POWAŻNE UTRUDNIENIA W PLANOWANIU WESELA

Dziewczyny! jestem zła... i muszę się wyżalić! Czy Was równie bardzo jak mnie- wkurza fakt, że praktycznie nigdzie na stronach : fotografa, kamerzysty, cateringu, dekoratora, salonów ślubnych z sukniami czy zespołu NIE MA PODANEJ CENY !!!!!! ?????? Ja osobiście mam już dość tych firm i jak widzę, że nie ma cennika i trzeba się skontaktować e-mailowo, gdzie odpowiedź jest po tygodniu to mi się odechciewa i mam szczerze dość!!!! Piszą, że cena jest ustalana indywidualnie... to pytam od czego to cholera zależy? Czy cena ulega zmianom kiedy pisze Kowalski a później Nowak ? no trafia mnie....

Z tego co wiem to podawanie ceny jest zabronione chyba

to dlaczego na jednej stronie jest cena a na drugiej jej nie ma? Dlatego żeby się nie ujawniać przed konkurencją - o to chodzi....

Nie masz większych problemów?

Widocznie nie ma. To faktycznie utrudnienie jeśli ktoś ma określony budżet na kamerzystę a trzeba tydzień czekać na jedną odpowiedź. Jak nie masz nic sensownego do doradzenia autorce to zamilcz

Jak ja pisałam na maila to kamerzystów, fotografów czy zespołów na odpowiedz nie czekałam dłużej niż godzinę wiec również uważam ze robisz problem z niczego. Dziękuję, do widzenia

Dlatego najlepiej wybrać kilka usługodawców i wysłać maila do nich jednocześnie, jak ktoś Cię oleje lub będzie się ociągał to zawsze jest większa szansa, że pozostali odpiszą. Poza tym, jakieś strasznie wielkie utrudnienie to nie jest moim zdaniem. A co do ustalanej indywidualnie ceny to jeśli jest to np. DJ albo kamerzysta to cena zależy też od widzimisię klientów. Jak sobie długiego filmu, z masą "dodatków", ilomaś teledyskami ślubnymi, nagrywania sesji plenerowej i innych pierdół to cena będzie wyższa. Jak przy sesji np. zrezygnujesz z fotografowania przygotowań czy z pleneru, to zapewne cena będzie inna niż za "full" pakiet (my np. mamy fotografa tylko w kościele).

No dokładnie, z czego tu robić problem? Zawsze możecie zadzwonić jeśli nie chcecie czekać na maila, nie tak jest? Dzisiaj to paniusie hoho, wszystko na tacy i gotowe pod nos.

Masakra, wszystko was męczy, nawet czekanie na maila czyli teoretycznie nic nie robienie, przecież można samemu zadzwonić w czym problem paniusiu? Cyrk.

A jaki tytuł dała: "POWAŻNE UTRUDNIENIA W PLANOWANIU WESELA " :D:D:D Jak ty sobie nie radzisz z takimi trudnościami to jak ty chcesz być żoną, matką, panią domu? Lepiej wróć się do przedszkola.

Ja odp fotografów dostałąm w ciągu chyba 3 dni i z tego tragedii nie robiłam i nie oburzałąm się,choć też mi na czasie zależało:)

to jest poważne utrudnienie? wesele się planuje rok, dwa lata wcześniej więc chyba poczekanie tydzień na odpowiedź to nie długo. Poza tym oprócz maila są jeszcze nr telefonów, to jest szybsza opcja

ja jak napisałam do danego usługodawcy i nie odpisał mi w ciagu 24 godzin to po prtostu skreślałam z listy i tyle,nie interesowało mnie odpowiedź po tygodniu,albo gdy proponowali osobiste spotkanie

Cena za talerzyk na pewno zalezy od menu. To jak ma restauracja podać cenę na stronie. Nie wiadomo na ile osób robisz wesele, z jakim menu. Mogą owszem podać widełki cenowe, ale gdy napiszą że cena waha się od stu osiemdziesięciu do trzystu to chyba Cię to nadal nie usatysfakcjonuje, bo nie będziesz nic wiedziała. Kamerzyści i fotografowie także oferują różne pakiety tańsze i droższe. Cena zalezy od tego co ma byc na filmie. Ile ma byc kamer. Czy beda filmowane przygotowania, jak daleko trzeba dojechac itp. Jak chcesz by ci dekorator podał ceny skoro nie wiadomo co w glowce anny mlodej sie umyslilo. Jedna chce tylko kwiaty, druga jakies naprawdę fantazyjne dekoracje na ktore trzeba oswiecic wiecej pracy i czasu wiec i cena rosnie. Dlatego takie rzeczy ustala się indywidualnie. Na spotkaniach najlepiej. Zadne majle, jak juz to telefon i omówienie sie. Wtedy poznasz konkrety. Ja nie isalam do nikogo maili, zalezalo mi na czasie to wykonywalam tel, mialam od o kilku sekundach. Jak mi sie sodobalo to umawialam sie na ustalanie bardziej szczegolowe. Ten sam uslugodwaca a inni klienci i juz jest inna cena. Bo kazdy czegos innego wymaga i ma inne oczekiwania.

