Co byscie zrobily jakby dziecko wam mowilo ze niania krzyczy na nie

mąż pracuje za granica, przyjeżdża co 4 miesiące na 2-3 tyg. Ja pracuje od pon do piątku A jak pisałam dziecko w przedszkolu jest grzeczne ,wiec nie wciskajcie mi ze ja nie znam mojego dziecka gdy pisze ze przy mnie takich numerow nie odwala, w przedszkolu tez nie

zamontuj kamerke i sprawa sama sie rozwiaze

Zal mi twojego dziecka ..serio. Caly dzień w przedszkolu później do wieczora z obca baba . Ojca widzi raz za kilka miesięcy. .

Zamontowałabym kamerkę przede wszystkim żeby się zorientować o co chodzi, czy niania po prostu mówi stanowczo podniesionym głosem, czy przegina, wrzeszczy, wyzywa i szarpie dziecko... Chociaż to że sama niania potwierdza że tak bywa to raczej znak że ona nie czuje że robi coś nie tak. A jeśli się okaże że mała faktycznie dramatyzuje... pogadać z nią, dowiedzieć się dlaczego są takie problemy, dlaczego się tak zachowuje, wyjaśnić że do niani ma się jak do mamy odnosić i tak samo słuchać, w ostateczności do psychologa iść. "3 letnie dziecko nie kłamie jest spontaniczne dzieci kłamią w pozniejszym etapie"- nie wiem które, moje tam ściemniało, potrafiło opowiadać że babcia klapsy daje (mamie by prędzej ręka uschła) ale wiarygodność stracił kompletnie jak opowiadał że to samo robi prababcia, oglądana tylko na zdjęciach... nie mówiąc już o akcjach typu "tata nie dał mi jedzenia" (bo tata odmówił dwudziestego naleśnika z dżemem i zaserwował zupę jarzynową) albo że "nie jemy obiadów w domu" (bo go po drodze wzięłam do baru mlecznego mówiąc że w domu nie ma obiadu), a czasami świadomie, np. wmawia jednemu rodzicowi pod nieobecność drugiego że mama czy tata, odpowiednio, pozwalają to ruszać, jakoś nie wierzyłam że tata mu się daj***awić swoimi maszynkami do golenia... I to ledwie zaczął mówić, nie mówiąc o takim ściemnianiu jak to że misiu przewrócił kwiatka a kuzyn (noworodek) rozlał sok. Brata mała przychodząc z przedszkola opowiadała (jako trzylatka) cuda na kiju, o suchym chlebie do śniadania (a mieli płatki z mlekiem) czy o tym że same ziemniaki dostaje, albo o pani która krzyczała właśnie (kiedy mama obserwowała zza drzwi tą sytuację- pani upomniała po prostu dziecko).

ffdfgf

Dziękuj niani za to, że ci dziecko wychowa na porządnego człowieka. Powinnaś wręcz jej pozwolić na trochę krzyku a i klaps by nie zaszkodził. Dopłać jeszcze kobiecie bo mając matkę, którą widzi 40 minut dziennie może z niej niezła kabała wyrosnąć. Czegóż obecnie matki nie zrobią dla kasy? Nie rozumiem tylko na co ci bachor w takiej sytuacji? Nie lepiej oddać? Może tej niani zapłać żeby ją zabrała na stałe.

Pracuję jako niania i jak czytam niektóre posty to mnie ogarnia pusty śmiech. Czy naprawdę myślicie, że dziecko zawsze mówi prawdę? Opiekuję się moim ukochanym szkrabem już ponad 4 lata i różnie bywało. Odkąd mała zaczęła mówić wymyśla sobie różne rzeczy i ogólnie mówiąc niezły z niej ananasek. Sami jej rodzice od początku mi mówili, żebym nie dała sobie wejść na głowę, bo będzie źle (ze mną). No ale ja jestem za łagodna, choć zdarza mi się krzyknąć. I to wcale nie dlatego, że nie kontroluję emocji, tylko czasem prośby i tłumaczenia nie pomagają. Z tym, że trafiłam na naprawdę normalnych rodziców, wszystko im mówię co i jak, i nieraz jeszcze oberwie jej się za to jak mnie traktuje. Gorzej trafić na kogoś, kto od razu węszy sadyzm. Po prostu jeżeli macie wątpliwości zainstalujcie kamerkę, albo przynajmniej dyktafon. Nie wydaje mi się, aby (pomijając łazienkę) dobra niania mogła czuć się źle wiedząc o takiej formie kontroli.

Tez robię jako niania i rodzice dali mi prawo krzyknąć na dzieciara, a jak bedzie bardzo nieposłuszne to zlać tyłek. I jak narazie jest ok, poprawiło się jego zachowanie, a rodzice wdzięczni. Dziękuj niani i tyle.

już widzę jak rodzice c***ozwolili lać w d**ę swoje dziecko...

Niania która dawałaby tak ukochane przez niektórych klapsy mojemu dziecku wylądowałaby w sądzie i do końca życia płaciła odszkodowanie. Te barbarzyńskie metody to jakiś koszmar. Dobrze tu radzą dziewczyny, nagrywaj, sprawdzaj, jak się okaże że niania faktycznie krzyczy - zwolnij, nie płać, uświadom jej, że przemoc, również słowna, jest karalna. Co z was za rodzice, pozwolilibyście obcej babie wydzierać się na dziecko i jeszcze je bić??? Pomijam już, że nie tak powinna się zachowywać niania, to jest wymagający zawód, ale mnóstwo osób traktuje go jak łatwy sposób na zarobek. No, ale czemu ja się dziwię, skoro tu pełno takich zacofańców, którzy bez lania dziecka nie potrafią wychować, a raczej wytresować...

"Niania która dawałaby tak ukochane przez niektórych klapsy mojemu dziecku wylądowałaby w sądzie i do końca życia płaciła odszkodowanie." :D Za klapsami nie jestem ale niania placaca odszkodowanie do konca zycia za danie klapsa, rozbawila mnie bardzo :D Twoj dzieciak nie jest krolewskim nastepca tronu i nikt nie placilby zdnego odszkodowania za danie mu w d**e :D

Za klapsami nie jestem ale niania placaca odszkodowanie do konca zycia za danie klapsa, rozbawila mnie bardzo smiech.gif Tak cię to śmieszy, bo mieszkasz w Polsce. Tutaj jeszcze nie ma ugruntowanych pewnych przekonań, choć rozwiązania prawne są. Sytuacja jednak się zmienia, poczekaj parę lat, a to co dzisiaj śmieszne, będzie codziennością.

Zlanie tyłka to dobra metoda, na pewno każda niania ją stosuje nie wierzę że nie. A tych co tu tak sieją głupotę z sądami to uważajcie żeby wasz bachor kiedyś was do tego sądu nie podał za byle co. Uświadamiam was że żadna niania waszego bachora nie pokocha a jedynie będzie tolerowała i wychowywała, czasem i przemoc jest potrzebna, zależy jaki to pomiot. Niania to praca a nie powołanie więc nie oczekujcie dozgonnej miłości do oślinionych stworów. Płaćcie więcej to może łaskawie będzie się obchodziła taka niania jak z "prawie" własnym.