Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kla

kwiecień maj 2014

Polecane posty

Cześć Mamusie <3 Ciągle obiecywałam sobie, ze w końcu napiszę, ale nawet nie było czasu usiąść przed komputerem. Strasznie szybko ucieka ten czas teraz. Przygotowania do chrzcin, załatwienia itp Musimy jeszcze iśc w śr do księdza wszystko dograc, mam nadzieję, że nie będzie robił problemó. Zastanawiam się tez czy jeśli będzie zimno to czy Aga nie zmarznie w swoim wdzianku i tak ciągle cos :P miluskaaa - to ja Ci brzuszka zazdroszczę :P pój wygląda strasznie i nie ma w tym cienia przesady. Pisałam kiedyś, że mam okropne rozstępy na całym brzuchu a nawet i na plecach. Pomimo wcierania kremó (niebawem zbankrutuje) to efektów praktycznie nie ma. Do tego dochodzi nadmiar skóry bleee Nie wiem jak się tego pozbyć. Jak usiądę to się "rozlewam". Straszny widok :P Ala próbuje przewrotów na brzuszek :) Aga nie bardzo choć przypadkiem pare razy jej się udało. Aktualnie bardziej ją interesują stópki niz inne wygibasy. Mam nadzieję, że nadrobi. Tymczasem znów nam odwołali rehabilitacje 2 raz. Czyli byliśmy raz, a dwa razy już nam odwołali. Jestem wściekła ;/ W czt byłysmy na szczepieniu i tak jak ostatnio Aga znów łapie przeziębienie. Mam nadzieję, ze to chwilowe. Porozmawiałam z prediatrą na temat rozszerzania diety. Zaczynamy zaraz jak Aga skończy 4 mce czyli po chrzcinach. Proponował żeby zacząc od jabłuszka (lepiej byłoby od marchewki, ale Mała nie robi często kupek więc lekarz obawiał się ze marchewka może pogorszyć sprawę) i podawac jej przez 5 dni. Jeśli będzie ok to wtedy spróbowac marcheweczkę 5 dni i tak powoli działać. Plus spróbowac kaszke dla niemowląt na diecie bezmlecznej. Zatem muszę skombinowac te śliniaki :D Kla pisz jak tam doświadczenia po pierwszych łyżeczkach :) Czy synio chętnie je czy nie bardzo :) miluskaaa a Ty od czego zaczynasz dokarmianie Ali? :) Pozdrawiam dziewczyny <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
Nooooo halo dziewczyny gdzie wy jesteście?? SchwEwe to pewnie nadal w PL i nie ma czasu albo internetu, Elelinka żyje bo widziałam ją dziś na fejsie :D i jeszcze chyba parę dziewczyn już od dawna nam przepadło. No ja się nie martwię o to, że się jeszcze nie przekręca na brzuch. Ważne, że próbuje :) Ala ostatnio bardzo pocieszna jest :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaa wczoraj wrzuciłam posta prawie w tym samym czasie co Ty XD Jest na poprzedniej stronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) Faaktycznie Elelinka nie zauważyłam, Pisałam na tel żółwim tempem a Ty już zdążyłaś dodać post :) To się macie z tymi rehabilitacjami. Ja to się boję, że i nam będą kazali chodzić. W piątek ortopeda. Odnośnie rozszerzania diety to ja nie wiem :( wczoraj jak Ala spała to trochę zaczęłam szukać informacji na ten temat ale zgłupiałam już całkiem. Czyli mówisz, że najlepiej zacząć od marchewki lub jabłka i przez parę dni próbować? A co później? To ma zastąpić jedno karmienie piersią?? I jakie kaszki można dawać dzieciaczkom? Wczoraj nie miałam zbyt wiele czasu ale to co zdążyłam wyczytać....to wszędzie co innego jest napisane. Do pediatry idziemy dopiero we wrześniu na szczepienie więc nie mam jak zapytać. Przeraża mnie to:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Mamusie 🌻 miluskaaa- w sumie to sama nie wiem, czy to ma zastępować karmienie piersią ale myslę, że na poczatku to i tak będa niewiele Małe zjadać więc karmić i tak trzeba będzie. Na poczatku to pewnie zjedzą tylko