Zaniedbuję swoje obowiązki

Uczę się, wychowuję dziecko i ogarniam dom oraz pracuję Pracę mam stresującą i stale się muszę doszkalać-praktycznie siedzę w tym 24h Zaniedbuje dom pranie prasowanie i mycie podłóg...dramat od 5dni garne się do tego, ale ważniejsze sprawy mnie od tego odwodzą W końcu wyczerpanie emocjonalne nie pozwala już na to wieczorem, kiedy mogłabym oderwać się od pracy i nauki. Kiedyś miałam leką,łatwą i przyjemna pracę, ale z wiekiem zaczęłam się interesować czymś innym i teraz wlazłam w to po uszy,ale widzę że zaniedbuję inne rzeczy. Jednak jeśli mi się uda to wiem że kiedyś moje życie diametralnie się zmieni. Co zrobić? Często nawet w nocy wstaję by popracować, więc często nie dosypiam Żyję tak bo jestem zdeterminowana by w tym czym się zajmuje osiągnąć wszystko co jest do osiągnięcia.

Sama już nie wiem, mój mąż twierdzi że najbardziej wytrwali są w tanie pracować i poświęcać swoją uwagę takim zajęciom po 8h dziennie a ja często robię paręnaście godzin dziennie, zabieram tableta nawet jak zabieram gdzieś dzieci(zwykle na sale zabaw) one się bawią a ja pracuję W swojej poprzedniej pracy też pracowałam po 18h dziennie ale wtedy nie miałam rodziny i nie wiązało się to z pracą na komputerze. Teraz po prostu pracę noszę w torebce i wyjmuję zawsze kiedy mogę.

Chyba się uzależniam od pracy a ponad to od adrenaliny. Moja poprzednia praca mnie nudziła-kochałam ja na początku jak czułam że mogę się uczyć nowych skomplikowanych rzeczy-jak już je opanowałam to popadałam w rutynę i byłam nieszczęśliwa. Teraz robię coś co zapewnia skoki adrenaliny tak duże że często wieczorem albo jestem zadowolona albo nieprzytomna i wyczerpana emocjonalnie.

Nie rozmawiam o tym z nikim w ten sposób, ale wydaje mi się że w ostatnich 6latach zajmowałam się wszystkim co było bardzo ryzykowne. Chyba się uzależniłam od adrenaliny.

j4esteś jeszcze młoda. Jezeli uważasz, że twój trud cię wystrzeli - rób to dalej. Kichał pies podłogi i pranie. Jeżeli praca ci wypali stać cię będzie na pomoc domowa. Sama musisz ocenic czy warto. Jeżeli warto - nie odpuszczaj. mam pona 60 lat, zaryzykowałam jakiś czas temu i opłaciło się. Niedługo kopnę w d... moją instytucję. I Mam sutą emeryturę i odprawę. Już się ciesze.

idziesz złą drogą... musisz oddzielić pracę od reszty życia.

.

[zgłoś do usunięcia] elsiee dziękuję za Twój wpis! Właśnie tak myślę jak Ty. Co tam podłogi-niby mi na nich zależy ale bardziej zależy mi na przyszłości.

żeby nie zaniedbać rodziny na święta to gotowałam w kuchni wigiline potrawy a jednym okiem śledziłam pewne wydarzenia związane z moimi zajęciami-czyli moje życie to intensywne myślenie o lepszej przyszłości i ogromna determinacja która popycha mnie do przodu i nie pozwala myśleć o zmęczeniu.

a czym sie zajmujesz ?

Grasz na giełdzie?

Mam podobnie, pracuję średnio powyżej 12 h dziennie...przy czym jednego dnia 8, innego 18...wykraczające, a z drugiej strony inaczej nie umiem.

Skoro tyle pracujesz, to chyba coś z tego masz? Dlaczego nie zatrudnisz kogoś do pomocy w sprzątaniu czy gotowaniu? Będziesz mogła pracować bez wyrzutów i mieć więcej czasu dla dzieci...