mam tyle fantazji a mąż z kolegami

Nie kochaliśmy się od miesiąca, na dniach dostanę okresu, a on poszedł z kumplami na piwo... nie ma szans by chciał się kochać jak wróci, irytuje mnie to już, tak bardzo bym chciała by był namiętnym kochankiem..

chce faceta, żywego!

znależć faceta, czyli zdradzić?

a rób co chcesz, mówie tylko że widocznie jesteś nieudacznicą, skoro nie potrafiłaś znaleźć sobie faceta, który zaspokajałby twoje potrzeby... więc pij teraz to piwo :p

kiedyś był inny- sam aranżował i nie było z tym problemu, kolegi? hm..... odpada, potem będzie \mnie nękał..

nie martw się nie ty jedna tak masz,my śpimy w osobnych pokojach,w kuchni jemy na zmianę, w ogóle się mijamy,nie rozmawiamy,tylko coś tam zdawkowo, ja jestem nerwowa,bo mi się chce,a on idzie albo z kolegami na piwo,albo w "swoim" pokoju leży i ogląda tv,ja szukam pracy,żeby się z tego wyrwać i zacząć ŻYĆ,bo już mam dosyć,a przed rodzicami udaje świetnie,jak przyjadą to przychodzi i siedzi w "moim" pokoju jakby nigdy nic. I tak już dłuuuugie 3 lata...

poza tym jest wszystko ok, zazwyczaj się zgadzamy, czas spedzamy razem- wczoraj ogladalismy film,wiem ze mu stał, był twardy, chciałam się kochać nie chciał- nie rozumiem go!

gdybym wyraział taką chęc tutaj , to zpstałabym zlinczowana- chce cośz tym zrobić, nie poddaje sie

też mam i chyba wkrotce zrealizuje

jak mu stał,a nie chce się bzykać,to znaczy że coś załapał

mój z kolei gra i gra w te kretynskie gierki na kompie nie moge już na to patrzec wzialby i obrócil czasem mnie

czasem się zastanawiam co on sobie mysli gdy odmawia mi kolejny raz seksu......

a zbrzydłaś? bo ja nie

no zapuscilam się już straszliwie ale tej soboty musze cos z tym w końcu zrobić.