Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kla

kwiecień maj 2014

Polecane posty

noo to Alusie czeka wazne wydarzenie!! bedzie napewno sliczniusim aniolkiem ! ..ale, ze Pulpecikiem jest to nie wierze, bo nasz to dopiero pulpet-8kg, nikt nie wierzy ze byla malunia :/ Jak znalazlas porzadne lekarstwo to pewnie minie Ci do niedzieli, bo Ty 'miluskaaa' to umiesz wyszukac porzadna rzecz :) ja zakupilam 'twoj' specyfik na hemoroidy i juz jest lepiej, wiec jak mozesz to i tego mi podaj-moze kiedys sie znow przyda :) Humorki miewa rozne, z reszta pewnie wie to kazda z mamus jak to bywa z naszymy Skarbami :) Niestety od podrozy do Polski przestala lubic podroze autem i stawia opory przy wsiadaniu do fotelika, o wozku nie mowiac..spacerujemy sobie na rekach, a jest co nosic :( Dobre ma akumulatorki Twoja coreczka, ale po kims to ma :) ale to porzadnie, ze zywa jest, bo jakby markotna to by znow zmartwienie bylo..a tak to samo szczescie jak tak gada maluch! Ty jak sie masz? stres jest przed waznym wydarzeniem? Pozdrawiam goraco, dobrej nocy ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No stresik jest :) Chyba od dzisiaj zacznę pić melisę to i Ali się dostanie trochę w mleku i może przetrwa jakoś mszę bo o to się boję najbardziej :P Jak się dużo dzieje to nie zaśnie, nie ma szans. kurcze to faktycznie dużo waży Esterka, a taka malunia się urodziła.. A lekarze mówią, że ładnie przybiera czy za dużo? Urodziła się z wagą coś ok. 3 kg chyba tak?? No moja Ala na domowej wadze ma teraz 6500 a u lekarza o 300gram więcej zawsze :) W piątek idziemy na szczepienie to znowu będzie ważenie. Szkoda, że Esterka nie lubi spacerów. A nie pomagają jakieś zabawki? Jest tyle tych zawieszek do wózka. Mojej koleżanki córeczka też nie lubi i krzyczy w wózku :( Ala na szczęście lubi spacery i jak już w domu jest niegrzeczna to wolę wyjść na dwór bo wiem, że tam będzie spokój :P A w wózku albo się bawi zabawkami, albo opowiada tak głośno, że w promieniu kilometra słychać albo śpi :) A co do podróży samochodem to pewnie Esterka się zniechęciła po tej wyprawie do Polski. Na te rany po wrośniętym paznokciu polecam aloes, działa cuda. Ale nie kupisz go w aptece :P Musisz mieć w doniczce :) I na prawdę parę dni temu to chodzić praktycznie nie mogłam a teraz duża poprawa. Nam pani z allegro przysłała drugą opaskę na chrzest bo pierwsza co przyszla z sukienką to za ciasna była :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schwEwe
oo widzisz 'miluskaaa' to jednak natura najlepsza :) mam aloes, bo kiedys mnie uratowal od nie poskromionej niczym opryszczki..obym nie musiala juz go stosowac, niech sobie rosnie :) Eh jak ja Ci BARDZO zazdroszcze, ze Alunia lubi spacery!!! moja mogla by gadac na 5km, ale woli sie drzec :( na nia to nic nie dziala, tych zawieszek ma tyle ze nawet Jej nie widac, nawet swoj tel jej juz wieszam :) bo w domu puszczam muzyczke i lubi baardzo, ale w wozku nic..Tesciowa mowi, ze kokardki nie mam czerwonej i te uroki padly, to nie lubi w nim przebywac :( Moze uwiesze ta kokardke?! ..pomogla ktorejs z Was? :( A jak u Twojej coreczki teraz z kupkami? mam nadzieje, ze minely juz klopoty, bo Esterka bywa ze 2x dziennie,a czasem nic. Ciesze sie, ze doslali Ci ta opaseczke, Ja kupilam Naszej Klusi osobiscie, bo ciezko by bylo dopasowac :) Noo i Twoja coreczka to lasencja przy naszej :) Esterka nie miala nawet 3kg, a tak szybko nadrobila ma 8kg i 72cm. Jest grubasek-nie da sie ukryc, roczne dzieci tyle waza :( Lekarka mowi, zeby sie nie matrwic, bo swiadczy ze mam dobry pokarm, a ona zgubi za kilka miesiecy /oby tak bylo, bo ja ciagle walczylam z nadwaga i nie chce zeby sie z tym meczyla/ Pewnie, ze zrob melisy, bo to nie szkodzi, a troszke sie czlowiek zrelaksuje na sam mysl ze napil sie :) ja lyknelam ziolowa tabletke w dzien chrztu i potem martwilam ze przez nia zatwardzenie :) Dobrego wieczorku! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