wiem że niektórzy np zespoły patrzą kto jest z jakigo miasta, jak z większego to cena do góry, z mniejszego to spuszczają. Wiadomo inaczej zagrają w w-wie a inaczej w malej wiosce. Do tego trzeba doliczyć transport, ile godzin gra zespół, czy grają pod domem panny młodej czy od razu na weselu.

A nie przyszło ci tępa babo do tego pustego łba, że ktoś może nie mieć dostępu do neta? Nie każdy siedzi na forach i fejsiku 24h tak jak ty idiotko, chcesz wiedzieć szybko t dzwoń, jak ktoś nie odbiera i nie oddzwania to fakt olewka, ale może wtedy to jakiś prawdziwy artysta? Bo taki nie musi.

Jaki żal ta ostatnia odpowiedź..włazić na temat żeby pojechać autorce..ciekawe kto w dzisiejszych czasach nie ma dostępu do neta

ja nie mam dostepu do neta

ja też nie mam neta a teraz jestrem połączona telepatycznie

a mnie tez wkurza brak widelek cenowych. Bo np co do menu. - ceny sa podane i ok. Wiadomo, ze i tak sie to dostosowuje , ale choc orientacja. Np dekoracje kwiatowe - co by szkodzilo podpisac pod konkretnymwystrojem sali na zdjeciu , ze taki i taki waha sie od -do. Albo cena takiego a takiego bukietu - w takiej czy siakiej porze roku. Albo przy wideoklipie Jak coskowiek kupuje w sklepie, patrze na ceny. Wiem,ze w supre drogich sklpach cen nie podaja - wiec takie niepodawanie ceny od razu dla mnie pachnie drozyzna. Dzwonienie niewiele daje, bo proponuja spotkanie - jakbym sie miala z kazdym DJ czy florystka spotykac...

Nie wiem czemu jedziecie po dziewczynie. Ja też nie tracę czasu na dostawcę jakichkolwiek usług, jeśli nie widzę cennika na stronie. To oczywiste, ze cena ostatecznie może być ustalana indywidualnie, ale powinien przynajmniej być jakiś punkt odniesienia, przykładowe ceny. Ujawnianie cennika dla mnie jest kwestią uczciwości biznesowej. I też jak ktoś mi nie odpisze na maila w ciągu dwóch dni - daruję sobie. Znaczy, ma dużo zleceń, albo ma w nosie swoją pracę. I jeszcze: ktoś kto prowadzi solidny, dobrze działający biznes MA dostęp do neta. Tyle.

Nie przyszło ci tępa babo do łba żę np można wyjechac na parę dni w góry i że można nie mieć smartfona? Idiotka.

Oczywiście, ze mozna nie miec smartfona i wyjechac w gory, tylko jeśli ma się pecha to się w tej sytuacji straci klienta. Na tym polega konkurencja i wolny rynek, czego się wściekasz?

Witam, owszem można stracić przez to klienta i bardzo dobrze, mnie osobiście nie zależy na klientach, którzy obrażają się kiedy nie dostaną odpowiedzi w ciągu kilku godzin. Nie dajmy się zwariować, każdy ma prawo wypocząć czasem bez telefonu czy internetu.

Sami robicie sobie problemy. My mieliśmy wesele w zeszłym roku i nie było z niczym problemów. Zazwyczaj dzwoniłam i pytałam o cenę zespołu, kamerzysty, fotografa. To znacznie szybsze niż wysyłać maile. Dzwonisz i wiesz wszystko w przeciągu kilku minut. Jeśli ktoś nie odbierał to zazwyczaj oddzwaniał. A jeśli nie to dzwoniłam później

po to podaje sie maile zeby pisać,a kultura wymaga odpowiedzieć,jak nie ma odpowiedzi to nie warto z taką firmą mieć do czynienia