Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eleonora76

Do żonatych facetów 10 lat stażu

Polecane posty

Gość Eleonora76

czy onanizujecie się tylko czasami jak Wasza partnerka jest niedysponowana, czy możecie wytrzymać np. przez tydzień, czy robicie to często i stale, np. 2-3 razy tygodniowo nawet jak współżyjecie kilka razy tygodniowo ? Czy onanizujecie się tylko oglądając p****le lub gazety, czy np. jak wam się spodoba jakaś koleżanka z pracy lub na ulicy ?\ czy pomimo tego uważacie że macie udane zycie seksualne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjtjyt
1 nie tylko 2 tak 3 tak 4 tylko 5 tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Mam takie szczęście że moja partnerka jest zawsze na tyle dysponowana żeby mi ulżyć w potrzebie. 2. Kiedyś wytrzymać tydzień bez (z powodu braku możliwości, np mój lub jej wyjazd) był ciężko i masturbowałem się. Teraz już spokojnie wytrzymam tydzień (mam 46 lat). 3. Jak mam możliwość współżycia, nie zaspakajam się sam. Przecież moja dama nigdy mi nie odmawia, a robi to dużo lepiej niż ja sam sobie. 4. P****le nigdy mnie nie kręciły, ale pomarzyć o seksie ze spotkaną na ulicy super laską to owszem. 5. Uważam że mam bardzo udane życie seksualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteśmy dwadzieścia lat po ślubie i onanizuję się średnio trzy razy dziennie, do tego bzykamy się tak normalnie parę razy w tygodniu. Żona jet spoko i rozumie, że to lubię wieć mogę przy niej walić sobie przy p****lku, czasem sama od tego się napali i mnie dosiada. Jak jej sie nie chce rozkłada nogi dla mnie a sama sobie czyta. Cudowna kobieta moich marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×