hej hej a co tu taka cisza? Elelinka, kla ? :) schwEwe ja nie wierzę w te czerwone kokardki :D A parę osób już mnie się pytało czemu nie mam. No zrobisz jak uważasz w każdym razie, może to działa bardziej na psychikę Twoją tak jak placebo i się wtedy dziecku lepszy humor udzieli :P Szczerze Ci współczuję z tymi spacerami, ja bym chyba zgłupiała :( A tak to sobie wszędzie chodzimy. U nas z kupkami raczej ok, ale też czasami nie ma dzień czy dwa. Za to później nadrabia. Ale ostatnio od dwóch dni robi ciemne twarde kupki, może to przez wprowadzanie pokarmów? Jutro szczepienie to się zapytam. O właśnie mi się przypomniało, że Elelinkowa Aga miała mieć chyba dziś szczepienie :) Z Esterki to faktycznie kawał baby, ja nie wiem ile długości ma Ala bo w tej naszej przychodni jakoś po chińsku mierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj ugotowałam zupkę. I kurcze tyle tego wyszło, że zamrożę 3 słoiczki. Czytałam, że można mrozić lub pasteryzować w takim jednym artykule. Mam taką w miarę eko włoszczyznę :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taak kawal baby :( az wyglada jak chlopczyk, ale uszy przeklujemy i bedzie juz dziewczynka :) Super ze masz eko-warzywka, bo tu to ciezko o takie, niby pisza BIO, ale to tylko reklama, a 3razy drozsze. Napewno Twoje zupki sa luksus!! aajc szczepienie, eeh nie lubie tego slowa :( nasza ma traume po ostatnich. Alusia no to juz kupeczke taka dorosla robi-porzadnie! noo wlasnie gdzie reszta Mamusiek? szaleja pewnie na spacerkach, bo pogoda musi dopisywac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schwEwe ja mam pod blokiem taki sklepik i właścicielkę, z którą dobrze żyjemy i mi mówi, które warzywa są od sprawdzonego "chłopa" a które z niewiadomego pochodzenia :) I tak wiadomo, że tak całkiem chemii nie unikniemy. Planujesz małej przekłuć uszy? Kiedy? Widziałam już takie niemowlaczki z kolczykami. Też kiedyś Alusi zrobię ale póki co jeszcze nie teraz :) Mnie mama zaciągnęła do kosmetyczki jak miałam 3 lata :) U nas na szczepieniach nie jest źle, ale i tak ich nie lubię, wiadomo. Esterka może wyrośnie z tego, mi już parę osób mówiło, że Alusia jest gruba, ale szczerze to w nosie to mam :P Pediatra też nie widzi problemu :) Ważne, że jest zdrowa. Dzisiaj Alusia wieczorem zostaje z babcią bo my idziemy na tą konferencję do kościoła. Wczoraj sie trochę na babcię obraziła, ale już jej chyba przeszło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie :* W końcu znalazłam chwile żeby coś napisać. schwEwe- super, że do nas wróciłaś i piszesz 🌻 najważniejsze, że bezpiecznie dojechaliście do PL i wróciliście do siebie. Sama podróż łatwa nie była ale udało się. Byliście strasznie zajęci w PL to się nie dziwię, że czasu napisać nie miałaś. Fajnie, że wszytko się udało z chrzcinami ^^ Esterka waży 8 kg, ale nie matrw się na zapas nadwagą w przyszłości. Wybiega dziewczyna :) U mnie z kolei odwrotnie bo Aga ledwo co przybiera, niby waga rośnie ale ciągle w dolnej granicy normy. I tak źle i tak niedobrze. Co do jazdy w wózku to u nas tez podobnie choć nieco lepiej. W tym tygodniu udawało mi się znią pospacerowac chwilę, ale wiem jak się czujesz kiedy córeczka nic tylko płacze w wózku. Spacery stają się strasznie stresujące :/ Czerwonej kokardki też nie miałam. Czyżby to naprawdę to? miluskaaa- to jaką zupkę dla Ali robiłaś? widzę, że kuchcisz pełną parą :) Ja nadal ide na łatwiznę i daję słoiczki póki testujemy nowe smaki. Ale dopadły nas i zaparcia i straszne gazy. Ciekawe czy jak przejdziemy na domowe jedzenie będzie lepiej. Jutro spróbuję jej dać kleiku kukurydzianego, ale nie wiem czy będzie chciała na bazie tego okropnego mleka na recepte :P I tak się zastanawiam o której godzinie jej podac skoro kąpiemy się o 20tej? jak myślicie? chciałabym żeby była najedzona do snu i tak myślę czy 19ta bedzie ok? Byłyśmy dziś na tym szczepieniu, jak pisałam wyżej waga nadal niezbyt imponująca ale ciut lepiej 6100. Najgorsze jest to, że znów dostaliśmy skierowanie do specjalisty tym razem do neurologa :( Aga ma czasem drżenie rączek i mamy to sprawdzić. Oczywiście terminów na ten rok juz nie ma. Zaczynam się załamywać nie dość, że efekty rehabilitacji marne to jeszcze ten neurolog :( Mam nadzieję, że to ni będzie nic poważnego. Co do przekłuwania uszu to Aga dostała kolczyki w prezencie na chrzciny, ale pewnie trochę poczekamy z tym. Ja też miałam przekłute uszy w wieku ok 4 lat. Teraz jest jednak za mała raczej by jej to przeszkadzało :) miluskaaa jak tam nastrój przed chrzcinami? :) Z tego co piszesz to wynika, że ALa bardzo rozgadana jest :D a na zdjęciu co wrzuciłaś na fejsa jest po prostu śliczna. I wcale nie nie za pulchna Oo nie wiem czemu ktoś