odrobine żeby zapoznac się ze smakiem.Chyba, że im się bardzo spodoba :D Zasada jest taka, że wprowadza się jeden produkt, obserwuje kilka dni, później nowy znów obserwacja itd Potem np jeśli jabłuszko jest ok to można podac jakieś danie czy deserek z czymś nowym i znów obserwować. Na stronie bobovity można znaleźć lepsze informacje. Lekarz przestrzegał mnie przed podaniem zupki. Bo niby w schemacie żywienia niemowląt 2014 jest, że można podac zupkę, ale tak naprawdę chodzi wlaśnie aby na poczatku podawać JEDNOSKŁADNIKOWE produkty. Mam nadzieję, że nie zamieszałam Ci za bardzo :P Wpisz sobie w google schemat żywienia niemowląt 2014, poecam równiez wpisanie "sprytna mama gluten" bo kobieta na blogu wyjaśnia jak ten gluten wprowadzić ( choć ja nie wiem jak ugotowac pół łyżeczki kaszki mannej:P) No i odwiedzenie strony Bobovity. Nie żebym ich polecała czy coś po prostu mają dobrą stronkę :) I jeśli jabłuszko ze słoiczka nie smakuje, to może właśnie zasmakowac jabłuszko innej firmy :D W każdym razie ja się zaopatrzyłam na razie w kilka słoiczków jabłuszka i od poniedziałku testujemy. Aż się boję :D My będziemy próbowac kaszkę dla alergików. Natomiast można też zacząc od kaszek ryżowych. Tylko żeby wybierać te z dodatkiem niealergizujących owoców. Trzeba będzie się zapoznać z ofertami na rynku :D Bo trochę tego jest. Tymczasem u nas pogoda się popsuła, deszczowo i zimnio. W niedziele chcrzciny a ja chyba będę gdzies jeszcze musiała Adze kupić jakies cieplejsze wdzianko. Aga ostatnio ma też zły humor, szybko się irytuje i płacze. Nie wiem co jej dolega. A jak tam wasze szkraby? Ciekawe co u Schewe. Kla a jak Twój syneczek? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
hej mamusie :) no ja ostatnie dni maiłam troche na głowie więc jabłko podałam małemu dopiero dzisiaj małą łyżeczke i chyba więcej wypluł niż zjadł no ale chociaż zapoznał się z smakiem teraz zobaczymy czy będzie go brzuszek boleć chociaż ostatnie dni jakoś czesciej go boli :( Ja pierwsze zaczyełam od jabłka tak pare dni będe mu podawać potem marcheweczka też pare dni i tak to chyba już potenm poleci :) no zobaczymy miluskaaa- ja też byłam przerażona z tym rozrzeszaniem diety no ale cóż trzeba już zacząć jak cośnie wiem to dzwonie się mamy pytać jak to z nami było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elelinka- moj też taki marudny był że budził sięmi z płaczem na chwile poleżał i zaś płacz i tak przez dobry 1.5tyg teraz już jest lepiej więc mysle że mój miał tzw skok rozwojowy 17 tyg co jest jednym z cięzszych może twoja też ma własnie taki skok fajnie można zobaczyć wpisując w google skok rozwojowy takie tabelki na jaki tydzeń przypadają :) no u nas też się już ochłodziło niby jest te 20 st ale już taki chłod się czuje w powietrzu wię c chyba koniec lata :( To może wystarczy że będziesz mieć jakiśładny kocyk żeby przykryć bo potem i tak w lokalu napewno bedzie ciepło :) no ale by pogoda wam dopisała i było ładne słoneczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też myslałam kupić pare słoiczków ale wkońcu mnie mąż przekonał że na poczatek szkoda bo i tak łyżeczke tylko zje a jabłka mamy swoje w ogrodzie troche zeskrobałam i podałam :) słoiczki kupiłam już z daniami wieloskładnikowymi bo z marchewką też bęę sama kombinować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
