ON WYSZEDL JA ZOSTALAM i co dalej

czesc... i stalo sie, to chyba koniec. on wyszedl z domu, ja zostalam sama. nic nie powiedzial. z reszta po kolejnej awanturze o palenie trawy. uslyszalam, ze to wszystko moja wina, ze jestem beznadziejna. szkoda tylko, ze jestem w 40 tyg ciazy (tez stwierdzil, ze to moj wymysl wiec on chyba byl tylko dawca nasienia)

a moze zaraz uslysze od jego wspanialej rodzinki, ze to, ze sie zwiazek rozpadl to moze i przez caly czas sie puszczalam.... nie zdziwilabym sie wielce gdyby jego cudowna mamusia wpadla na testy na ojcostwo. oni od poczatku mnie nienawidzili

No co za cham

tatus od siedmiu bolesci

W ten prosty sposób facet zrobił Ci niespodziankę. Nareszcie masz spokój, który jest Ci w tym stanie bardzo potrzebny. Nie umartwiaj się z powodu narkomana, On nie jest wart Twojej troski. Skup się na sobie i dziecku, to jest teraz najważniejsze.