Ci tak powiedział. Świetna dziewczyna <3 Ciekawe co u kla Piszcie dziewczyny czym tam swoje dzieci karmicie:P i co podajecie do picia poza mleczkiem ^^ Dobrej nocy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elelinka bardzo mi przykro, że wszystko co złe czepia się właśnie Agi. Ale wierzę w to, że będzie dobrze. A swoją drogą nasza służba zdrowia woła o pomstę do nieba, wiem coś o tym jak mój dziadek umierał i terminy też były odległe np. na radioterapię :/ No i pójdziesz z Agą prywatnie czy będziesz czekać? Bardzo dziękuję za miłe słowa odnośnie Alusi, też mogłabyś dodać jakąś aktualną fotkę :) No i dziś już jesteśmy po szczepieniu, na liczniku 7 kg :D Zupkę gotowałam taką na wywarze mięsnym i zblendowałam marchewkę, ziemniak i pietruszkę. Nic trudnego ale ja tam się cieszę, że Ali smakowało. :) Słoiczki też będę dawać czasami, szczególnie jakieś z wymyślnymi owocami lub warzywami, które są ciężkie do ogarnięcia :P Do picia to zbyt wiele nie daję. Mamy jakieś soczki i nektary z HIPP ale dopiero Alusia chyba ze dwa smaki spróbowała. A wy dajecie dzieciaczkom soki?? A ten kleik to nie wiem kiedy dać, u nas jest taki schemat, że jest kąpiel i później karmienie i Ala jest tak nauczona, że wtedy już jest pora na spanie. A też bym chciała coś spróbować jej dawać takiego bardziej treściwego to może lepiej by spała w nocy. Ojj popsuły się nam te noce :P Samymi chrzcinami się aż tak bardzo jeszcze nie stresowałam ale już jestem zmęczona bo ciągle coś na głowie, szczepienie, myślenie o tym żeby tort zamówić, menu ustalić, żeby coś tam innego jeszcze ogarnąć. Po niedzieli będzie już wolny umysł :p Całe szczęście, że po rodzinie porozdzielałam kto jakie ciasta piecze :D O to się nie muszę martwić. Sama nie podejmuję się tak trudnego wyzwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam, wczoraj poszliśmy na tą konferencję do kościoła i wyobraźcie sobie, że była też mama trojaczków!! Ma 3 dwumiesięczne dziewczynki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Elelinka' dziekuje Ci za powitanie i kfiatuska :) Masz racje, ze bylismy w Pl baardzo zajeci, ale fakt bezpiecznie objechalismy! Ciesze sie ze wozeczek przynajmniej troche u Was zaakceptowany, oby pomalu u nas, chociaz rozmyslam jak bedzie ze spacerami, bo dnie coraz bardziej jesienne, a i wozek coraz mniejszy :) Z tymi wagami masz racje, ze tak zle i tak nie dobrze :( ale moze Twoja corunia teraz na tym nowym jedzonku troszke przybierze..oby tylko w normie byla i zdroweczko miala, bo widze ze ciagle Was cos trapi :( eeh, a ta sluzba zdrowia tez oslabia czlowieka. Najchetniej bym Ci tego neurologa dla coreczki tu w DE zalatwila, zebys nie musiala czekac i sie martwic na zapas, bo w koncu to malenstwo i wiem, ze Ty jako mama sie nie potrzebnie zadreczasz, a napewno bedzie wszystko ok! nie ma innej opcji! :* a jesli moge spytac Ciebie: to jak sie zaczelo z tym drzeniem raczek? :( Ty to zauwazylas sama? bo Esterka znow czesto dziwnie prostuje rece i tak mysle czy mowic to pediatrze, zeby nie bylo ze jakas stuknieta mama jestem :/ Aha a co do kleiku to ja rozrabiam z woda zamiast mleka i nic malej nie jest, no i daje po kapieli-robie jej mix :) troszke kleiku, mleko, na koncu cyc i zasypia..oczywiscie nie codziennie. Z tymi gazami to tez nasza daje czadu, ze czasem mysle jak moze isc taki smrod :( bo kupki jakie byly takie sa. 'miluskaaa' ja kupilam sok jablkowy z Hipp i rozrabiam go troszke z woda, a tak to przewaznie robie slabiutka herbate rumiankowa. U Was z karmieniem system jak i u nas: myju, apu i lulu :) a z ta bieganina przed Chrzcinami to Cie doskonale rozumiem! na szczescie ciast nie musialam nikomu zlecac, no ale i smaku domowej pracy z sercem w nich nie czulam. Trojaczki? eeh to jest to samo zadanie co My wykonujemy kazdego dnia i nocy-tylko POTROJNIE-podziwiam! Uszka przebite..moze i jestem okropna mama, ale pani kosmetyczka mowi, ze woli takim maluchom od 4 do 9miesiaca, bo pozniej juz sa madrzejsze i ciezko nad nimi zapanowac, a bywa ze wychodza tylko z jednym bo drugiego juz nie chca. Estera plakala, ale bardziej tego huku zlekniona przy wlasnie tym pierwszym, a drugi to juz lzej. Pozniej przespala sie i juz zapomniala, ma malunie te sztyfciki, ze chyba nawet ich nie swiadoma i oby tak zostalo bo wyglada slicznie moja Klusia :) Pozdrawiam goraco Was kobietki, bo u nas sie rozpadalo i jakis chlod czuje ;) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
