Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rolingstonka

POMOCY codzienne wymioty a rak żołądka

Polecane posty

Gość gość
To może faktycznie być na tle nerwowym... skoro masz apetyt, jesz a potem wymiotujesz. Może psycholog by pomógł? 65 kg przy twoim wzroście to nie dużo, ale wiadomo, że każda zawsze ma "3kg do zgubienia" Jedno jest pewne. Nie lekceważ tego, kochana, bo jeśli faktycznie wymiotujesz codziennie od pół roku, to za kolejne pół roku Twój przełyk może być nieźle zmasakrowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszłabym też w kierunku diety bezglutenowej a psychoterapia też nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dieta bezglutenowa( nawet jesli w badniach nie wyjdzie nadwrazliwosc na gluten) oraz picie i jedzenie siemienia lnianego, powinno załagodzic objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu wymyslił ktos raka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie wyeliminowanie glutenu nie zaszkodzi, a może pomóc. Siemię lniane kupiłam dzisiaj (mielone się nadaje?) i od jutra na czczo zacznę pić. Nie wymyśliłam sobie raka... nie mówię że go mam, ale sam gastrolog powiedział, że nieleczone nadżerki zwiększają ryzyko raka przełyku o 80%...a moje nadżerki nie mają się kiedy wyleczyć skoro codziennie wymiotuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty nic nie rozumiesz,masz taki apetyt bo wydziela ci za duzo kwasow zol. a myy te kwasy w porownaniu ze zdrowymi ludzmi musimy juz oo-szcze-dzac(sic!),dieta ma dzialac wlasnie w ten sposob-na spozywaniu posilkow ktore nie zmuszaja zoladka do nadmiernej pracy(czyli produkcji sokow)a zeby czuc sie najedzonym i dobrze:)ja tam nie namawiam no ale moze jakbys sprobowala dajmy na to przez tydz brac ta wit b12 wg mnie zoladek nie produkuje potrzebnych do tego procesu enzymow i przez to odrzuca pokarm.w aptece mozna kupic sama B12 chyba 100 szt za 20 zl wiec co za wydatek.mi pomoglo.teraz biore rzadko(bo tez nie wiem do konca czy "nie zuzyje "szybciej tego zol) ale z poczatku codziennie a tez mialam mdlosci.no i jak mowila lekarka trzeba jesc mniej a czesciej. a tutaj obiecana dieta :http://slimon.pl/forum/t1327_trudny_problem_dieta_a_stan_zapalny_zoladka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powiem ze sie do niej stosuje tak na stowke,bo ani mnie na to nie stac jeszcze no i byloby mnie chyba o polowe mniej:)czasem sobie pofolguje co znow odchoruje kilka dni ale staram sie patrzec na to.lekarz mowil ze bede wiedziala czego nie moge.no i moze z tej owsianki przezuc sie na jakies lzejsze platki z wit.i bez zelaza.tyle moich rad.no to do polepszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolingstonka
racja, zastosuję się do zaleceń. Nie mam nic do stracenia. Dziękuję za dietę i porady!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze tak mi sie przypomnialo powinnas jesc od 7do 19godz jak sie da z uwzglednieniem zmiany czasu, nie pozniej .w tych godzinach zoladek pracuje naintensywniej a potem zwyczajnie kladzie sie spac a ty go pobudzasz-to tez od lekarza .zauwaz jak pozniej slabo trawi, stad zgagi i niestrawnosc.dobra,koniec trucia nic juz nie dodam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Ci bardo:) bardzo mi pomogłaś. Mój lekarz nie powiedział mi nic związanego z dietą, chyba powinnam go zmienić. Jeszcze raz serdeczne dzięki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byle tylko nie pogorszyc,nie wiem w jakim stanie twoj zoladek,ta dieta taka w smaku slodkim - zeby z kolei krazenie nie wysiadlo(ktos sie kiedys zalil przy tej chorobie),no i b12 czesto brac a ona znow krew zgeszcza,takze ja naprawde nie wiem co tu jest dobrze zrobic.wymioty moglaby zatrzymac jesli to poczatki choroby.najlepiej skonsultuj to z lekarzem,dietetykiem nie chce zaszkodzic.unikaj stresu i dobrze gryz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Jaga
