jak przeprosic faceta doradzcie

Zaznaczam ze jeszcze nie był moim facetem. Widzielismy się raptem kilka razy. Pokazalam się od najgorszej strony. Na bardzo się wkrecilam i zaczelam nie panować nad emocjami. Pisalam mu ze się nie odzwywa po spotkaniu, ze to ja proponuje spotkania. Mialam wahania nastroju. W końcu podwalilam mu smsa co zauwazylam i co mi się nie podoba i ze już nie chce się spotykać. Dzisiaj przweczytalam to co mu napisałam i mnie zamurowalo. Udalo mi się dziś z nim popisac, powiedział ze chciał mnie poznac ale zle go potraktowałam. Ze się przede mna otworzyl dostal po tylku. Dzwonilam, nie odbiera. Napisalam mu ze przepraszam, ze wiem ze zle się zachowałam. Ja tak naprawdę nie chce z nim zrywac kontaktu. Po prostu uzbroilam się na te znajomość jak na wojne, chciałam mu pokazac nie wiadomo co, ze ja jestem najwazniejsza. On mi napisał ze brak mu slow na moje zachowanie. Napisalam ze chce go jutro przeprosi, ze nic na sile ale chce oczyscic atmosferę. Nawet jeśli już się nie spotkamy więcej. Napisalam ze sprobuje, ze nie zrezygnuje. Jej, może jestem namolna ale nie wiem gdzie sobie miejsce znaleźć. Podejrzewam ze to będzie dla niego znak ze i tak nic by z tego nie było. Nie doceniłam jego szczerośc****otraktowalam jak szmate. Nie wiem co mi to dalo. Kiedy mam znow sprobowac mu zaproponować spotkanie. Co mam robic. Nie chce go przeprosić żeby się lepiej poczuc, chce go przeprosić bo nie zasluzyl.

facetow sie nie przeprasza :)

Nie poniżaj sie już bardziej

No ja już mu napisałam ze chce go przeprosić no to tak średnio :) A na poważnie. Co mam za jakiś czas zapytać co slychac?

No wlasnie, wyslalam mu dziś kilka smsów, nie odpisal, dzwoniłam3 razy, nie odebral, pisałam z nim na gg gdzie powiedział ze chciał mnie poznac ale brak mu slow na moje zachowanie. Zdaje sobie sprawę ze się pograzam bardziej. Skoro już napisałam ze chciałabym jutro go przeprosić to może jeszcze jutro napisze czy reflektuje a potem już nic nie będę pisać. Widac to nie było to ... I on teraz tak samo myśli. Roznica jest taka ze on pewnie saczy piwo a ja sobie cisne ...

nie kompromituj się już bardziej ma Cię pewnie za niezrównoważona psychicznie i pewnie Cię olał mówiąc dosłowinie

Powaznie myślicie ze już nic nie powinnam robic? Mnie nie chodzi o to ze chce z nim być, chce go przeprosić tylko żeby zachować resztki honoru.

nie rob nic, bo stwierdzi ze jestes niezrownowazona i bedziesz sie czula jak szmata niebawem bo koles Ci wprost napisze zebys sie odp*******ila. Niestety mleko sie rozlalo...

to wyślij esemesa przepraszam i to wszystko..

No właśnie. Możesz miec problemy przez te smsy.

Ja wiem ze mleko się rozlalo. Ale on jest zbyt porządny zebym nie miała potrzeby mu powiedzieć w twarz przepraszam i tyle. Na nic więcej nie licze.

facetów się nie przeprasza, odkręć to i zwal winę na niego

miałam kiedys identyczną sytuację... dałam spokokój ale raz na jakis czas pisałam wiadomosc co słychać i jak się miewa i pov2 miesiącach w końcu się odezwał i się spotkalismy. ZOstaw go narazie w spokoju, nie dzwoń i nie pisz jak nawiedzona bo to tylko potwierdza to, co napisałas w pierwszym poscie- wydajesz się byc zaborcza i chcesz byc w centrum uwagi,,,

Ja bym taką kobietę zwyczajnie olał. Zbyt duże ryzyko, że ma spore problemy emocjonalne, a po co mi wiązać się z taką? Myślę, że większa szansa na udany związek jest u innej.

Wiem ze mnie oleje. Ale jakos musze przetrwać ten okres kiedy się ogarne po tym zerwaniu kontaktu. Szkoda mi ... Ale mleko się wylalo.

Nie mówię, że ten gość Cię oleje. Może jest bardziej wyrozumiały ode mnie :) Jak Ci na nim zależy to o niego walcz, ale też bym radził trochę poczekać, żeby emocje opadły.

Mysle ze mnie oleje. Na razie kazal się uspokoić. Wyrozumialy może jest, ale pokazałam się ze zlej strony. Nie będę go atakować smsami czy telefonami ale będzie teraz ciężko bo się wkrecilam ... Będę się musiala pogodzić z tym ze on mnie nie będzie już chciał znac.

Wracam do pytania. Jeśli już napisałam mu wczoraj ze chciałabym się dziś spotkać to wracac do pytania czy czekac. Nie wytrzymam ... Już jestem spokojniejsza ale skoro mnie ponioslo wczoraj i zaproponowałam spotkanie to zapytać jeszcze raz?

Autorko nie ma sposobu by go przeprosić - zwykłe przepraszam nie wystarczy.. Może mógłby ci wybaczyć gdybyś wysłała mu swoje nagie fotki na skrzynkę albo zrobiła loda .. Ale czy stać się na taki gest ?

Czyś ty kobieto zwariowała, faceta przepraszać? Żeby się nadął i uznał siebie za 8 cud świata? Z takim facetem nie można potem być, bo ci wejdzie na głowę, będziesz musiała się przed nim płaszczyć już do końca zycia! odpuść i olej, pokaż mu trochę pogardy przy najbliższej okazji i pod żadnym pretekstem się z nim nie kontaktuj.

No wlasnie pewnie mu pasuje ze tak mu ktorys raz pisze przepraszam. Zachowalam się jak zwierzak ale jestem tylko człowiekiem. Musze się opanować.

Napisz mu wprost ze bedziesz robila z polykiem to bedzie sie chcial spotkac

Nie mam zamiaru wskakiwać mu pierwszy raz do lozka wlasnie w ramach przeprosin z mojej strony. Worka pokutnego tez nie będę zakladac, nie chce być cierpietnica. W każdym razie musze się powstrzymać przed pisaniem ze przepraszam bo będzie jeszcze gorzej. Nie mogę walic do niego drzwami i oknami bo się naprawdę odsunie. Jeśli już tego nie zrobil. A wasi panowie ile się gniewają? Zaznaczam ze to początek znajomości, wcale już nie musi się do mnie odezwac, teraz ma pretekst, ze utnie to zanim się zaczelo bo ja jakas niestabilna. Jestem zla na siebie ze zmieszałam go z blotem.

kup mu misia

Jakiego misia. Gosc ma 34 lata. A ja zachowałam się jak gowniara. Zastanawiam się czy w ogole faceta się przeprasza ...

A ty ile masz lat?

kurcze to ostrzezenie, tez taka jestem niezrownowazona i sie nieraz skompromitowalam.trzeba miec przy sobie plaster na usta jak cos glupiego przyjdzie do glowy, a dobrze i czasem sie napic i spokoic.kac lepszy

33

Sprowokowal mnie swoimi wyznaniami i go podsumowalam, obraziłam. A przedtem pokaalam hustawke nastrojow.

Menopauza i tyle :D