Witam z samego rana, moje towarzystwo jeszcze śpi. Aż dziwne bo Alusia ostatnio wstaje przed 6. To pewnie dlatego, że w naszym łóżku teraz jest :D no i ja sobie poleżałam do 7.30. SchwEwe ja na moją malutką też mówię "Klusia" :) :) Jestem ciekawa jak Esterka wygląda w tych kolczykach i w ogole. Ciekawe gdzie kla??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
Hej mamusie :) Witaj szwEwa fajnie że już dotarliście i wszystko się udało!!! Co do wagi maluchów nie ma się co martwić bo jak tylko zaczną nasze szkraby się przemieszczać to wszystko wytracą :) he he nasz też pewnie cośok 8 kg będzie mieć :) odwołali mi szczepienie i tak dopiero końcem miesiąca je mamy to wtedy się dowiem ile waży i mierzy:) No ja nie byłam obecna bo mąż niesodzianke zrobił i byliśmy wyjechani na pare dni w góry :) Nawet udało nam się zaliczyć basen z naszym małym szkrabem:) i jużnie moge się doczekaćnastepnego wyjścia ;) jedynie co mnie martwi że mały tak jakby kaszle ale ani gorączki nie ma ani kataru więc jużsama nie wiem czy iść do pediatry zobaczymy jak bedzie do wieczora:( Co do przekłucia uszy ja bym przekłuła właśnie jak najszybciej bo mi mamam też szybko przekłuła ok 6 miesiąca i ja nawet tego nie pamiętam a im starsze maleństwo to różnie bywa a jak słodko wygładaja takie słoneczka z małymi kolczykami :) miluskaaa - to Ty szalejesz z tymi daniami ja teraz przez ten tydz niestety tylko banan i jabłko bo na wyjeździe wolałam jakoś nie czarować ale wczoraj dostał dynie z ziemniakiem :) ja też podawałam tylko sok jabłkowy i herbatke albo rumiankową albo jabłko z melisą- bo nie mieli innych smaków ;( ale najczęściej podaje samą wodę i tyle Elelinka - jejku oby to nie było nic poważnego:( a lekarz nie owiedział Ci nic na to drżenie? Mi małemu długo drżała broda ale mi mówili że to normalne a teraz jużtego niema! a co do rehabilitacji to nie możecie zmienić rehabilitanta? A co do czerwonej kokardki ja niesteyb nosiłam bo mi wszyscy głowe tym zawracali nawet mąż mówił żę nie zaszkodzi jej mieć i tak do chrzcin a potem już nie trzeba a co do działania tego zabobonu to ciężko powiedzieć bo mały zawsze spokojny był. A jak tam umiejętności waszych maluszków nasz ostatnio już chwyci sięmoich palców i się podciąga do siadu i obraca się już też z brzuszka na plecki no i najważniejsze głośno się śmieje no i zostawić go już nie moge samego na macie bo on na plecy i zaraz jest po drugiej stronie maty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super 'Kla' ze do nas dotarlas! ale Ci dobrze, ze zaliczyliscie sobie taki fajny wypad, az zazdroszcze, bo w Polsce to przy tej calej bieganinie nie udalo sie nam odpoczac :( nastepnym razem wlasnie planuje taki wyskok ja Wy, basen tez w planach :) Mysle, ze Waszemu Szkrabkowi sie podobalo i Nasza tez zadowole. oo widze, ze u Ciebie moze ta kokardka pomogla :) ale jak do chrztu tylko sie nosi to dla nas juz przeterminowane ;) moze sama polubi wozek jak zacznie siedziec.. Fajnie, ze juz taki Twoj maluszek silny jest! a jak to siadu sie podnosi to musi slodkie byc, no i mama pewnie dumna :) jak kazda co widzi postep swojego malenstwa. Dzis 'miluskaaa' ma wielki dzien swojej Coreczki-bedzie Aniolkiem :) trzymam kciuki zeby wszystko poszlo zgodnie z planami i skladam naaajlepsze zyczonka Alusi w tym dniu! Udanej niedzieli Kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kla- wow super Ci mąż zrobił niespodziankę, taki wypad to świetna sprawa :D nawet na basenie byliście :) Tez się powoli wybieram ale bez Małej niestety. Kaszlem Maleństwa może nie przejmuj się na razie, póki nie ma temperatury ani kataru. Zobaczysz jak się sytuacja rozwinie. Oby sie nie rozwinęła :D Nas za to tradycyjnie po szczepieniu dopadł katar. Dziś byliśmy na rehabilitacji, i u pani dr, niestety postepy niewielkie. Mamy nowe ćw trochę trudne ale może pomoże o ile uda się dobrze wykonywać. Zmienić rehabilitanta nie ma za bardzo opcji, zresztą babka wróciła z urlou i zwolnienia l4 i jesteśmy u niej dopiero drugi raz. Mam nadzieję, że jakoś będzie. Do neurologa idziemy na nfz w listopadzie, ale jeśli się uda to pójdziemy wczesniej prywatnie bo nie wytrzymam do listopada. My dziś zaczełyśmy dynia z ziemniakiem i bardzo