Dwa lata temu wykryto u mnie raka żołądka - aktualnie czuję się dobrze, ale piszę o swoim przypadku bo bardzo się zdziwiłam, że choroba dotknęła mnie i nie dlatego, że to ja to mnie nie powinna dotknąć, ale dlatego, że miałam wtedy dopiero 24 lata i myślałam, że takich młodych osób to rak nie dosięga. Było jednak inaczej, i było to dla mnie straszne przeżycie, początkowo nie bałam się pomyślałam, że wcześnie wykryty - wyleczy się, przecież są chyba teraz jakieś skuteczne metody. Mój entuzjazm nikł jednak gdy pojawiła się chemia i nawet taka osoba jak ja - wydaje mi się, że jestem bardzo silna - opadłam wówczas z sił. Cały czas czytałam mnóstwo o raku i nadal czytam w Internecie, trochę mam się niestety już za specjalistkę. Szukałam nowych metod leczenia na świecie - po tym jak uświadomiłam sobie, że w Polsce to głównie chemioterapia i radioterapia. Pomyślałam, że musi być coś innego w krajach najbardziej rozwiniętych. Znalazłam w Niemczech terapię hipertermii ogólnoustrojowej na aparaturze medycznej heckel - przyjmowałam w Polsce chemię a na zabiegi hipertermii ogólnoustrojowej jeździłam do Berlina. Dzięki tej terapii mogłam zmniejszyć dawki chemii, a jej działanie wzrastało, co znacznie podnosiło moje siły i mój zapał do walki. Przeszłam całą serię zabiegów w połączeniu z chemioterapią. Nie wiem czy na wszystko to działa i czy rak do mnie nie wróci, cały czas się tego boje, ale na razie wierzę lekarzom, że wszystko jest dobrze, niemniej jednak badam się chyba już nałogowo, bo każdy jest kowalem swojego losu i wiem, że to ja muszę przede wszystkim dbać o siebie bo nikt nie zrobi tego lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam pieniadze dobra prace wszystko - i po co mi to teraz mam raka i mam na co wydawac, a do cholery z tym wszystkim, szukanie kolejnych specjalistow, nie wiem co pomaga co nie, nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy jeszcze to czytasz ,ale ja poradze ci zupelnie cos innego korzystalas kiedykolwiek z medycyny.naturalnej? mam na mysli medycyne chinska.Wiem ,ze jest wielu przeciwnkow. Ja mialam dokladnie taki sam problem jak ty,polknelam tony lekarstw,bylam u najroznieszych specjalistow doktorow i profesorow i nic! Zadnej poprawy. Ktos mi poradzil akupunkture,poszlam .Jestem zdrowa a problem nie wraca,mimo uplywu lat.Wg tej nauki chinskiej,to jest problem z energia iz jej przeplywem.Uwierz mi,jakby nie bylo medycyna chinska ma 5 tys lat i cos jednak wiedza.Naturalnie poszukaj, sprawdzonego gabinetu i prawdziwego Chinczyka a nie Polaka przyuczonego do zawodu.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej polaka który wie co robi w tym właśnie temacie nie oceniajcie pochopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Polaka Adasia z Podkarpacia. O jego "naukowych" metodach mozna przeczytac na zalozonym przez niego topiku"medycyna naturalna zapraszam". A tymczasem ostrzegam przed tym "fachowcem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam wspaniały film z historiami osób chorych na raka, którzy stosowali leczenie terapią hipertermii onkologicznej i którym hipertermia bardzo pomogła. Warto obejrzeć, naprawdę bardzo wzruszające: https://www.youtube.com/watch?v=aNtVjoE_O6k&a mp ;t=156s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam wspaniały film z historiami osób chorych na raka, którzy stosowali hipertermię onkologiczną i którym hipertermia bardzo pomogła. Warto obejrzeć, naprawdę bardzo wzruszające: https://www.youtube.com/watch?v=aNtVjoE_O6k&a mp ;t=156s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prazykwantel sprzedam

Postanowiłem napisać zestawienie leków, które oprócz swojego podstawowego zastosowania przeciw pasożytom i grzybom, są używane w eksperymentalnym leczeniu raka. Leki te również wzmacniają działanie specjalistycznych leków przeciwrakowych.