Cześć mamuśki :) Ala dzisiaj była u pana ortopedy. Wszystko w porządku a ja jak zwykle przeżywałam. Następna wizyta za dwa miesiące. I Ala oczywiście jak zawsze bardzo się śmiała do pana doktora :) Ogolnie to ostatnie dni mijają sympatycznie, Ala jest wesoła, ciągle się cieszy. Ale ostatnie dwie noce to jakieś kiepskie były, czesto się budziła. Niby nie płakała no ale takie to upierdliwe trochę było. Ciekawe jak będzie dzisiaj. Niedługo kładziemy ją spać :) Ja też tak obmyśliłam, że jabłka i merchewki to będę sama przygotowywać. Dobra idę bo już zmęczona sie robi. Później napiszę jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kla- tak właśnie zrobię, zabierzemy kocyk i w razie potrzeby będziemy ją otulać. Choć pewnie większość czasu i tak będzie chciała się nosić więc będziemy ją grzać ;) Wieczory i poranki już są coraz chłodniejsze jesień idzie... Mam nadzieje, że te problemy synka z z brzuszkiem to tylko przejściowe <3 Myślę, że masz racje co do tego skoku rozwojowego. Trochę o tym poczytałam i faktycznie pasuje. miluskaaa - często macie wizyty u ortopedy, Alusia ma jakieś wskazania coby go częściej odwiedzać? Dobrze, że wizyta potwierdziła, że jest dobrze :) Rozumiem Twoje zdenerwowanie bo ja tez tak przeżywam XD Nie dziwie się wam, że same zamierzacie przyrządzać dania z marchewki i jabłuszka. Zwłaszcza jeśli macie sprawdzone owoce. :) Ja niestety nigdy nie wiem co uda mi się tu kupić :/ a skoro Aga ma już problemy z skazą białkową to wole nie ryzykować. Dziewczyny macie już jesienne ubranka dla dzieci? Co kupujecie? kurteczki? kombinezoniki? Ja póki co mam dresy i polarka, ale się zastanawiam czy na chłodniejsze dni to wystarczy. Czym przykrywanie w nocy dzieci? Do teraz było ciepło w nocy ale też już się to zmienia. Zastanawiam się czy Aga tolerowałaby śpiworek bo kocyk skopuje momentalnie :D Jutro wielkie sprzątanie :/ Na samą myśl jestem zmęczona XD Dobrej nocy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
hej mamusie :) No maluch przespał wkońcu cała noc :) nie męczy,ł siętak jak przez ostatnie trzy noce zobaczymy co będzie dalej :) kurcze ostatnio koleżanka wbila mi klina pytając się czy mały daje nóżki do buzi a on nawet ich nie chwyta co najwyżej za kolano się potrzymie i tyle kurcze i nie wiem czy tak powinno być :( a do tego ciągle uparcie przewraca się tylko przez jedno ramie i na tym koniec :( miluskaaa - faktycznie jakoś cześto chodzicie do tego ortopedy ja z małym ani razu nie byłam więc nie wiem czy trzeba miec jakies wskazania do wizyty? ale fajnie że z mała wszystko dobrze :) Elelinka - co do ciuszków to ja już mam zakupione 3 komplety dresowe 2x kamizelka spodnie dresowe+2 pary takich na szelkach body z długim rękawem i bluzek oraz swetrów na rozpinanie i nie więc troche tego mam i jużz tego korzystam bo wieczory i poranki sa dość chłodne co do kurtki jeszcze się wstrzymuje bo sweterki ma takie jak kurteczki a reszte bede już dokupywać jak będzie trzeba :) na noc małego przykrywam kocem ale mam taki jakby z mikrofibry i on bardzo fajnie przylega do małego i nie udaje mu się go skopać bo z polaru jak ma to zaraz jest odkopany :) a potem jeszcze sama nie wiem mam śpiworek ale nie wiem czy jeszcze do niego wejdzie i myślałąm tak jak dużo mam pisało przykrywać becikiem który właśnie może służyćjako kołderka :) uciekam bo trzeba jaki dobry obiad zrobić :) a potem gdzieś na smyki sięudać póki jest ładna pogoda :) miłego weekendu!!! SchwEwa co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
