przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno mam sto lat,ale daje radę,chcesz jechac do roboty czy dawać się podrywać,przemyśl sobie czego tak na prawde chcesz,bo być może chcesz za dużo albo masz mylne wyobrażenie o wyjeżdzie do pracy za granicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najzwyczajniej w świecie nie lubię już facetów i średnio im ufam :P. Niczego nie chcę za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dockland
ja bym chetnie c***omogla. Mieszkam w zachodnich Niemczech. Tylko pracy cie nie znajde. W mojej pracy nalezy poslugowac sie biegle niemieckim. Nie mam kontaktu z ludzmi,ktorzy bez znajomosci jezyka pracuja. Ewentualnie jakbys w Nordhein-Westfalen byla, to na mnie mozesz liczyc. Jak chcesz to zostaw jakiegos maila do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie lubię kobiet,wiec te kwestie mamy z głowy,rozglądałas sie juz za czyms czy jestes zielona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×