kobiety kłamią i chyba będą kłamać

no i dupa, dziewczyna, co jestem z nią 2,5 roku, mnie okłamała i okłamywała. Niby tylko chodzi o papierosy, ale jednak. Kupiłem jej 2 razy e-papierosa, zarzekała się, że przestanie palić jak jej kupie. 1 przeciekał, 2 jest ok. a dzisiaj wydusiłem z niej, że pali już kilka miesięcy papierosy w pracy. Użyłem specjlanego triku handlowego. Ona zarzeka się, że mnie kocha, ale ja nienawidzę papierosów. No i mnie kłamała, a tego brardziej nienawidzę. ehh mam już 28 lat, już myślałem, że to ta. Jednak tak można się mylić. kobiety to jednak zawsze kłamią.

tj nałóg z tegos sie nie wychodzi ot tak do konca swojego cudownego zycia bedzie musiała pamietac ze nie moze palic a jak ma /słaby/ charakterek to wróci szybko do NAŁOGU byłam jakis czas temu w szpitalu ludzie młodzi przed operacjami wiedzieli ze nie wolno im palic 8h widziłąm jak trzeesły im sie rece jak ukradkiem lecieli za róg zeby chodz /macha/ wziąśc śmieszne nie potrafili wytzrymac 8h tj NAŁÓG

kobiety trzeba kochac i nigdy nie starac sie zrozumiec

dzięki za odpowiedzi. Ale widac, ze jej wazniejsze papierosy niz nasz zwiazek. ja mam powodzenie, dobra prace, mieszkanie wlasne, fajne auto, wyglad nie najgorszy. jednak, juz powoli trace nadzieje na kogos porządnego. Kupilem litr winka wytrawnego i dzisiaj sie upije, a nie pije ogolnie, masakra. Szkoda tych 2,5 lat.

No nałóg...dla nałogu zmarnowała 2.5 lat związku. I jeszcze kłamać o taką bzdurę :/

dzięki Moorland za zrozumienie.