no i mały dzisiaj już ze smakiem zajadał jabłuszko :) chwytał łyżeczke i nie chciał puścić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane :) No i kolejna niespokojna noc Ali. Dopiero od 4 do 7.30 spała tak ciągiem a od północy co chwilę się budziła. Ale na szczęście nie płacze. Elelinka już pewnie przygotowania do chrzcin idą pełną parą u Ciebie :) Co do wizyty u ortopedy no to byłam już drugi raz, najpierw na tych bioderkach co w 6 tygodniu się idzie no i teraz. I zapisał ponownie na za dwa miesiące. Nic się jej nie dzieje, to takie kontrolne wizyty i tak każde dziecko ma przychodzić na wizyty. A u was tak nie ma?? Ja mam sprawdzone marchewki na pewno u mnie pod blokiem w takim małym sklepie, co do jabłek to są niewiadomego pochodzenia bo kupowane na giełdzie. Ale no sama nie wiem, zaleca się bardziej dawać słoiczki jeśli nie wiemy skąd coś pochodzi?? Jak to jest dziewczyny? Ala dzisiaj zaliczyła pierwszą marchewkę, póki co mało tak na spróbowanie. Jutro ciąg dalszy. Aa i muszę sobie kupić jakiś porządny blender. Na jesień nie mamy żadnej kurtki ani kombinezonu. Mamy taki ciepły polar, sweter.. No ale zdaje mi się, że chyba jakąś kurtkę jednak zakupimy. No i dresy ciepłe mamy oraz rajstopy. Do noszenia po domu mamy dwie kamizelki. U nas w domu jest trochę chłodno :/ Ja małą póki co przykrywam takim kocykiem z mikrofibry i śpi już w pajacu. Wcześniej miała na sobie tylko body z krótkim rękawem w takie upały. kla - mnie też ktoś pytał czy bawi się stópkami a wtedy jeszcze nie była na tym etapie i też się zastanawiałam czy może coś nie tak. Ale w końcu Ala je zauważyła i są bardzo ciekawym obiektem do zabawy :) A jeszcze jak jej nałożę skarpetki z grzechotką to już w ogóle :) Ale do buzi też ich nie wkłada. Myślę, że nie ma się co martwić. Każde dziecko zaczyna pewne rzeczy w swoim czasie. Ala się bawi z tatą a ja mam chwilę dla siebie. Dziś byliśmy załatwiać chrzest ale niestety nie udało się, bo musimy mieć zgodę z naszej parafii żeby ochrzcić w innej. Myślałam, że uda się obejść to no ale nie. W przyszłym tygodniu to załatwię. Spokojnego wieczoru dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pytanie dziewczyny, czy wasze dzieciaki nadal jeżdżą w gondoli? Ja to miałam farta, bo wózek który mamy ma jedną z większych gondol na rynku. I dobrze bo Ala to duża dziewczynka, ale powoli już się robi coraz mniej miejsca :) Chyba gdzieś za miesiąc zamieniamy ją na kabriolet :) czyli spacerówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
miluskaaa - a to zaczynałaś od marchewki no my musieliśmy od jabłka żeby mały nie miał problemu z kupką :) he faktycznie tylko że my poprostu mówimy że na bioderka idziemy i dlatego nie skojarzyłam tego z ortopedą :) no my teżjuż dwa razy byliśmy następna wizyta końcem października :) a co do wózka to gondole też mamy bardzo dużą więc spokojnie nam wystarczy do końca lata a potem mamy w komplecie zamienna spacerówke więc wszystko już tylko czeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
Troszkę się nie zrozumiałyśmy no ale w każdym razie już wiadomo, że chodzi o bioderka :) Tak my zaczynaliśmy od marchewki. :) jak synio ma problemy z kupką to pewnie faktycznie lepiej zacząć od jabłka. W końcu działa przeczyszczająco tak trochę. My też mamy spacerówkę w komplecie. Tak lubię tą gondolę, aż szkoda będzie zmieniać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za jakiś czas też trzeba będzie pomyśleć o foteliku takim 9-18 kg. Jutro moja Ala kończy 4 miesiące :) A dziś chyba Aga, tak? :) SchwEwe odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i już po chrzcie :) Jestem zmęczona ale zadowolona. Pogoda co prawda nie