W ostatnich miesiącach szereg osób zwróciło się do mnie o zaopatrzenie ich w leki, z polecenia lekarzy onkologów, którzy nie mogli wystawić recept z powodu zaawansowanego stopnia raka i zaprzestaniu leczenia konwencjonalnego.
Zawsze konsultuj się z onkologiem, jeśli zamierzasz się leczyć samodzielnie. Jeśli lekarz nie chce z Tobą współpracować, to szukaj drugiej opinii. Na początek wyślij mu kopie mojego maila lub wydrukuj, jako wstęp do dyskusji.

Poniżej wstawiłem tylko skrót informacji o tych lekach i bez linków do literatury medycznej, ponieważ wstawienie wielu linków wysłało by mojego maila do kosza.

GRYZEOFULWINA
Działa na większość rodzajów raka. Dawkowanie 500g 3x dziennie

KETOKONAZOL
Rak prostaty, wątroby
"Ketoconazole suppresses the growth of hepatocellular carcinoma"

VERMOX MEBENDAZOL
Wiele różnych nowotworów "Mebendazole, a well-known anti-helminthic drug in wide clinical use, has anti-cancer properties that have been elucidated in a broad range of pre-clinical studies across a number of different cancer types. Significantly, there are also two case reports of anti-cancer activity in humans."

ITRAKONAZOL
Rak prostaty, płuc, podstawnokomórkowy skóry. Możliwe białaczka, rak jajnika, piersi, trzustki. Może wzmacniać inne leki.
"Clinical trials have shown that patients with prostate, lung, and basal cell carcinoma have benefited from treatment with itraconazole, and there are additional reports of activity in leukaemia, ovarian, breast, and pancreatic cancers"

NIKLOZAMID
Rak piersi, prostaty, jelita grubego, jajnika, szpiczaka mnogiego, mózgu, ostra białaczka szpikowa, płuc, głowy i szyi.
"Anti-cancer activity of niclosamide has been demonstrated in human breast cancer, prostate cancer, colon cancer, ovarian cancer, multiple myeloma, acute myelogenous leukemia, glioblastoma, head and neck cancer and lung cancer cells"

ZENTEL ALBENDAZOL
Rak jajnika "A single dose of albendazole (150 mg/kg) dramatically suppressed tumor levels of both VEGF and HIF-1"

IWERMEKTYNA
Rak jajnika "Ivermectin exerts an anti-tumor effect on epithelial ovarian cancer EOC cells by interacting with the KPNB1 gene"

DISULFIRAM
Rak prostaty, piersi, jelita grubego:
"Of the more than 3000 patients taking Antabuse, the cancer death rate was 34% lower for the 1177 who stayed on the drug compared with those who stopped taking it, the researchers report today in Nature. The drug was an equal opportunity anticancer weapon; its benefits held for prostate, breast, and colon cancer, as well as cancer overall."

Specjalizuję się w sprzedaży leków przeciwpasożytniczych, przeciwgrzybiczych, które są albo trudno dostępne lub całkowicie niedostępne, nie wprowadzone jeszcze do sprzedaży lub wycofane.
Z listy wykluczyłem leki, których nie posiadam w sprzedaży, natomiast mogę je sprowadzić na zamówienie. Wszystkie leki pochodzą z Tajlandii, gdzie mieszkam.

W przypadku zakupów na leczenie raka, oferuje ceny hurtowe.

Jan Krongboon
tajskie leki przeciwpasożytnicze przeciwgrzybicze antybiotyki w leczeniu raka
 
Tajlandia 0066994403698 wyślij strzałkę, sms i oddzwonię
massagewarsaw gmail com
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×