Adze smakowało XD próbuję jej dawac tej wody z sokiem jabłkowym albo samej wody ale tak średnio chce to pić. Jemy też teraz ok 19tej kleik kukurydziany. Potem o 20tej kąpiel i cyc. Jednak i tak się budzi ok 1-2 na jedzenie i później albo spi albo się wybudza. Ciężkie te noce trochę :P Co do osiągnięć to Aga trochę się śmieje zwłaszcza jak robi się do nij głupie miny :) W końcu coś zaczeła się obracac na boki, zaczeła też jesc swoje stópki. Niestety z brzuszka na plecy się jeszcze nie obraca. miluskaaa- jak tam się udał wielki dzień ? :) czekamy na relację :D Mam pytanie odnośie dawania wody. Kiedy przygotujecie butelkę z woda to w jakim czasie ją podajecie? w sensie, że jeśłi nie wypije zostawiacie na później czy od razu wylewacie i później przygotowujecie świeżą? My jemy teraz jeden słoiczek do południa i wieczorem ok 100ml kleiku kukurydzianego. No i pierś. A jak u was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
Cześć dziewczyny. Piszę z telefonu także przepraszam za ewentualne błędy czy literówki. Kla - zazdroszczę wypadu!!! Ja to sobie mogę pomarzyć... zresztą jakieś ciężkie dni ostatnio mamy. No i już jesteśmy po chrzcinach - jak dobrze!!!!! Alusia wczoraj rano zbuntowała się i ani jeść ani spać więc w kościele była padnięta to wyciągnęłam butlę i na kazaniu ją nakarmiłam. Później po tych wszystkich obrządkach zasnęła tatusiowi na rękach. Także nie było źle. A najlepsze było jak chrzestny świecę zapalał to Alusia musiała oczywiście wszystko widzieć bo to szpieg numer jeden i tak odgięła głowę do tyłu, że prawie ją urwała hehe. Goście dopisali, jedzenie w lokalu pyszne. Ogólnie miło i przyjemnie. Jednak już pod koniec zaczęła marudzić, ale w sumie co się dziwić, takie zamieszanie. Po powrocie do domu Alusia odżyła o jeszcze miała siłę się bawić. Także już po wszystkim i dobrze. Kurcze tak się nakręciłam i też bym z chęcią przekłuła małej uszy.... pomyslę o tym w niedalekiej przyszłości. U nas też idzie jeden słoiczek dziennie, zrobiłam taką produkcję zupy.. dziś kupiłam w rossmanie deser jabłko-gruszka, kaszkę i smoczek do butelki z większym przepływem. Ala dostała trochę tej kaszy przed snem ale mało zjadła,piersi już nie chciała tylko smoczek i zasnęła. Ala przekręca się na boki, z pleców na brzuszek próbuje i raz się uda a raz nie. Najczęściej się udaje ale nie może sobie z jedną rączką poradzić bo zostaje podwinięta. Gada glośno a uśmiech to jej prawie z buzi nie schodzi, ciągle się cieszy. Stóp do buzi nie wklada ale już jest bliska tego wyczynu. Ogolnie jest taka cwana i szalona. Jednak jak o 4 w nocy tak się cieszy to to ani trochę już nie jest wesołe dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Położyłam na łóżku narzutę, ktorej dawno nie używałam i Alusia tak się cieszy i drapie w nią. Także same widzicie, że jest szalona. Czasami wydaje takie głosne okrzyki po czym wtula się we mnie. Muszę w ciągu dnia przetestować ten nowy smoczek do butelki bo ma jakąś regulację tego przeplywu, sama nie wiem o co chodzi a przed snem Ala musi mieć lampke zapaloną to nic nie widziałam :P a i tą kaszę to dałam tak odrobine do mleka sztucznego żeby na początek nie przesadzić a później pewnie będę robic zgodnie z przepisem. Oczywiscie nadal karmię piersią a mm mamy na spacery lub gdy ja gdzieś wychodzę. Nie wiem co to będzie jak skończę karmić bo poki co jedna pierś jest sporo większa od drugiej:( Elelinka - moja Ala wody nie chce pic to nie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
Hej mamusie :) no ja wczoraj zaliczyłam pediatre bo zaniepokoiło mnie zaczerwienienie na siusiaku u maluszka oczywiscie w przychodni musialam swoje wystac a tam pelno chorych dzieci w tym jedno na ospe czy odre :( masakra jakas:( mały dostał tylko sprey do psikania na to i że po kazdym sikaniu mam mu popsikac dobry żart bo wiedz kiedy on akurat sika :) a jak nie przejdzie to mas z antybiotykiem :( no zobaczymy miluskaaa - to wszystko się udało :) to teraz już sobie odpoczniesz bo koniec załatwiania i gonienia :) Elelinka - no nie jest łatwo z tą wodą no ale zawsze jakiś łyk zrobi przed mlekiem a próbowałaś jakąś herbatke dawać mi chętniej pije tą jabłkowo z meisą :) co do żywienia to jestem załamana bo myśle że mi to jakoś nie idzie :( do tej pory dostawał 6x150 ml mleka do tego wody i zawsze jakieś nowe danie z pare