dopisała, padało i dopiero późnym popołudniem wyszło słońce ale nie będę narzekać. No może na to, że przegapiliśmy padniętą baterie w aparacie i za wiele zdjęć nie będzie :/ Na mszy aga była grzeczna, podczas chrztu już trochę płakała ale ze smoczkiem jakoś daliśmy radę. Uroczystość w restauracji tez całkiem udana. Dobra restauracja i blisko domu więc mieliśmy farta. Goście tez zadowoleni. W końcu można odetchnąć :) miluskaaa - Alusia zaczyna dziś 5 miesiąc :) Aga wczoraj, ale to leci <3 Z tymi załatwieniami z chrztem faktycznie macie trochę zachodu, ale na pewno się uda to szybko załatwić :) Mówisz, że już testujecie marcheweczkę ^^ my jutro startujemy z jabłuszkiem bo podobnie jak synio kla mamy problemy z kupką. Ciekawe jak to będzie :P Dostalismy też w prezencie taki gryzak z siateczką do którego się wkłada owoca i dziecko może go sobie bezpiecznie mamlać. Fajny wynalazek, na pewno się przyda :) miluskaaa - u nas gondola w zasadzie już się robi przymała, fakt faktem za wielka to ona nie była. Więc później przerzucamy się na spacerówkę rozkładaną na płasko póki Aga nie bedzie siadać, a do tego to jeszcze sporo czasu chyba. O foteliku 9-18 jeszcze nawet nie myślałam. Póki co Aga nie dobiła nawet do 6 kg wagi :( więc zobaczymy Jak zamierzasz wybrać jaki będzie dobry? opinie znajomych, rodziny, internet? czy po prostu taki jaki wam się spodoba? U nas w domu też chłodno, zwłaszcza rankami i wieczorami. Póki co ubieram Agę w pajaca i przykrywam kocykiem, który skopuje. Sam kocyk tez cieniutki więc chyba wezme z was przykłąd i zakupię z mikrofibry. I musze zaopatrzyc sie w jakies cieplejsze ciuszki. Póki co mamy pare dresów i polarka ale coś cieplejszego by się przydało. Dziewczyny ile razy trzeba iść na te bioderka? my bylismy 2x, lekarz stwierdził, że ok i nie mówił nic, że trzeba przyjść znów? Zresztą bioderka to tylko prywanie chyba, że pediatra da skierowanie z powodu jakiś podejrzeń. Więc już sama nie wiem.. Ala widzę też am teraz problemy ze spaniem. U nas jest tak, że Aga wieczorem jest baardzo marudna i nie chce zasnąć. Kiedy się uda to po ok pół godz znów się budzi. Potem zasypia (ok 22) i śpi do ok 2. Potem cyc, i śpi do ok 5-6tej. I staram się ją w łóżku do 7mej chociaz przetrzymać. Mam nadzieję, ze zacznie więcej spać. Kla - a jak u was z tym spaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej.. Elelinka zazdroszczę, że już po wszystkim. Gdybym ja była bardziej ogarnięta to pewnie też już by było po. Mam do Ciebie parę pytań organizacyjnych takich :P Mieliście alkohol? Był sam obiad, ciasto czy jeszcze jakieś przekąski w stylu sałatka itp? U nas wczoraj też była deszczowa pogoda. No i dzisiaj Ala dostała drugi raz marchewkę, zjadła więcej niż ostatnio. Ale mimo śliniaczka i tak się pobrudziła :P U nas z kupkami już na szczęście nie ma problemu. Odnośnie fotelika to już myśle o zakupie (pewnie po chrzcinach to zrobimy) ale jeszcze nie wiem jaki to będzie. Na opinie znajomych raczej nie mam co liczyc bo mają inne oczekiwania niż ja :P Muszę popatrzeć w internecie. Poczytać, posprawdzać te testy. No ale podobać też się musi :) Ja dzisiaj kupiłam Ali bezrękawnik taki z mikrofibry też, będzie akurat na chłodne dni w domu. Ojj no tak mnie wkurza i martwi to, że może Ali za zimno będzie zimą. U nas jest wiecznie problem z kaloryferami :( I muszę dzwonić żeby odpowietrzali :/ Bo mieszkamy w wieżowcu na ostatnim piętrze i ciężko z tym. Ale w tym tygodniu będziemy wymieniać uszczelki w oknach to może też da trochę dodatkowego