apodyktyczna kontrolujaca szefowa czy znacie to

mam pytanie moja szwefowa mnie ciągle kontroluje, wypytuje, wszystko chce wiedzieć każda kwestia poruszana w biurze przez kogoś przy niej a która dotyczy mojej osoby jest potem przez nia wałkowana na codzien jest miła i jest ok, ale jest bardzo poukładana i uporzadkowana i chce zeby wszystko było tak jak ona chce i tak jak ona lubi, ciagle mówi mi co i jak mam robić czuje sie zmeczona... ciagle zadaje mi pytania, wlasciwie co 15 minut codziennien non stop czy wy tez tak macie i takie jest zycie w pracy, czy tylko ja trafilam tak i mam z tym problem??

Znamy to. Miałam taką kiedyś, porzygać się można....... Nawet na przerwę na papierosa chodziła za nami, że nie można było pogadać, czy odetchnąć chociaż od niej. Nie wiem, albo nauczysz się traktować ją jak biały szum :), oczywiście nie dosłownie, albo oszalejesz. To czasami może być problem, zwłaszcza w relacji 1:1. Może też być tak, że ona myśli, że Cię w ten sposób bardziej motywuje do pracy, swoją uwagą. Czytałam ostatnio właśnie o błędach w motywacji artykuł na blogu tomastest.eu, Może robi to nieświadomie, myśli, że tak jest fajnie? W każdym razie, jeśli możesz, to porozmawiaj z nią o tym, może się da jakoś załatwić. Np, że łatwiej ci się wykonuje niektóre zadania w samotności czy co tam wymyślisz. Nie martw się, nie jesteś jedyna. Spróbuj pogadać a jak nie to kup w aptece zatyczki :) Powodzenia