Uczę się życia na nowo

Witam,chciałabym wyrzucić to wszystko co siedzi we mnie... Rok temu rozwiodłam się.Poza tym,że mój były mąż był kleptomanem i kłamcą to był dobrym człowiekiem... Poznałam A.,zabrał mnie z tamtego świata do wielkiego miasta.Wyciągnął z depresji,pokazał,że świat ma kolory i życie jest piękne...Jednak nie zauważyłam,kiedy stałam się od niego całkowicie zależna: głównie finansowo,ale znajomych też mi dobrał.Kochałam go...Lecz podniósł na mnie rękę i to był koniec naszego związku...Teraz walczę o niezależność.Szukam pracy,ale jest to ciężkie ze względu na to,że mam dziecko i nie mam z kim jej tutaj zostawić.Nie mam tu przyjaciół,nie mam z kim pogadac...