ciepła :) Co do tych bioderek to ja nie mam pojęcia, dostałam raz skierowanie od pediatry i jak szłam drugi raz to się pytalam czy znowu mam przyjść ze skierowaniem, pani w rejestracji zapytała z jakiej przychodni jestem i stwierdziła, że nie trzeba już. No i w październiku mam iść znowu. Koleżanka tak samo. Jej córeczka ma jakieś tam problemy a Ala nie. Więc nie wiem czemu to tak. I z lekarzem też się ciężko dogadać bo to arab. No i Ala znowu szalała w nocy. No na prawdę nie wiem co jej się dzieje. O północy przebudziła się na karmienie, pospała do 2 i później już co chwila pobudka albo gadała sobie :/ To już taka 4 czy 5 noc z rzędu. Może zacznę pić melisę to jej się udzieli trochę spokoju. Albo będę jej dawać taką herbatkę na sen, może to bajer ale jak spróbuję to nie zaszkodzi. A tak mi ladnie spała wcześniej. Jedna czy dwie pobudki, parę minut karmienia i dalej szła spać. My wróciłyśmy z dworu i Ala śpi sobie w wózku a ja zmykam zmywać naczynia i trochę sprzątać. Ala dostała od babci prezent, myszkę mini pluszową i leży tak przytulona do niej. Idę ogarniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
Hej mamusie :) ale mamy brzydką pogode że pewnie nawet na spacer nie uda nam sięwyjść :( Elelinka - mały już znowu śpi jak wcześniej czyli od 21 do 5-6 rano zdaży mu się pomamrotać w nocy przez sen ale włanczam nu pozytywke i śpi dalej :) a wstajemy o 9 rano więc dość tak sobie lubimy pospać :) i najlepsze jak już mały sięwybudza to zaczyna opowiadać :) Fajnie że chrzciny się udały my też mieliśmy lokal jakies 50 m od kościoła a do domu jakieś 10 min autem :) teraz to ja już myśle o roczku :) A te gryzaczki już kiedyś oglądałam na allegro i zastanawiałam się czy faktycznie się sprawdzi ;) miluskaaa - he my to mamy jakieś telepatyczne bo ja też właśnie małemu zakupiłam kamizelke z mikrofibry z kapturem z uszkami misia :) i jeszcze pare ciuszków jak zwykle :) No my to mieszkamy w malym domu wiec wystarczy że gotuje a juz mam ciplo jak w piekarniku ale wieczorami mąż jużprzepala przed kąpielą małego bo jednak chłodno a w nocy teraz mały sał mi pod kocykiem i jeszcze becikiem go nakryłam no i spał w pajacyku ale ja prawie zawsze kładłam go w pajacach :) no dzisiaj mały próbował soczku jabłkowego i nawet dość mu tak zasmakował :) myśle jeszcze do końca tyg dawać mu jabłka a od nowego zaczne dawać marchewke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaaa - ja na chrzciny miałam obiad i potem tort a na koniec ciastka z herbata czy tam kawa a jeśli chodzi o alkohol to nie było ale oczywiście kto chciał z gości miał możliwość dostania czegoś mocniejszego z baru :) na nasz koszt bo tak się dogadaliśmy z włąścicielem :) myślaam też nad zimną płytą czyli sałatkami ale jakoś nie uśmiechałao mi się siedzieć do wieczora z malym w lokalu a do tego miłąm dziadka w szpitalu i zleżało mi żeby jak najszybciej go odwiedzić i goście o tym wiedzieli więc nikt nie robił problemów a czy coś mówili to mnie już guzik obchodzi bo człowiek miał inne zmartwienia na głowie! A i jeszcze zauważyłam że mały jest na etapie że chce ciągle mieć kogoś blisko wystarczy że wyjde do innego pokoju a on w płacz wracam widzi mnie i się śmieje taki mały urwis rodzice też mi na to zwrócili uwage że straszny przytulak z niego jest :) miłego dnia mamusie bo ja zaś mam gości zapowiedzianych i trzeba by było coś upiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