łyżeczek a teraz pisze na opakowaniu od mm że powienien dostawać 4x180ml a reszta jedzonko i jak ja mam mu to wprowadzić jak on siędomaga mleka :( dzisiaj udało mi się że dostał butelke o 6 ale wypił tylko 150 ml o godz 9.30 banana i o 11,20 butla 180 ml i wypił zobaczymy jak będzie dalej bo następne chce podać mu zupke jarzynową potem zaś butle 180ml i zobaczymy jak to pójdzie! teraz to jest zamieszanie z tym jedzeniem a tak butla i gotowe :) a po dyni małego mi lekko obsypało więc musze się wstrzymać na jakiś czas z daniami z dynią :( męczą człowieka te schematy żywieniowe byle jakoś przetrwać i jużnie mogę sie doczekać kiedy będzie jeśc to co my :) Elelinka- no to teraz rehabilitacja ruszyła więc będzie tylko lepiej co do tych raczek też bym chyba nie czekała i poszła prywatnie bo wiadomo im wcześniej tym lepiej a zawsze lepiej zaczerpnąc dwóch różnych opini ale będzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaaa - mój też tak drapie jakby chciał dziure w wózku zrobić :) a jeszcze jak ma dłuższe pazurki to dopiero słychać :) chyba teżmuszę przejść się do rossmana i zaopatrzyć w jakąś tą kaszke bo coś trzeba dodawać jak tylko 4 razy ma dostawać mm :( teraz zakupiłam jakieś dania z cilelncinki z warzywami i z rybką też z jakimiś warzywami a zupke jużjutro będę gotowaćjarzynową bo teraz na pierwszy raz dostał ze słoiczka :) i zmieniałam metode karmienia zamiast w leżaczku karmie go na nogach i łatwiej nam to idzie bo jest grzeczny i rączki ma schowane więc nie jest cały ubrudzony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
Cześć kla. No nie bardzo odpocznę bo malujemy mieszkanie. Jest taki bałagan i nieogarnięcie. No nic, może gdzieś za tydzień będzie spokojniej życie płynęło. Alicja dziś miała jakiś gorszy dzień i dała niezły popis jak została z moją mamą. Zapytaj pediatry o to żywienie, ja myślę że wcale źle nie karmisz. Podstawą diety takiego malucha jest mleko :) A przecież coś innego też zjada. A nie macie przychodni podzielonej na dzieci chore i dzieci zdrowe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny ^^ kla- myślę, że miluskaaa bardzo dobrze radzi najlepiej spytać pediatry. Nie ma co oczekiwać, że dziecko z dnia na dzień przestawi się na picie 4x180 ale na pewno w końcu się uda :) Póki co mleczko to podstawa w żywieniu. Ale masz rację że z tymi daniami to jest zamieszanie. My nadal testujemy nowe smaki i Aga ma lekką wysypke i teraz nie wiem czy to też po dyni czy może moje weekendowe grzechy za tym stoją. Do zupki dodajesz już masło czy tam oliwe z oliwek czy jeszcze za wcześnie? też musze pediatry dopytać dokładniej co z tym jedzeniem :P żeby było dobrze Na szczęście kelik kukurydziany Małej smakuje więc chyba jej będę dawać więcej niż 100ml, a póżniej spróbujemy ryżowego :) Z kaszkami gorzej będzie bo wybór tych bezmlecznych jest bardzo ubogi. Jutro w końcu będziemy jadły banana :D Pogoda piękna choć już wyraźnie jesienna. Lubię taką, idealna do spacerów :) miluskaaa- oj to macie teraz intensywnie najpierw chrzciny a teraz malowanie mieszkania. Dajesz radę? Bo to jednak dość męczące przedsięwzięcie. Ale z drugiej strony nic tak nie poprawia nastroju jak ładne mieszkanie :D Alusia na chrzcinach miała cudną kreację :D i taka zadowolona była :D no i już po, wszytstkie nasze skarby już są Aniołkami ^^ Co do rozmiaru piersi to nie martw się na zapas, myślę, że po zaprzestaniu karmienia się wyrównają. U mnie też prawa jest nieco większa bo w nocy to w sumie tylko nią karmię, z lenistwa przyznaję :P Dzisiaj jakaś zmęczona jestem. Padam na pyszczek. Oby to takie chwilowe było :P Aga ma katar i to jakiś dziwny bo mimi odsysania katarkiem niewiele wydzieliny schodzi a wyraźnie słychać, że ona tam jest. Zaczęłam dziś inhalację może pomogą. Choć póki co to wygląda tak, że ja próbuję Agę inhalować a ona próbuję zjeść maseczkę :P W piątek maz jedzie z pracy na wyjazd na piątek i sobotę i będziemy dwa dni siedzieć same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
