mój maz sugeruje zebym powiekszyla biust

zdaje sobie z tego sprawe ze nie jestem hojnie obdarzona przez nature, ale mąż nie powinien mi zwracac uwage na rozmiar moich piersi. PO tym co usłyszałam jestem do niego uprzedzona i od kilku dni nie umiem sobie z tym dac rady

a ten mąż to ty :D

przepraszam za błąd w pisowni słowa hojnie

kurcze cos nie tak jest znowu napisane przez ch myślałam ze sie pomyliłam ale za drugim razem wyszło to samo- zaznaczam ze nie z mojej winy

Zazdroszczę Ci, mój facet nie pozwala mi powiekszyć piersi i wkurza się jak o tym mówię, a ja bym baardzo chciała to zrobić.

czuje sarkazm w wypowiedzi powyżej

to powiedz mu zeby powiekszyl sobie czlonka

powiedz mu , ze lubisz swoj biust taki jaki jest i niech sobie szuka cycatej

To jakis pustak :(

zacznij od siebie, zaakceptuj i pokochaj siebie, wybacz mu, myślę, że mu przejdzie

powiedz ze powiekszyc jak bedzie chodzik 3x w tyg na silownie i h**a powiekszy, absolutnie nie zgadzaj sie na operacja, zacznie sie od biustu i na tym nie przestanie, zawsze cos nie bedzie mu pasowalo, poza tym kazda operacja to slabsze zdrowie i ryzyko powiklan a nawet smierc****otem te implanty trzeba bedzie wymieniac

Powiedz mu, że powiększysz sobie cycki, jak on najpierw powiększy sobie wacka

ewentualnie doradź mu żeby powiększył swoje wtedy będzie mógł się bawić na dwie ręce :D

to wy bogaci jesteście, że mąż sugeruje ci zrobienie operacji plastycznej za 10 tys. A ciekawe jak sam wygląda i czy ma wszystko idealne, wątpie.