Hej kochane kobietki :) Mamy w koncu termin chrztu, teraz tylko lokal muszę znaleźć i z glowy. Jutro będę działać w tym kierunku bo już nie ma czasu :P Ja to najpierw siedzę i nic nie robię a później szybko muszę działać eh. Ale już taki moj urok :P kupiłam dziś sobie kieckę na chrzciny. Dla Ali nic nie znalazlam. Nie podobało mi sie nic. Zamowie jutro na allegro bo już upatrzylam sukieneczkę. No i mi Kla przypomniałaś o pewnym smutnym fakcie... jak ja bym chciała żeby moj dziadek uczestniczyl w chrzcinach Ali :( niestety odszedl w tamtym roku. Tak nad tym ubolewam, że jej nie poznał. Ja też chcę obiad ciasto tort no i nie wiem co z tą zimną płytą.. bo alkoholu nie planuję więc chyba nie ma sensu stawiać niewiadomo ile tego jedzenia. Podpowiedzcie coś. Kla no to nasze dzieciaczki będą miały cieepłe bezrękawniki :) A ja wam sie przyznam, ze Ala jadła dzisiaj taką zupkę. Moja mama na wywarze z mięsa i marchewki zblendowała tą marchew i Ala troche dostała na sprobowanie. Chyba smakowało bo zajadała się tym nieźle. U nas dziś deszczowo. Elelinka nadal trzymasz ścisłą dietę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Mamusie <3 miluskaaa- co do chrzcin to jako, że nasza rodzina naprawdę ma do nas daleko i impreza trochę miała potrwać to postanowiliśmy im zaserwować taki bardziej rozbudowane menu. Była więc przystawka, później zupa, drugie danie, lody, tort, chleb, wędliny, dwie sałatki. Płaciliśmy 99zł/os Do tego dodatkowo zamówiliśmy ciasto i owoce. Wszyscy byli najedzeni :) Alkohol kupowaliśmy sami, za taką możliwość płaciliśmy 50 zł restauracji. Generalnie stosunek jakość/cena jedzeni i obsługi była bardzo dobra więc nie żałuję. W dodatku restauracja blisko domu i kościoła więc już w ogóle fajnie. Najgorzej zabrac się za organizację później jakoś leci :) Termin już macie to lokal tez się znajdzie ^^ Oj to fajnie, że Ala próbuje nowych rzeczy. Ja jestem lekko załamana bo od dwóch dni daje Adze to jabłuszko a ona nie wie co ma z tym zrobić :/ pluje, wypycha z buzi ale nie połyka :( Macie może jakieś pomysły jak to rozwiązać??? We wrzesniu idziemy znów na szczepienie to dopyta czy nie powinniśmy z nią znów isć na bioderka. Byliśmy wczoraj na rehabilitacji i mamy ćw dalej, niestety nadal mamy braki. A te bezrękawniki kupowałyście gdzies w sklepie czy na internecie? Jeśli na necie to możecie dac mi namiary? Patrzyłam na allegro ale nie znalazłam. Choć może żle szukam, już sama nie wiem. U nas tez już drugi dzień deszczowo i nie wiem czy uda nam się wyrwac choć na krótki spacer. Dobrze by było. Co do diety to teoretycznie trzymam a praktycznie to zdarzyło mi się ostatnio parę grzechów. Staram się czasem jeść coś nowego ale i tak trochę monotonnie jem. Zjadłabym lody i biały ser :P A wy dziewczyny jecie już tak wszytko wszystko? kla- to już Mały zauważa, ze Cię nie ma i pewnie nie tak łatwo się teraz wymknać i coś porobić XD I to, ze się śmieje jak Cię tylko zobaczy, faktycznie urwis :D Życzę, żeby dziadek jak najszybciej wrócił do zdrowia. Masz wiele na głowie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Elelinka właśnie byłam dzisiaj na obchodzie osiedlowym hehe :D i w sumie w jednej restauracji to jest moim zdaniem za drogo - 115 zł od osoby, a przy 30 osobach to jednak spory koszt. Druga pizzeria ma wolny termin ale tam jest ciasno i zaproponowali w ich drugim lokalu ale to daleko od domu i od kościoła. Trzeci lokal - cena mi w miarę odpowiada, blisko domu, wolny termin i muszę dodzwonić się do właściciela. Oby się udało. Na razie nie odbiera telefonu ale kelnerka powiedziala, że będzie uchwytny po południu. Także będę działać i mam nadzieję, że dziś to ogarnę. Oj mi się zdaje, że z tym jedzeniem to trzeba cierpliwości. Trzeba próbować i próbować i jakoś powinno się udać :) Może masz obok siebie sklep PEPCO? Ja tam rzadko chodzę, ale weszłam i zobaczyłam tą kamizeleczkę za 15 zł i wzięłam :) Tylko trzeba patrzeć na rozmiary bo jakieś zaniżone są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