A dziękuję :) rodzinka była zachwycona kreacją :P No postanowiliśmy coś ruszyć w tym mieszkaniu, na razie nie widzę szans na wyprowadzenie się więc coś trzeba robić. Noo i wybrałam taką fioletową farbę do przedpokoju, że ojej. Jest bardzo intensywna. A jutro na ścianie pojawi się obraz w stylu vintage z przewagą koloru rożowego :D ten obraz to mnie chyba najbardziej cieszy. Noo ja to najbardziej chyba jestem zmęczona tym bałaganem i utrudnionym dostepem do wszystkiego. Idę zaraz spać. Dziś prałam dywany. A dzieciom będącym na diecie bezmlecznej przechodzi to kiedyś? U nas dziś był deserek jabłko-gruszka już drugi dzień a jutro będzie brokuł produkcji własnej. Kupiłam Ali fotelik :) 9-18 kg. Poczeka jeszcze parę miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schwEwe
'Elelinka' ja mam wode mineralna-dolewam przegotowanej zeby miala letnia i bywa, ze tak stoi do wieczora i Jej podaje. 'miluskaaa' Ty to ma krzepe Kobietko! chrzciny, malowanie, dywany...szalejesz :) a ja tak marze kiedy to bede mogla tak porzadnie posprzatac mieszkanie, bo poki co to tylko ogolem :( Jak ten nowy nabytek z regulacja? sprawdza sie? 'kla' oj biedny Twoj synus z tym siusiakiem, oby to jak najmniej odczul i szybko mu przeszlo bez tej masci z antybiotykiem! co do karmienia nie pomoge :( Ty sie nie martw, ze Tobie nie idzie!pewnie idzie Ci super-gorzej ze mna, bo moja klusia ma swoje nawyki teraz: cyc doi co godz :( moze 4 hausty i dosc, ja jem sniadanie to ona 6lyzeczek cos ze sloiczka, bo potem lyk wody, no i cycanie znow, na wieczor po kapieli kaszka, doprawia cycem, az rozmyslam ze sama ja upaslam :( no ale jak sie domaga i ssie swoje rece, albo pieluche to co mam poczac?! a co do tej dyni, to u nas tez cos podpadla, bo dalam danie marchewka z ziemniaczkami i dynia to 3dni kupki nie bylo, nawet czopek nic nie dal, a widze ze cierpi-czekam na jutro.. Dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
no i dzisiaj mały jadł ładnie czyli zjadł całego banana, pól słoiczka zupki i miał 5 karmień mm ale dlatego że 2x180ml wypił a reszte po 120 ml no i tylko 40ml herbatki :) więc nawet dośc tak nam to poszło a jutro już sama robie zupke i dodam oliwe z oliwek :) miluskaaa - co do podzielonej przychodni to jak ide szczepić to jest osobne pomieszczenie dla zdrowych maluchów a tak jak ide z innym problem to siedze w poczekalni z innymi :( a to ładny kolorek wybralaś ja mam taką kuchnie tylko że połączyłam ten kolor z jaskrawa zielenią kafelek :) ale z tym obrazem to będzie super :) a co do remontów to człowiek zmeczony ale jak potem efekt cieszy :) co do następnych produktów to też myślałam o brokule lub kalafior no i buraczek bo mam z własnego ogródka jeszcze :) za fotelikiem też się już rozglądam ale myśłam kupić taki co można pozycje zmieniać z siedzącej do półleżącej i myśłam do wagi 25 kg no ale zobaczymy jaki wkońcu wybiore :) Elelinka - nie przejmuj się wysypką nam już znikła wukąpałam małego w manganianie potasu i po problemie a pediatra kazała sięnie zrażać tylko zaś za 3 dni podać dynie więc zobaczymy schwEwa- podaj małej soczek z jabłka z hippa mi to pomogło jak mały mi kupki nie robił 3 dzień i po podaniu do 10 min była kupa :) a też sięjuż stresowałam co robić a to jeszcze byłam wyjechana. oj to mała lubi jeść ale nie martw się jak tylko zacznie raczkować to wszystko wygoni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U mnie malowania ciąg dalszy, musieliśmy się wyeksmitować do innego pokoju, takiego z aneksem kuchennym także wszystko na kupie. Ciekawe jak Ala tu zaśnie.na razie leży przy mnie spokojnie ale oczy jeszcze otwarte. SchwEwe nie ogarniam tego nowego smoczka, z niego nawet kasza za szybko leci! On ma takie oznaczenia na sobie I, II i III i nie wiem jak trzeba trzymać butlę żeby leciało więcej a jak żeby było mniej. Ok chyba jakiś mało udany zakup. Postanowilam dawac Ali kaszę przed snem to dziś z łyżeczki jadła i troche piersi później dostała bo tak ona właśnie usypia. SchwEwe mam jeszcze pytanko - jak tam małej kolczyki? Nic się nie paskudzi?? Kla domyślam się jakie to jest połączenie kolorystyczne, super! Fiolet o taka limonka jakby bardzo do siebie pasują. I mimo, że zieleni nie cierpie to taki zestaw mi się bardzo podoba. A moj obraz nie zawisł dziś na ścianie :( okazało się, że nie mamy wiertarki udarowej. Jutro pozyczę. Ala jakaś niegrzeczna jest ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki :) miluskaaa- to faktycznie jakiś skomplikowany ten smoczek Oo My tez jemy z łyżeczki kleik. Pediatra mówił, że tak nawet lepiej bo dziecko sobie ćwiczy takie jedzenie. Więc może nie ma tego złego :) Alusia jest niegrzeczna to znaczy