hej mamusie :) elelinka- poprostu cierpliwośći niestety wkońcu mała załapie mi Dominik pierwszego dnia też pluł i tak jakby nie wiedział co ma z tym zrobić ale drugiego już przełykał chociaż ciężko mu to szło i ubabrany też cały był ale tak to już teraz pewnie będzie przy tych pokarmach :) miluskaaa - no i w tym samym sklepie kupiłyśmy kamizelke :) ja dość często odwiedzam ten sklep bo są fajne rzeczy i za rozsadna cene i wytrzymałe nie niszcza sie w praniu :) a to lokal już prawie wybrany :) no niestety cenia sie w lokalach ale warto bo przynajmniej nie ma sie jeszcze gotowania spezatania itd na glowoie w tym dniu tylko siebie zrbic i mała i do kosciola :) a my dzsiaj chyba dalej w domu bo ciagle pada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kla - ja w pepco jeszcze kupiłam welurowego pajaca takiego żeby Ala miała do spania jak już zima będzie :) No ten lokal, który mam na oku to jest bardzo ładny no i blisko domu i ciekawa jestem co mi zaproponują. No nic muszę czekać na razie. Wiadomo, że lepiej w lokalu niż w domu to sprzątanie, przygotowywanie itp. U nas nie pada dzisiaj :) :) Ale na razie siedzimy w domu bo już tyle się nachodziłyśmy od samego rana po tych lokalach, że już nic mi się nie chce :P A jeszcze miałyśmy iść do tesco po zaproszenia,ale to chyba wieczorem sama autem podjadę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elelinka zapomniałam Ci napisać, że ja jem wszystko już. Tak dosłownie i mała nie protestuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
Hej dziwczyny :) no i dzisiaj nawet dość łądnie słoneczko świeci tylko coś sięchmurzy :( mogłaby się pogoda utrzymać bo mam załatwiania na mieście :) a małego biore ze sobą :) wczoraj jednak udało nam wyjść sięna dość długi spacer bo na wieczór ładnie się zrobiło miluskaaa - ja to ciągle coś kupuje w pepco jak tylko jestem w galeri to oje pierwsze kroki sa do tego wlasnie sklepu dzial dziedziecy :) zaproszenia juz wybrałaś? dzisiaj mały to taki śpioch jest od rana mi śpi że przespał pore na jabłko eh żeby mi potem tak na mieście spał :) miłego dnia uciekam bo kolejne pranie wyprało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Zaproszenia wybrane, kupione. To znaczy dużego wyboru to nie miałam :P Na allegro są piękne,ale chcemy w weekend je rozdać więc już niebardzo był czas :) No i już mam wszystko omówione z właścicielem restauracji, jeszcze aby tylko pójść i umowę podpisać :D Jej jaka ja jestem szybka. W 3 dni załatwiłam księdza, strój dla mnie i Ali, restaurację, zaproszenia :D Kobiety już prawie ubrane (ja jeszcze potrzebuję żakietu), teraz pora na jedynego mężczyznę. Ale to w któryś weekend pojedziemy do galerii :) Ja mam pepco praktycznie pod nosem. Ale rzadko chodzę bo tam ciasno z wózkiem :P Kupiłam tam malej parę akcesoriów do karmienia, między innymi miseczkę i talerzyk z hello kitty oraz taki zestaw turystyczny z baby ono, z przykrywką, widelcem łyżeczką. U nas dzisiaj niby słońce świeci ale wieje strasznie i jest tak byle jak. Miłego dnia! Teraz ja się biorę za pranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×