marudzi? więcej płacze? może to z powodu malowania? :) Zamieszanie i zmiana rytmu dnia albo coś takiego. A jak śpi w nocy? Aga nadal się budzi między 1 a 2 na papu, więc biorę ją do łóżka i potem z nami śpi. No i tak od 4-5 już zaczyna się wybudzać :/ Choć staram się ją przetrzymac do tej 7mej chociaż. Chyba dopadła nas pleśniawka :/ Zastanawiam się czy iść z tym specjalnie do peswiatry ale chyba nie mam wyboru. Jak mylsicie? kla- oj nie mają nasze pociechy szczęscia do dyni, a właśnie zaczął się sezon :P Pewnie znów spróbujemy za kilka dni bo akurat smakowo to chyba najlepiej Adze podchodziła :D A jak synus? schwEwe - dziękuję za wyjaśnienie jak to z ta woda u was wyglada :P Chyba tez tak zacznę robić bo zagotowywanie kilka wody, studzenie itd to trochę dużo zachodu. Zaopatrzę się w końcu w wode dobra dla niemowląt i będe dolewać. Skoro Mała się domaga jedzenia to nie ma co jej ograniczac :) Zrobi się bardziej mobilna to zgubni nadmiary, grunt, ze silna z niej dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'kla' dziekuje Ci za dorade z tym soczkiem :* ale Esterka czesto go pija i nie dziala chyba juz na nia ;) Dziekuje za pocieszenie, ze zgubi te swoje faldki :) Fajnie, ze juz rozpatrujesz sie za fotelikiem! Twoj synus troszke starszy to sie zaraz przyda. Ale jak to czlowiek skonstruowany, ze teraz widzimy roznice pomiedzy naszymi maluchami, a pozniej sie to wyrowna i nie bedzie istotne ktory bobas z ktorego miesiaca... :) 'miluskaaa' widze coraz bardziej Cie nabiera uslicznic swoja coreczke :) jak sie teraz boisz to jeszcze zaczekaj chwile, sama sie musisz z tym oswoic, bo corcia wyczuje stres.. Naprawde nic sie nie paskudzi, wszystko jest ok, nie lapie sie za uszy, bo o to sie najbardziej martwilam, staram sie jeszcze nie moczyc w kapieli, raz przetarlam spirytusem i kazano mi na spaniu nimi pokrecic, ja trzeslam sie przy tym jak galareta, a mala nic-spala sobie smacznie :) a co do smoczka to juz myslalam, ze znow cos fajnego podlapie od Ciebie, bo Klusia wlasnie kaszke lubi lyzeczka i cala buzia klejaca, a tak to by cyk wypila i juz ..eh wygodna matka jestem ;) 'elelinka' dziekuje Ci za pocieszenie! ze zgubi :) oby tak bylo. Jeju plesniawki Was dopadly :( oby bardzo coreczka nie cierpiala i nie przestawala jesc.. moze rumianek Jej troszke zlagodzi, a jakbys jakis zel kupila moze lagodzacy..wiadome ze jak nie bedzie mijac to musisz to lekarza isc- nie ma sie co meczyc ! Ja kobietki meczylam cala noc :( bo corcia cierpiala, trapila ja ta nieszczesna kupa..podawalam jej kropelki, wode, nawet juz troche przeciwbolowego preparatu dalam i nic, cycala co chwile, zasypiala i od nowa koncert, po godz4 znow dalam cyca to troche usnela, a ja wraz z nia i cycem na wierzchu, az maz mnie obudzil jak wstawal do wc, bo mowil ze kapie ;) po 6 znow sie zaczelo.. i skonczylo, po wielkich mekach ulzylo jej na maxa, oby nigdy wiecej takiej akcji, az sina byla przy napinaniu sie :( wiem, ze to malo interesujace, ale chcialam sie Wam pozalic i popsioczyc na ta dynie, choc nie wiem czy to akurat jej wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jeszcze ogarnę jakoś ten nowy smoczek. Ale w sumie to nie widziałam żadnych innych smoczków avent wtedy. Elelinka - moja Ala jakoś tak jęczy i marudzi, najlepiej żeby ciągle być przy niej. Juz trzeci dzień. A przedwczoraj tak dała mojej mamie popalić. Grzeczna była dopiero jak po nią przyszłam i nagle i do babci się uśmiechała i ogólnie jej się poprawiło. Także moja super grzeczna Ala ma KRYZYS!!!! W nocy śpi byle jak, już od jakiegoś czasu. 3-4 pobudki. Possie troche pierś i zasypia szybko no ale jednak dużo razy wstaje. Idź może do lekarza z tymi pleśniawkami, ja sama nie wiem jak to leczyć, słyszałam jedynie o smarowaniu moczem (ojej!). Coś doradzi pewnie mądrego i skutecznego. schwEwe a w takich kryzysowych momentach jak mała się bardzo męczy to nie próbujesz dać jej czopka? U nas pomagał szybko. Na szczęście na razie nie mamy potrzeby stosowania go. Wczoraj próbowałam dać Ali soku winogronowego ale coś jej nie posmakowało chyba. Mi już kurierzy dostarczyli i krzesełko do karmienia i fotelik, jeszcze nie rozpakowałam. Jutro nas czeka sprzątanie, i tak nie pomalujemy kuchni i salonu bo już czasu zabrakło. To już pewnie na wiosnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×